Drapieżniki
Drapieżniki
Gruenefee Gruenefee
409
BLOG

Nie wolno pamiętać! Czyli нам нельзя́ !

Gruenefee Gruenefee Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Dlaczego 17 września to  dla tych co chcą pamiętać Narodowy Dzień Hejtowania Sowietów!

Reklama
Zgorszył mnie ten poranny  wpis i jednocześnie zasmucił... Ktoś bardzo dobrze określił  stan autora notki jako skarłowacenie moralne.

Nie wolno zapomnieć nam o

17 września 1939 roku. Wtedy o świcie na wycieńczoną walką z Niemcami Polskę spadł cios ze wschodu. Bronione przez skromne siły Korpusu Ochrony Pogranicza kresy wschodnie szybko ulegają przeważającej sile najeźdźcy. Nie wrócą już do Polski kresy, gdzie niebo błękitsze i trawa zieleńsza :(

 

Reklama
A teraz niemiecki głos, wpis opublikowany na blogu Fundacji  Heinricha Bölla  w Moskie przez szefa tej fundacji, Jensa Siegerta. Memoriał ukazał się w związku z 70 rocznicą wtargnięcia wojsk sowieckich do Polski.

Memoriał

 23 sierpnia – 1 września – 17 września - ta potrójna data związana jest już na zawsze z dwoma dyktatorami. Pakt Hitler - Stalin i następujące po nim wydarzenia, najpierw napad Wehrmachtu  na Polskę, a następnie Armii Czerwonej należą do najbardziej szkodliwych  i czarnych stron  europejskiej historii.

Amoralność

Reklama
paktu Hitler - Stalin była od samego początku oczywista,  także dla bolszewickiego kierownictwa. To nie przypadek, że dodatkowe protokoły tego paktu utajniono, a ich egzystencja ponad piędziesiąt lat  była ostro kwestionowana przez sowieckich władców.

Nawet jeśli ten pakt i jego tajne protokoły zostałyby tylko na papierze i nie miałyby żadnych politycznych następstw – to rozmowa o sferach wpływu, o sferach interesu jest niczym innym jak rozmową dwóch drapieżników o  przemocy i gwałceniu prawa narodów do samostanowienia. Ale ten  pakt z 23 sierpnia, miał następstwa polityczne - podział Polski pomiędzy Trzecią Rzeszą i Związkiem Sowieckim, utrata niezależności krajów nadbałtyckich i agresywna wojna przeciwko Finlandii. Do tych następstw należą również masowe czystki i deportacje na terenach włączonych do ZSRR.

Próba

obarczenia winą narodu radzieckiego, albo obarczania winą dzisiejszej Rosji jest bezpodstawna. Ludność w Związku Radzieckim nie miała pojęcia o tym, że pakt o nieagresji jest w rzeczywistości paktem o podziale Europy wschodniej. Prości ludzie nie dążyli ani do powiększenia przestrzeni życiowej ani do zniewolenia sąsiednich narodów. Nie podpisywali ani tajnych protokołów ani nie znali ich brzmienia. Odpowiedzialność za ostrą zmianę politycznego kierunku w powiązaniu z hitlerowskimi Niemcami i przejście do Przyjaźni umocnionej krwią ponosi Stalin i jego kumple z Politbiura. To nie naród lecz Stalin od 1939 do 1941 roku był partnerem Hitlera. Ale to naród musiał ponosić cenę za zbrodniczą politykę Stalina, cenę w postaci życia milionów ludzi i niewysłowionego cierpienia.

Reklama
Zobowiązaniem Rosji

przed sobą samą, przed światem i przed przyszłymi generacjami,  jest ocena stalinowskiej polityki i odkrycie całej prawdy o niej.

Wszystko  to jest

dzisiaj znane i jawne. Ale pomimo to w cudowny sposób pojawiają się w Rosji jeszcze politycy, którzy usprawiedliwiają parnterstwo Stalina i Hitlera. W przededniu 70 rocznicy wybuchu Drugiej Wojny Światowej na rosyjskich kanałach telewizyjnych przetoczyła się solidna i ubarwiona wysokiej rangi politykami kampania propagandowa usprawiedliwiająca pakt z 23 sierpnia 1939 roku.

Reklama
Próba robienia

z autentycznej historii czarownego obrazu być może zapewnia osiągnięcie celów polityki wewnętrznej, ale zagranicą taki obraz wywołuje uzasadnioną niechęć. Im dłużej rosyjskie władze wymigują się od szczerej oceny przeszłości, tym silniejsza będzie nieufność do Rosji.

Na tle tych wydarzeń

pochwalamy to, że Putin nazwał pakt Hitlera  – Stalina  w artykule opublikowanym z tej okazji w GW amoralnym . Oczywiście w artukule tym nic nie wspomniano o tajnych protokołach i wynikającej z nich tragicznej konsekwencji dla narodów  Europy wschodniej. To nie wzmocni zaufania  między Rosją a jej sąsiadem.

Reklama
Półprawda

jest zawsze perfidna – i w tym przypadku jest bardziej obelżywa niż bezpośrednie kłamstwo.

Dokładnie z powodu

wzajemnej nieufności nie udało się przed Drugą Woją Światową zbudowaćwspólnego systemu bezpieczeństwa w Europie.

W przeciwieństwie  do

sytuacji sprzed  70 laty dzisiejsza nieufność opiera się na odmiennych ocenach historii. Tę nieufność można pokonać relatywnie prosto – wystarczy powiedzieć całą prawdę i otworzyć szeroko archiwa badaczom epoki przedwojennej we wszystkich krajach.

 Zanim się tego nie zrobi,

wszystkie wezwania do budowy wspólnego systemu bezpieczeństwa, w tym przede wszystkim  wezwania płynące z Rosji nie będą brane na poważnie.

Tej fundacji chyba Putin też nie  lubi.

Opublikowany 23. O9. 2009 roku przez Jensa Siegerta na blogu Russland Blog

Strona fundacji Heinrich - Böll - Stiffung in Moskau

Tłumaczenie moje

 

Gruenefee
O mnie Gruenefee

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Kultura