Marcin Gugulski Marcin Gugulski
1616
BLOG

Tajemnice Parku Dreszera

Marcin Gugulski Marcin Gugulski Polityka Obserwuj notkę 10

 
Jaki Park Dreszera…? Nie ma i, proszę to sobie zapamiętać, od ponad pół wieku nie było żadnego Parku Dreszera – zapewniają urzędnicy warszawskiego ratusza, przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupiński, a zapewne także (sam tego z  jej ust nie słyszałem) pani prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Że co? Że park nadal jest tam, gdzie był i gdzie go w 1938 roku założył prezydent Stefan Starzyński?

Że drzewa, że dzieci i emeryci, że kwiaty i maturzystki, że mamy z niemowlętami… (nie mówiąc już o Urzędzie Dzielnicy Mokotów , który ogłasza oficjalne „zamówienia na ochronę mienia na terenie parku Dreszera…”) – to wszystko nic?

A żołnierze Armii Krajowej i ich pomnik w centrum parku, a piszący o Parku Dreszera uczeni badacze warszawskiej przyrody? A wzmianki o Parku Dreszera u Tyrmanda, Kisiela, „Wiecha”, a bodaj też u Nowakowskiego i Zambrzyckiego? To się nie liczy? Tego nie ma?

A miliony warszawiaków, od 74 lat nazywających ten piękny mokotowski park zawsze i tylko Parkiem Dreszera? To co? To też nic?

Ano, nic. Bo okazuje się, że urzędowo nadal liczy się tylko:

 

UCHWAŁA

Prezydium Rady Narodowej w m. st. Warszawie z dn. 13.III.51 r. Nr 11/175 i z dn. 20.III.51 r. Nr 12/189 zatwierdzona uchwałą Rady Narodowej m. st. Warszawy z dn. 5/6.VI.51 r.

W sprawie zmiany nazw ulic i parku w m. st. Warszawie.

Prezydium Rady postanawia zmienić nazwy następujących ulic:

1. Pl. Wilsona – na Pl. Komuny Paryskiej,

2. ul. Szustra – na ul. Jarosława Dąbrowskiego, oraz

3. parku im. Generała Dreszera – na Park Mokotowski

 

Otóż na mocy tej uchwały na warszawskim Mokotowie między ulicami Puławską, Odyńca, Kazimierzowską i Ursynowską nie ma, urzędowo rzecz biorąc, Parku Dreszera.

Gdzieś te 2,8 ha starodrzewu wyparowało. Ruscy wywieźli? Złomiarze płot pocięli? Ochroniarze nie upilnowali? Cholera wie.

Krótki spacer na Mokotów albo bardzo krótki (najwyżej 0,26 sekundy) rzut oka w Google przekonuje, że jednak Park Dreszera istnieje:

„Park Dreszera” – około 36.000 wyników

„Park im. Gen. Gustawa Orlicz Dreszera” – około 13.700 wyników

„Park Gen. Gustawa Orlicz Dreszera” – około 560 wyników(oraz „Park G. Orlicz Dreszera” – 5 wyników,„Park im. Gen. G. Orlicz Dreszera”3 wynikii„Park Gen. G. Orlicz Dreszera” – 2 wyniki)

Natomiast „Park Mokotowski” – tylko 423 wyniki (a i tych większość dotyczy nie parku przy ul. Odyńca, ale ofert deweloperów i pośredników mieszkaniowych)

 

31 stycznia Rada Dzielnicy Mokotów pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały Rady Miasta w sprawie „zmiany nazwy” parku znanego jako Park Dreszera z „dotychczas obowiązującej” nazwy „Park Mokotowski” na Park Gen. Gustawa Orlicz-Dreszera (nazwa skrócona: Park G. Dreszera). Uchwałę przyjęliśmy jednomyślnie i bez dyskusji, bo też nie to w czasie tej sesji było najważniejsze.

My, radni PiS, próbowaliśmy (bezskutecznie) przekonać radnych PO i SLD, by nie popierali najbardziej szkodliwych z przedstawionych przez burmistrza na sesji (a zaledwie dzień wcześniej na komisji) projektów likwidacji placówek oświatowych, w tym:

         likwidacji dwu ognisk pracy pozaszkolnej (przy Czarnomorskiej 3 i Sobieskiego 68),

         likwidacji XIII Ogrodu Jordanowskiego przy Bytnara 15a (który ma być połączony z II Ogrodem Jordanowskim przy Odyńca 6).

Więcej na ten temat – następnym razem.

 

Pożyteczne linki:

tutaj – o gotowych do głosowania podczas najbliższej sesji Rady Miasta Warszawy 2 lutego niektórych projektach likwidacji warszawskich szkół i przedszkoli;

tutaj – o planowanych przez Radę Miasta zmianach 299 nazw ulic, placów, rond i skwerów;

tutaj – o patronie Parku Dreszera.

66 lat, czyli już - dzięki PiS - w wieku uprawniającym do emerytury, ale jeszcze nie składam broni, pracuję, piszę, liczę itd. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka