Choćbym nie wiem jak chciał, to nie dorównam twórczości autorów sprzed wieków... Ale przynajmniej chcę zwrócić na podobne rzeczy uwagę! Komentatorzy są nie mniej zjadliwi niż moje teksty, ale tylko Ci, którzy bronią głupoty. Poniżej dowód tej tezy.
"Gorący patriotyzm Zabłockiego z całą siłą przemówił w jego satyrach i paszkwilach politycznych pisanych podczas Sejmu Czteroletniego. Jak wszyscy patrioci, tak i on z radością i otuchą powitał Sejm Czteroletni; lecz kiedy się przekonał, że wśród jego uczestników nie brak wprawdzie ludzi mądrych i szlachetnych, ale są także głupcy, nikczemnicy i zdrajcy, wybuchnął przeciwko nim oburzeniem, a pragnąc, aby ich nienawidzili wszyscy, aby ludzie nie dawali im posłuchu, rozrzucał na nich po mieście paszkwile bezimienne własnego pióra.
I miał zupełną słuszność Zabłocki, miał się prawo chlubić swymi paszkwilami, bo one płynęły z gorącej miłości ojczyzny, ze świętego gniewu na jej zdrajców; i dlatego są one tak strasznie zjadliwe, dlatego wszystko nazywają po imieniu: podłość podłością, zdradę zdradą, głupotę głupotą. Gryzł Zabłocki każdego, kto był w jego oczach złym Polakiem, a cóż dopiero łotrem i złodziejem; nie oszczędzał ani biskupów, ani kasztelanów, ani hetmanów, ani wojewodów - zrównał wszystkie godności, urzędy i stany."
Ignacy Chrzanowski: Historia literatury niepodległej Polski
A tu przykłady owych paszkwili:
"DONIESIENIE"
"Jestem teraz w robocie pisania żywotów
Wszystkich naszych łajdaków, szelmów i huncwotów.
Jeśli mi w chęci mojej Bóg pobłogosławi,
To dzieło, spodziewam się, ciekawych zabawi.
Przezacna powszechności! Życz mi w tym wytrwania,
Do czego miłość mojej ojczyzny mnie skłania;
Ja zaś wtenczas skuteczną pochlubię się pracą,
Gdy się z wstydu choć jeden obwiesi ladaco!...
"DO POWSZECHNOŚCI"
"Przezacna powszechności! Nie sądź mnie zoilem!
Wiem, że paszkwil nie zdobi uczciwego pióra:
Ale kiedy ich całe życie jest paszkwilem,
Na które się prawdziwie otrząsa natura,
Kiedy widocznie idą na ojczyzny zgubę -
Ostrzegać choć paszkwilem mam sobie za chlubę!"
Franciszek Zabłocki
Jestem sarkastyczny, a każdą krytykę uważam za konstruktywną. Bo jak ktoś dostrzega błąd i to sygnalizuje, krytykuje, to nie musi mieć sposobu na zmianę. Ważne, że dostrzega błąd, zło - oczywiście jej czy jego zdaniem, z którym mogę, ale nie muszę się zgodzić. Każda krytyka coś wnosi, nie tylko ta, która daje gotowy pomysł zmiany.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
