Gruenefee Gruenefee
567
BLOG

Bardzo odważny, albo bardzo naiwny (2)

Gruenefee Gruenefee Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Los Raoula Wallenberga, los fascynujący i tajemniczy,  a zarazem jedna z wielu tak nie do końca rozwiązanych krzyżówek historycznych.

W styczniu 1945 roku, po wkroczeniu wojsk sowieckich do Budapesztu Wallenberg udał się do ich kwatery głównej i od tego momentu wszelki ślad po nim zaginął. Na pytania zaniepokojonych Szwedów Rosjanie niezmiennie odpowiadali, że nie przebywa on na ich terenie. Jednak wracający z niewoli opowiadali co innego, widzieli Wallenberga w więzieniu na Łubiance. Nieoczekiwanie w 1957 roku sowiecki rząd podał do publicznej wiadomości nową informację, a mianowicie, że znaleźli dokument z dnia 17 lipca 1947 roku, który potwierdza jego zgon – Więzień Walenberg (sic!)... poprzedniej nocy zmarł w swojej celi. Szwedzi odnieśli się do tej informacji sceptycznie, ale Sowieci przez 30 lat twardo stali przy swoim stanowisku. Dopiero w 1989 nastąpił przełom. Rosjanie przekazali Szwedom jego rzeczy osobiste, znalezione, jak wówczas podali, podczas prac remontowych w archiwum KGB. W 1994 roku Paweł Sudopłatow, w rządzie  Stalina szef Oddziału IX przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych oznajmił, że Wallenberg był agentem, który równocześnie pracował dla Amerykanów, Brytyjczyków i Niemców, a za odmowę współpracy  z Sowietami wstrzyknięto mu do krwi truciznę.

Czy ten filantrop był naprawdę agentem? Komu służył i dlaczego? 

Do części 1  >>>>

Zdarzały się próby zamachu na Wallenberga, ale nie ze strony SS, tylko przez faszystów węgierskich, dla SS był on potrzebny.

W sporządzonej przez OSS notatce służbowej czytamy – sekretarz legacji Wallenberg oddał się pod ochronę niemieckiego Waffen-SS. 8 maja w 1945 roku, cztery miesiące po aresztowaniu Wallenberga przez Sowietów, amerykański generał Key telegrafował ze swojej  kwatery we Włoszech do ministra spraw zagranicznych – Sowieci mogą mieć bardzo przekonywujące dowody kolaboracji Wallenberga z nazistami. Możliwe, że Key opierał się na rosyjskich pogłoskach, że Wallenberg umożliwił ucieczkę niemieckim zbrodniarzom wojennym przed Armią Czerwoną.

Wallenberg musiał się zabezpieczyć także i z drugiej strony. W aktach Departamentu Stanu jest zapisane – Wallenbergowi powierzono prawdopodobnie „seckret mission for Roosevelt”. Jego aktywność dla OSS, poprzedniczki CIA potwierdza opinia prawna do powództwa wytoczonego przez przyrodniego brata Wallenberga, Guy von Dardela w procesie przeciwko Rosji Sowieckiej – Wallenberg na Węgrzech zbierał informacje na życzenie rządu USA o zmaganiach i trudnościach nazistów z wojną i stopniu niezadowolenia w szeregach armii niemieckiej . Opinie Wallenberga jako wpółpracownika, obserwatora i źródło informacji na tyłach wrogach były bardzo ważne dla naszych narodowych interesów - zakończyć wojnę tak szybko i skutecznie jak to możliwe.

Gdy Sowieci byli już na pesztańskiej stronie stolicy Węgier Wallenberg ze swoim fotografem pojechał na wzgórze w Budzie i obserwował pozycje strzeleckie Armii Czerwonej i niemiecką obronę. Fotograf robił zdjęcia – to był bardzo interesujący spektakl, niesamowite widowisko pełne dymu i ognia: zmierzch bogów. Fotografie Veresa przedstawiały przede wszystkim pozycje niemieckie leżące w odległości jednego kilometra od Rosjan.

Sowieckie służby doskonale znały działalność Wallenberga, miały wielu szpiegów w Budapeszcie. Jedną z komunistycznych grup oporu dowodził László Rajk (później jako minister spraw zagranicznych powieszony przez swoich towarzyszy). Konspirował między innymi z węgierskim szefem tajnej służby Istvánem  Ujszászym i z aktorką Kathariną Korády. Niektóre nazwiska konfidentów Rajka znajdują się w notesie Wallenberga. Ujszászy z powodu aktorki Korády miał  nawet wezwać Wallenberga na pojedynek.

Raoul Wallenberg, który z nieodnoszącego sukcesów w bizniesie wyrósł na ważnego dyplomatę. Aby móc prowadzić swoją ratującą ludzi misję, kombinował z wątpliwej proweniencji donosicielami i intrygantami, kręcił kołem, możliwie że za dużym kołem.

Michaił Goleniszczew-Kutuzow-Tołstoj doradca węgierskiego ministra spraw wewnętrznych, emigrant z Rosji, członek rodziny, do krórej należał jeden z największych pisarzy Rosji zameldował do Moskwy, że Wallenberg jest kolaborantem SS.

Wallenberg miał także i swój wschodni kontakt, była nim piękna baronowa Elisabeth von Kemény-Fuchs, żona węgierskiego ministra spraw zagranicznych Gabóra Kemény ( został powieszony). Gdy w zaawansowanej ciązy uciekała z Budapesztu Wallenberg w ostatniej rozmowie z nią powiedział - Rozmawiałem o Pani z Aleksandrą Kołłontaj, sowiecką ambasador w Sztokholmie (dawna towarzyszka Lenina w walce), prosiłem ją o dopilnowanie Pani i dziecka, jeżeli będzie to potrzebne i Panią proszę o zwróeceni się do madame Kołłontaj.

Brytyjskie Foreign Office z kolei podejrzewało Jacoba Wallenberga o budowanie przyczółków w Europie wschodniej dla swoich powojennych interesów i dlatego wysłał on swojego kuzyna Raoula do Budapesztu. Moska sondowała w Sztokholmie możliwość zawarcia oddzielnego pokoju z Niemcami – nawet wysłali w tym celu Dekanozowa, zaufanego Berii do Sztokholmu.

W Budapeszcie natomiast Raoul Wallenberg uzyskał dla Moskwy najwyższej rangi znaczenie. Chodziło tu o kontakty zachodu z nazistami, a mianowicie o ponure intencje budowy wspólnego frontu przeciwko Sowietom – Dla Rosjan było to kwestia życia i śmierci.

Akcja Himmlera – Towar za krew, ciężarówki za Żydów – nieoczekiwanie znalazła swój ciąg dalszy. Departament Stanu ogłosił memorandum, w którym wzywał do akcji humanitarnej wykupywania Żydów od SS – w Szwajcarii, gdzie nie było oficjalnego przedstawicielstwa Kremla. Po stronie niemieckiej nie pojawił się Eichmann, lecz prawie nieznany, jowialny SS-Obersturmbannführer Kurt Becher. Po przesiedleniu 318 Żydów z Bergen-Belsen do Szwajcarii spotkał się on 21 sierpnia 1944 roku na granicy niemiecko-szwajcarskiej z pełnomocnikiem żydowskiej organizacji pomocy Jointem.

Trzy dni później Himmler zabronił rządowi węgierskiemu deportacji budapesztańskich Żydów. Becher obiecywał – wstrzymanie akcji zgazowania – po pertraktacjach w Zurichu z przedstawicielem WRB, Roswellem McClellandem, który  m. in. pokazał telegram od ministra spraw zagranicznych USA o przelaniu 20 milionów franków szwajcarskich.

Rzeczywiście tak się stało, Himmler wyłączył komory gazowe w Auschwitz- Zabraniam ze skutkiem natychmiastowym wszelkiej likwidacji Żydów i rozkazuję zorganizowanie opieki dla słabych i chorych osób. Komisja Czerwonego Krzyża mogła wejść do obozu, a dalszych 1700 węgierskich Żydów dotarło do Szwajcarii.

Za to Eichmann zorganizował marsz 40.000 Żydów, co drugi ze szwedzkim paszportem ochronnym, do Austrii. Mieli tam utworzyć tzw. południowo -  wschodnii Wał ochronny przeciwko Armii Czerwonej. 1200 osób nie przeżyło tego długiego 180 kilometrowego pochodu śmierci, 4000 wyciągnął z powrotem do Budapesztu Wallenberg. Himmler wrzeszczał w Berlinie na Eichmanna – Dotychczas Pan mordował Żydów, ale ja teraz rozkazuję Panu, pielęgnować Żydów, wyjaśni mi Pan, czy wykona Pan ten rozkaz, czy nie! Eichmann – Jawohl Reichsführer!

Według Hansa Eggena to zażyły przyjaciel Himmlera, Walter Schellenber, który dowodził zagranicznymi, tajnymi słuzbami, a także był już po rozmowie z Jacobem Wallenbergiem w Sztokholmie, wziął sprawy w swoje ręce – oczywiście za plecami Hitlera – w celu umożliwienia Himmlerowi i innym przedstawicielom Trzeciej Rzeszy pertraktacje z USA.

Przy samym końcu wojny wschód i zachód konkurowały ze sobą w kontaktach z SS, choćby tylko do wysondowania sytuacji. Obie strony próbowały tego przez Wallenbergów. Generał tajnej służby, Radomir Bogdanow miał się otworzyć w rozmowie z jednym czonkiem CK – W 1944 roku istniał kanał pertraktacyjny między Berią, a Himmlerem, a pośredniczyli Kurt Becher i Raoul Wallenberg. Zarówno Himmler i Beria robili to bez wiedzy swoich panów. Raoul stał się bardzo niebezpiecznym świadkiem dla Berii.

Czy naprawdę Himmler sondował obie strony? Wiadomo, że w sierpniu wysłał do Sztokholmu zaufanego człowieka, Langbehna, miał znależć odpowiedź na pytanie, czy byłoby możliwe pozyskać Stalina do zawarcia specjalnego pokoju. W pażdzierniku masażysta Himmlera, Kersten, również w Sztokholmie przycisnął do muru agenta OSS, Hewitta (zaufany Jacoba Wallenberga) – Rosjanie mieli zaproponować Kwaterze Głównej SS specjalne warunki pokojowe.

W listopadzie podjął się tego samego Schellenberg – Himmler w razie konieczności określi się jako komunista i złoży swój los w ręce rosyjskiej strony. Himmler w swojej zakręconej nadziei na akceptację dawał jednak pierwszeństwo drugiej idei – Żydzi jako oferta, a Raoul Wallenberg jako makler.

Któregoś razu zapytano baronową Kemény-Fuchs, co by powiedziała na to, gdyby dowiedziała się przypadkiem, że Wallenberg współpracował ze służbami amerykańskimi? Jej odpowiedź – Dla mnie byłoby wszystko jedno. Główną rzeczą było jego dzieło, które on wykonał, wszystko jedno z czyją pomocą.

 Raoul Wallenberg (po prawej) z współpracownikami. Budapeszt 1944, źródło: Karl Gabor

 

 

CDN

Gruenefee
O mnie Gruenefee

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura