Katolicki Głos w Twoim Domu, lepszy niż poranna kawa?
Jak uprzejmie donosi pan Redaktor Andrzej Mandel z portalu Pardon.pl, Radio Maryja wielu słuchaczom, niektórym nawet bardzo znanym: Podnosi ciśnienie! I uważam jest to pod każdym względem działalność pożądana. Można by nawet do tego ułożyć miły dla ucha slogan reklamowy: Katolicki Głos w twoim domu, lepszy niż poranna kawa!
Ja też jestem nisko ciśnieniowcem i muszę się od czasu do czasu wspomagać aby ciśnienie na odpowiedni poziom podnieść. Niestety Radia Maryja słucham z rzadka i zazwyczaj wtedy, gdy wiem, że będzie albo Michalkiewicz albo Wolniewicz, ich bezapelacyjnie lubię posłuchać. Częściej jednak , szczególnie rano trwonię czas przy radiowej Trójce.
Bo też mam swoje czytelnicze i radiowo-telewizyjne przyzwyczajania. Jak każdy zresztą. Radiowo wychowałem się na Programie Trzecim i Liście Przebojów. Przez chwile musiałem przerzucać kanałami jak Pana Marka w PR III nie było, ale teraz już wyłącznie na powrót Trójki słucham. (czasem też Radia Wnet: polecam!)
Mam też swoje przyzwyczajenia czytelnicze. Moim absolutnym ideałem gazety przez pewien moment było wołkowe "Życie". To okres licealny, potem był "Dziennik", który na początku był doskonałą równowagą dla "Gazety Wyborczej", której przecież jako utrakonserwatywny liberał brzydzę się po dziś dzień brać do ręki.
Ale jak PiS doszedł do władzy a właściwie Jarosław Kaczyński to "Dziennik" stracił swój fajny modernistyczno konserwatywny charakter. A dysputy o prawicy, której jedyną ideą jest ciepła woda w kranie do mnie nie trafiają. Sorry. Toteż bez żalu pożegnałem wtedy jeszcze redaktora Krasowskiego z Michalskim i oddałem się z przyjemnością lekturze "Rzeczpospolitej", której naczelnym został Paweł Lisiecki. I co by nie gadać zrobił z "Rzepy" wyśmienitą gazetę opinii o konserwatywno liberalnym smaku kojącym podniebienie. Nazwiska Ziemkiewicza, Wildsteina czy śp. Macieja Rybińskiego, mówią same za siebie.
Na chwilę obecną to właśnie Rzepa jest dziennikiem, który trafia w mój gust i mam nadzieję, że długo tak jeszcze pozostanie.
Nadzieje te wcale nie mają jednak mocnych przesłanek. Minister Skarbu sprzeda w końcu swoje udziały w Presspublice a to może doprowadzić do niekorzystnych zmian właścicielskich i w końcu redakcyjnych.
No to teraz do puenty... Spoglądając ukradkiem na leżący obok tygodnik, który kiedyś był moim ulubionym. Dziś strasząc z pierwszej strony Janem Kulczykiema w środku nazwiskami Hilary Clinon, Aleksandra Smolara, Piotra Najsztuba i MAGDALENY ŚRODY!!!Całość firmuje uśmiechnięta, bezpłciowo twarz Tomasza Lisa.
No cóż. Komuś ciśnienie podnosi Radio Maryja, mnie podnosi je doskonały tygodnik, który kiedyś był przesiąknięty duchem twórczości Kisiela a dziś jest niestety(za przeproszeniem)zwyczajną szmatą.
Polecam e-booka:
Konserwatysta w postkonserwatywnym świecie
https://www.e-bookowo.pl/publicystyka/konserwatysta-w-postkonserwatywnym-swiecie.html
grzegorz.lepianka.interia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka