Gruenefee Gruenefee
1205
BLOG

Kto był winny końca starej Europy?

Gruenefee Gruenefee Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 50
Warszawa, poniedziałek 11 listopada 1918 r.
 
Maria Dąbrowska tak zapamiętała ten dzień -
 
„W nocy była strzelanina. Rano od wczesnej godziny rozbrajanie oficerów niemieckich na wszystkich rogach ulic. Przez cały dzień na ulicach tłumy. Ruch tramwajowy normalny. Wszędzie samochody z naszymi żołnierzami. Piłsudski rozczarował mnie. Witany przez tłum, powiedział z balkonu, że jest chory na gardło. Cóż to w takiej chwili, w takiej chwili, może kogo obchodzić. Polscy żołnierze chodzą z biało-amarantowymi kokardami u czapek. W tym wszystkim wstaje Polska. I nikt nie widzi, jak jest piękna. Nikt nie spostrzega w tym zgiełku”.
 
Nie tylko Polsce, ale i w Europie zapanował entuzjazm. Około piątej nad ranem, w lasku w Compgne pod Paryżem podpisano zawieszenie broni między państwami sprzymierzonych i Niemcami. Do wagonu na bocznicy  weszli przedstawiciele walczących stron, Marszałek Foch i wysłannik kanclerza Niemiec, Erzberger w celu złożenia podpisów pod porozumieniem zawieszającym działania wojenne na 36 dni. Erzberger kilka lat później został za ten podpis zamordowany przez niemieckich nacjonalistów. Wojna dobiegła końca.
 
Dokładnie w niedzielę 3 października 2010 roku było już "po ptakach". Pierwsza Wojna Światowa zakończyła się wreszcie i dla Niemiec - po 96 latach od jej wybuchu. Do tego dnia podatnicy niemieccy jako „sprawcy” wybuchu I Wojny Światowej spłacali regularnie reparacje wojenne zasądzone na rzecz aliantów. Odszkodowania wojenne zostały uregulowane w Traktacie Wersalskim w 1919 roku. Adolf Hitler wstrzymał te płatności, jednak po 1945 roku zobowiązania przejęła Republika Federalna Niemiec i regularnie je spłacała. Ostatnia rata została spłacona 20 lat po zjednoczeniu. 
 
Reparacje już spłacone, a tymczasem renomowani historycy żądają publicznie zmian w podręcznikach do historii, ponieważ ustalili, że Niemcy jednak nie ponoszą wyłącznej winy w spowodowaniu katastrofy, która kosztowała życie 20 milionów ludzi. W programie na kanale History LIVE| Phoenix - Kto był winny? – Droga do I Wojny Światowej- dyskutowali na temat przyczyn wybuchu między innymi: prof. Christopher Clark (University of Cambridge), prof. Sönke Neitzel (London School of Economics and Political Science) i prof. Wolfram Wette (Albert-Ludwigs-Universität Freiburg).
 
Konkluzja – Nie można historycznie uzasadnić wyłącznej winy Niemiec!
 
Podczas gdy profesor Wette niezmiennie stał na stanowisku wyłącznej winy Niemiec, to profesor Clark i prof Neitzel argumentowali, że nie można wyraźnie zindentyfikować pojedynczego państwa jako głównego winowajcę, do wywołania wojny doprowadził splot różnych wydarzeń, które rozegrały się w okresie bezpośrednio poprzedzającym jej wybuch. Na pytanie neutralnego w dyskusji moderatora, Guido Knoppa, czy na podstawie nowych ustaleń będzie trzeba napisać podręczniki do historii na nowo, obydwaj naukowcy odpowiedzieli zgodnie – TAK.
 
To nie jest nic nowego, ponieważ już parę lat po wojnie niemiecki rząd opublikował akta ministerstwa spraw zagranicznych z lat 1870 - 1914, łącznie czterdzieści tomów, kto chciał ten mógł się dowiedzieć. W 1950 roku niemieccy i francuscy historycy podczas wspólnej konferencji oświadczyli –Dokumenty nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, aby przypisać jakiemuś rządowi, czy narodowi w 1914 roku rozmyślne dążenie do europejskiej wojny.
 
Nic nowego – a jednak nowe?
 
Artykuł 231 Traktatu Wersalskiego:
 
Rządy alianckie i stowarzyszone potwierdzają, a Niemcy i ich sojusznicy akceptują odpowedzialność Niemiec za spowodowanie strat i zniszczeń, których ofiarą padły rządy alianckie i stowarzyszone i ich narody w wyniku wojny, która im została narzucona przez atak Niemiec i ich sojuszników.
 
Profesor Hans Fenske w swojej pracy Początek końca starej Europy popartej także solidnymi badaniami udokumentował, że w związku z wybuchem wojny w 1914 roku nie można mówić tylko o wyłącznej winie Niemiec, ani o dążeniu do wojny tylko z niemieckiej strony.
 
Tylko tyle, że to dokładnie przeciwne tezy do tez profesora obowiązywały od prawie 100 lat jako politycznie poprawne stanowisko. Jednak dla Niemiec w 1919 roku moralne upokorzenie było gorsze niż historycznie jedyne w swoim rodzaju finansowe wierzytelności. Wołająca o pomstę do nieba niesprawiedliwość rozgniewała masy, co też skrupulatnie wykorzystał później Adolf Hitler. 
Gruenefee
O mnie Gruenefee

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (50)

Inne tematy w dziale Kultura