Gruenefee Gruenefee
2222
BLOG

Europejska rewolucja powoli puka do drzwi!

Gruenefee Gruenefee Polityka Obserwuj notkę 123

Unia Europejska w ramach projektu Pegase przez sześć długich lat płaciła Palestyńczykom. Pieniądze pochodziły z naszych podatków. Rachunek opiewa na 1,4 mld euro. Z tych pięniedzy miały być finansowane i rozbudowywane urzędy Autonomii Palestyńskiej. Jednak z powodu kłótni między Hamasem a Fatahem żaden urzędnik nie pofatygował się do pracy. To znaczy, że tysiące urzędników otrzymywało pensję z Brukseli nie ruszająć palcem w bucie. Europejska Izba Kontroli Budżetowej zakwestionowała te wypłaty uzasadniając to tym, że pieniądze miały służyć społeczności palestyńskiej, a nie niepracującym urzędnikom.

Unijni urzędnicy bronią swojej decyzji w bardzo dziwny sposób. Ich zdaniem bezpośrednie przelewy na konta to nic innego jak polityczny instrument utrzymujący przy życiu status dwóch państw. Podjęto decyzję o opłacaniu wszystkich urzędników Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy, niezależnie od tego, czy pracują, czy nie. Precedens ten znany był Komisji Europejskiej od co najmniej 2011 roku. W sprawozdaniu można znaleźć pozycję, w której 2000 urzędników otrzymało tzw. „stand by modus”, oczywiście zatajono fakt regularnego opłacania ich przez UE. Palestyńczycy przekonali UE, że komu jak komu, ale Hamasowi i Fatahowi nie wolno ufać. UE zakwalifikowała wypłaty jako nieformalny system dopłat. Pod tym systemem kryje się cała seria dziwnych geszeftów. To nic innego jak masowa korupcja. Tak na przykład luksusowy hotel w Gazie otrzymał zwrot z podatku VAT w wysokości 2,5 miliona euro. Europejscy podatnicy zapłacili hotelowi, który nie był tak właściwie otwarty. Skandal w Kongo, skandal w Egipcie, tu też izba kontroli budżetowej bada, gdzie podziały się miliardy euro – nikt nie wie, co się z tymi pieniędzmi stało. Wyparowały?

Na te ogromne sumy, które urzędnicy Brukselscy rozdzielili po całym świecie pracowali ciężko wszyscy Europejczycy. To jest oszustwo i defraudacja pieniędzy podatnika. Czy winni tego sprzeniewierzenia będą za to ukarani?

A skądże! Wręcz przeciwnie! Herman Van Rompuy otrzymał nagrodę Karola Wielkiego za zasługi w promowaniu jedności i pokoju w Europie.

Unia staje się coraz bardziej niestrawnym koktajlem korupcji i bizantyjskiego patosu. Ludzie mają dosyć tego absurdalnego eksperymentu. Nie odpowiada im taka jedność i taki pokój w Europie tworzony według scenariusza eurokratów.

Najpierw Grecja, potem Hiszpania ze swoim ruchem Democracia Real YA, następnie w ich ślady poszła Francja, a teraz Włochy. Movimento dei Forconi – tak nazywa się ten ruch. Protestują rolnicy, kupcy i rzemieślnicy, protestują przeciwko obowiązującej polityce europejskiej. Europejski opór rośnie każdego dnia, oburzeni Europejczycy uczą się jeden od drugiego. Hiszpania zainspirowała Francję, ta z kolei Włochy. Nic w tym dziwnego, sytuacja w słonecznej Italii nie jest do pozazdroszczenia, zaciskanie pasa, zniszczony eksport i wszechobecna korupcja. Południowe regiony wymierają, a widoki na przyszłość malują się w czarnych barwach.

Włoskie rodziny trzymają się razem. Dla Włochów ważne są ich korzenie – my nie wstydzimy sie naszego pochodzenia, dla nas ojczyzna do rodzina- mówią. I dokładnie na tym opiera się włoski ruch protestacyjny –Movimento dei Forconi.

Na tym krótkim filmie widać scenę, w której policjanci ściągają ochronne hełmy i idą na czele grupy protestujących 9 grudnia Włochów.


Hiszpański opór trwa już od lat, Hiszpanie niestrudzenie protestują przeciwko lobby bankowemu i wszechobecnej korupcji polityków. 23 i 24 listopada w 70 miastach odbyły się gwałtowne protesty– w samej Barcelonie ponad 200.000 demonstrantów. Europejskie media oczywiście milczały. Lobbyści boją się przebudzenia Europy, boją się demonstracji przeciwko systemowi politycznemu w Europie. Tylko Niemcy, jak ten stary niedźwiedź mocno śpią.

***

W maju w przyszłym roku Europę czekają wybory do Parlamentu Europejskiego. Poprzez akt wyborczy wyślemy politykom wyraźne sygnały. Czy popieramy aktualną politykę Unii Europejskiej? Czy chcemy pozbyć się UE? Czy powinien zostać zachowany jej Status Quo? Albo, czy należy eurokratom pozwolić na więcej władzy i dać im więcej pieniędzy?

Więcej na ten temat w mojej notce - Kto robi z siebie robaka, niech nie narzeka, kiedy się go depcze i notce Trzymać kurs aż do jej końca, czyli sukcesy Brukseli

 

Gruenefee
O mnie Gruenefee

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (123)

Inne tematy w dziale Polityka