Widok z Łazienek Królewskich na Belweder - już nie taki jak w Noc Listopadową...  (fot. GW)
Widok z Łazienek Królewskich na Belweder - już nie taki jak w Noc Listopadową... (fot. GW)
Marcin Gugulski Marcin Gugulski
1059
BLOG

Walka o HGW do ostatniego kompleksu…

Marcin Gugulski Marcin Gugulski Polityka Obserwuj notkę 3

Żal patrzeć, jak się przemęcza Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent naszego miasta. Robi co może, żeby dać się odwołać z urzędu, a warszawiakom wciąż tego mało. To nie ludzie, to wilki… Weźmy taki na przykład Plac Unii (przy Placu Unii Lubelskiej).

Na jednej z najatrakcyjniejszych działek Starego Mokotowa, w miejscu po zburzonym mimo protestów mieszkańców starym dobrym Supersamcu, wśród pięknie niekiedy odrestaurowanych kamienic inwestorzy (Liebrecht&wooD, BBI Development  i WSS „Supersam”) postawili kompleks handlowo-usługowy Plac Unii – kilkunastopiętrowy wieżowiec koszmarnie szpecący widoki z Parku Łazienkowskiego na Belweder i z najdłuższej na Mokotowie ulicy Puławskiej w stronę Śródmieścia.

I co na to prezydent Warszawy?

Oczywiście, że była za, ale jeśli liczyła na to, że nadejdzie jednak dzień zapłaty, to chyba się przeliczyła, bo kilka dni temu zarządcy Placu Unii ogłosili, że jego oficjalne otwarcie zaplanowano na 12 października.

I to jest skandal!

Ktoś tu nie pomyślał o wyrazach wdzięczności, ktoś, nie pokazując palcem kto, zapomniał o godnym miejscu dla pani prezydent, która mogłaby i powinna móc ten swój koszmarny kompleks odsłonić przed warszawiakami – tymczasem kiedy jak kiedy, ale akurat w tę sobotę w południe ani o żadnej porze ona tego zrobić nie może.

A dlaczego nie może?

Bo Kampania referendalna rozpoczyna się z dniem podjęcia uchwały organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego lub postanowienia komisarza wyborczego o przeprowadzeniu referendum i ulega zakończeniu na 24 godziny przed dniem głosowania.

Od zakończenia kampanii referendalnej, aż do zakończenia głosowania zabronione jestzwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, jak też prowadzenie w inny sposób agitacji w związku z referendum.

[Art. 29 ust. 1 i 3 Ustawy z dnia 15 września 2000 r. o referendum lokalnym; Dz.U. 2000 nr 88 poz. 985 z późn. zm.]

Jedyne, co mnie w tej sprawie pociesza, to fakt, że oczywiście użytkownicy kompleksu Plac Unii (Armani Jeans, Cubus, Deni Cler, E-go`, Furla, Liu Jo, Liu Jo Accessories, Manila Grace, Marella, Massimo Dutti, Stradivarius, United Colors of Benetton, Zara oraz restauracje, kawiarnie i delikatesy Supersam) mogą wyrazić swoją wdzięczność w innej formie.

Podajemy numer konta: …


Supersam wybudowano w 1962 roku według projektu prof. J. Hryniewieckiego, M. Krasińskiego i M. Gintowta oraz konstruktorów prof. S. Kusia, W. Zalewskiego i A. Żórawskiego. Mimo protestów warszawiaków rozebrano go w 2006 roku.

Kompleks Plac Unii wybudowano w 2013 roku według projektu z pracowni prof. S. Kuryłowicza (Kuryłowicz & Associates).

Zobacz galerię zdjęć:

To wybudowano przy Placu Unii Lubelskiej na miejscu „Supersamu” (widok z ul. Puławskiej na kompleks handlowy Plac Unii)
To wybudowano przy Placu Unii Lubelskiej na miejscu „Supersamu” (widok z ul. Puławskiej na kompleks handlowy Plac Unii) Stary „Supersam” stał przy Placu Unii Lubelskiej od 1962 do 2006 r.

Jeszcze czasem coś piszę lub liczę, ale już nie tu.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka