„Coraz powszechniejsze jest organizowanie piątkowych imprez integracyjnych, szkoleń, grillów, wyjazdów grupowych. Wiele osób przeżywa w związku z tym dylematy moralne” – artykuł na ten temat można znaleźć w „Naszym Dzienniku”.
"Staram się pościć w każdy piątek w roku - tego nauczono mnie w domu, tradycję tę podtrzymujemy z mężem w naszej rodzinie, uczymy jej także nasze dzieci. Niedawno jednak znalazłam się w sytuacji dość dla mnie trudnej: był pogrzeb mojego wuja. Po nim zostaliśmy zaproszeni na obiad, na którym podano potrawy mięsne, choć był piątek. Nie wypadało odmówić, kaprysić. Jedliśmy to, co było na stole, choć potem okazało się, że podobne jak ja dylematy mieli inni goście”.
Religijny zwyczaj coraz częściej przegrywa ze świecką rzeczywistością.
Oczywiście praktykujący katolik, który swoją wiarę traktuje poważnie zawsze może zrezygnować z piątkowego zaproszenia na kiełbaskę, bankiet albo wyjście do pubu. Czasem jednak odmówić jest bardzo trudno. Szczególnie w sytuacji zawodowej. Szef urządza grilla akurat w piątek. No i co odmówić mu?
Nie zawsze jest to łatwe. Dochodzi do swoistej presji środowiskowej. Dochodzi do konfliktu wartości. Współczesna kultura wypycha religię na boczny tor. Wśród części młodzieży małpującej Zachodnie wzorce praktykowanie religijnych nakazów, zakazów i norm staje się synonimem obciachu. Staje się niemodne.
Jednocześnie szczególnie młody katolik z dużego miasta traktuje swoją religię w sposób wybiórczy. Nakaz piątkowego postu często w codziennych sytuacjach nie jest przestrzegany.
Piątkowy post jest niemodny? **
* http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20080829&id=my11.txt
* http://grzegorzlepianka.pardon.pl/dyskusja/1218834/poscisz_w_piatek
** Autor powyższe pytanie uważa za retoryczne. Warto je jednak postawić.
Polecam e-booka:
Konserwatysta w postkonserwatywnym świecie
https://www.e-bookowo.pl/publicystyka/konserwatysta-w-postkonserwatywnym-swiecie.html
grzegorz.lepianka.interia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka