Ekwador a sprawa polska

„Na tapczanie siedzi Donek nic nie robi cały dzionek”. Taki oto wierszyk w ostatnich dniach stał się prawdziwym hitem. A swoją drogą to ciekawe... prosty sms lub też e-mail może wiele w polityce i poppolityce namieszać, być zwięzłym i trafnym symbolem komentującym społeczną i polityczną rzeczywistość. Dość przypomnieć akcję: „Schowaj babci dowód w dniu wyborów", albo słynny sms z czasów Afery Rywina: „Precz z siepactwem. Chwała nam i naszym kolegom. Ch... precz!” autorstwa Adama Halbera.  Wróćmy jednak do Donka.

Jak donosi dziś Pardon.pl premier nie ma jednak łatwego życia. Musi się sporo nakombinować aby zobaczyć półfinałowy mecz Ligi Mistrzów,Liverpool zmierzy się z Chelsea Londyn. Tusk jak każdy normalny facet w Polsce jest kibicem piłki nożnej a więc takiego wydarzenia z pewnością łatwo nie przepuści. Na marginesie przysłowiowy Kowalski też musi się napocić, aby sobie taki mecz zobaczyć tym bardziej jeśli na ma dostępu do jakiego nSportu. Tu można postawić kolejne pytanie o zasadność istnienia państwowej telewizji. Bo niby komu jest potrzebna telewizja w której nawet meczu nie można uczciwie zobaczyć. Do tego dziś jest też mecz półfinałowy Pucharu Polski. A publiczna nie pokazuje ani Ligi Mistrzów ani polskiej piłki. Nic dziwnego, że frajerów płacących abonament jest coraz mniej.  

Aby jednak wrócić do wierszyka o Donku i do polityki trzeba pokusić się o pewne przypuszczenie. Od czasu do czasu pojawiają się informacje jakoby Tusk chciał podać swój rząd do dymisji a wszystko po to, aby mieć większe szanse w rywalizacji o najważniejszy fotel w państwie. Następne wybory prezydenckie dopiero w 2010 roku i wiele do tego czasu może się zdarzyć. Nie mam wątpliwości, że będziemy mieć przynajmniej jedną zmianę szefa rządu do 2010. Jak się to odbędzie nie czas zgadywać. Czy Tuska zastąpi Komorowski czy będą wybory i wygra PiS. W każdym razie obecne nic nie robienie rządu jest dobrze obmyślaną taktyką Platformy. Ale czy aby na pewno skuteczną? 

Niestety im dłużej u władzy będzie Platforma tym gorzej dla polskiego Ciemnogrodu. Najważniejsi przedstawiciele tej części społeczeństwa już zresztą opuszczają kraj i przenoszą się do Ekwadoru (!!). Właśnie taki ruch ogłosił Wojciech Cejrowski a i szykują się kolejni. Była już rzeczniczka od dzieci pani Sowińska też ponoć nosi się z takim zamiarem. A jak donoszą wiarygodne źródła z Torunia ojciec Tadeusz Rydzyk kupił właśnie nowy komplet okularów przeciwsłonecznych.  

Najbardziej z wyjazdu Ciemnogrodzian do Ekwadoru cieszą się per ty p... znaczy geje. Tak sprawę widzi Robert Biedroń zapytany przez Rzeczpospolitą:  

       „Cejrowski pokazał się jako rasista i ksenofob. Dziwię się, że człowiek, który widział tak wiele, zachowuje się tak prostacko – mówi Biedroń. A pytany o ostatnią decyzję Cejrowskiego reaguje entuzjastycznie: – Cudownie. Cieszę się, że tacy ludzie opuszczają nasz kraj”. 

Tylko, że jak cały Ciemnogród wyprowadzi się do Ekwadoru to w kraju zostaną jedynie ludzie pokroju Biedronia i Donka. A wtedy to już nie Polska będzie, ale Europa pełną gębą.

 Grzegorz Lepianka