Od połowy grudnia 2016 obserwujemy w Polsce dość silnie nagłaśnianie wydarzenia związane z walką polityczną na naszej scenie politycznej. Mocno są nagłaśniane a więc tak żeby wywarły rozgłos w opinii publicznej, a to z tego powodu, że jednym z przywódców opozycji antypisowskiej jest człowiek związany niegdyś z Gazetą Wyborczą Mateusz Kijowski. A w tym wypadku będzie On wiedział jak to zrobić żeby wyglądało to tak jak sprawcy chcieliby żeby to wyglądało, nie tylko w kraju, ale i też za granicą. Po kilku dniach wiadomo już że opozycja zablokowała mównicę sejmową i wzniosła barykady oporu przeciw "totalitarnej władzy" PiSu w obronie wpływów szczególnie finansowych byłych esbeków. Wielu z nich się wypowiadało np. "Jak można wyżyć z 2000 zł miesięcznie gdy się ma już ponad 80lat?" Noooo... rzeczywiście pokazuje to nie tylko opresyjny, ale przede wszystkim zbrodniczy charakter rządów PiSu! Jak oni mogą tak brutalnie gnębić tych biednych esbeków? Ma też rację przywódczyni lewicy p. B. Nowacka krzycząc trzykrotnie "Hańba!" Zresztą byłych emerytowanych esbeków już niewielu pozostało co było widać po frekwencji na manifestacji przed Sejmem 16 grudnia br , a ci co przyszli to już nie byli tak sprawni fizycznie jak niegdyś. Ale ktoś musiał walczyć o słuszne prawa "prześladowanych" esbeków.
Opozycja parlamentarna w osobach posłów Platformy Obywatelskiej, .Nowoczesnej i PSL która tak dzielnie stanęła w obronie esebeckich emerytur, dyskryminowanych przez ustawę budżetową na rok 2017 rzuciła hasło pucz, zamach stanu... ale nie powiedziano kto dokonał tego puczu (przewrotu z niemieckiego). Wydaje się, że nie PiS bo zdaniem Mateusza Kijowskiego z dn. 16 grudnia PiS sprawuje władzę totalitarną, a tym samym nie może występować przeciw sobie, ani poszerzać swojej nieograniczonej władzy. A mimo to cała zagraniczna praca trąbi o krwawym zamachu stanu w Warszawie, choć nie przystępuje jeszcze do liczenia ofiar tego zamachu, a nawet do ich szukania... Czyżby potwierdziła się kolejna reguła, że kłamstwo ma krótkie nogi i w dodatku złamane?
Po kilku dniach uczestnicy "spontanicznego" rokoszu opozycyjnego zostali sami w Sejmie i musieli się czymś zająć, no na przykład poseł S. Nitras z PO szperał w osobistych rzeczach posłów PiS w ławach sejmowych i nawet znalazł jakąś książkę. Niestety może dlatego że społeczeństwo nie było zainteresowane wyjściem na ulice Warszawy i innych miast w ich obronie. Ciekawe dlaczego? Czyżby Święta Bożego Narodzenia im w tym przeszkodziły? No jak to w końcu Ryszard Petru stwierdził, nieważne że bezpodstawnie, że rząd stracił mandat społeczny, a kilka dni później rzucono famę o wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Zdanie Ryszarda Petru i Mateusza Kijowskiego jest najważniejsze i nieważne że nie ma poparcia społecznego ważne jest to, że to Oni powiedzieli. No w końcu .Nowoczesna upiekła by przy tym ogniu dwie pieczenie jedną z nich to taka, że w wyniku nowych wyborów otrzymała by dotację dla partii politycznych, która im teraz nie przysługuje.
A czy rozpisanie nowych wyborów przyniesie jakiś efekt? Po pierwsze samorozwiązanie Sejmu RP w chwili obecnej jest niemożliwe bo potrzeba do przegłosowania 2/3 głosów, a przy frekwencji 460 posłów wniosek musi poprzeć co najmniej 307 posłów. PiS na pewno nie zagłosuje, a cała opozycja ma 225 posłów. Po drugie najnowszy sondaż CBOSu (niezbyt przyjaznej PiSowi sondażowni pokazał wzrost poparcia dla PiSu o 5% po blokadzie mównicy w Sejmie, czyli raczej społeczeństwo poparło rząd. Poza tym opozycja w ogóle nie ma pomysłu na rządzenie. Kto będzie rządził? W gabinecie cieni PO premierem wybrany został G. Schetyna, a w jednym z wywiadów R. Petru potwierdził że chce zostać premierem. Nie ma programu, nie ma celów, nie ma kadr do rządzenia, ale PiS ma większość w Sejmie, więc jak opozycja zamierza rządzić? Może przez nadzór komisaryczny Sześciu Króli? We wszystkim tym chodzi tylko o wywołanie chaosu, osłabienie kraju, a Platforma już pokazała jak to zrobić rządząc, teraz mają jeszcze .Nowoczesną i KOD i coś nie wychodzi. Członek Rady Ministrów p. Elżbieta Witek powiedziała: "Ze strony opozycji nie ma konstruktywnej krytyki jest tylko awantura." Po wrzawie medialnej z połowy grudnia 2016 nie pozostało już nawet echo. Polaków interesowała atmosfera Świąt Bożego Narodzenia, prezenty, jak spędzić Sylwestra i czy będzie śnieg, a to co działo się w Sejmie i przed nim to kto o tym myślał. A działy się ciekawe sprawy. Posłanka Mucha śpiewała i upubliczniała swoje wycie, nie były to kolędy, raczej szyderę z niewiadomo czego inni posłowie PO i .N też coś tam wygadywali przez internet... Niezły kabaretowy Muppet Show się wydarzył w nieoświetlonej sali sejmowej i to jeszcze przy stole wigilijnym z pasztetem o KODu. W dodatku lider muppetowej opozycji p. Petru wygłosił orędzie do Polaków. Jaki był jago cel to chyba nikt sensownie nie odpowie, ale odzew Polaków był niesamowity. Na youtubowym kanale .Nowoczesnej 24 godziny po opublikowaniu "orędzia" Petru komentarze nie pozostawiały na nim suchej nitki, a nawet słów politowania. Mimo ponad 63 tys. wyświetleń "łapkę w górę" kliknęło 265 razy, a przeciw było 6277 kliknięć, a więc przewaga 23-krotna. Panie Pośle Petru po co to? Jaki ma Pan interes? Wielu zadaje sobie pytanie co będzie gdy Sejm wznowi obrady 11 stycznia 2017 r. Muppetowa opozycja mówi o zaostrzeniu protestu. Prawdopodobnie znowu pod Sejmem pojawią się Kijowski tysiące "pokrzywdzonych" esbeckich" emerytów... Można obawiać się prowokatorów z ich strony.
Szerokie kręgi Polaków nie są zainteresowane działaniami Petru i Kijowskiego. Na początku stycznia GUS opublikuje dane na temat bezrobocia, zatrudnienia i wzrostu wynagrodzeń za 2016 r. Opublikuje prawdopodobnie ile Polacy wydali w okresie świąteczno-noworocznym pieniędzy. I będzie można porównać to z danymi z czasów rządów PO PSL. Ktoś wtedy stanie w obronie esbeckich emerytur? Szczególnie ci ludzie którzy w poprzednich latach oszczędzali na Święta a teraz mogli swobodnie wydawać pieniądze na bieżąco i cieszyć się z bezpieczeństwa na ulicach polskich miast czego nie można powiedzieć o niemieckich, włoskich i francuskich miastach.
Inne tematy w dziale Polityka