tytusrex tytusrex
302
BLOG

20 lat minęło...Szansa czy Impas?

tytusrex tytusrex UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Członkostwo Polski w Unii Europejskiej dla wielu milionów Polaków było przez lata wielkim marzeniem, szczególnie dla tych, którzy pamiętali PRL i wszystkie jej niedomagania gospodarcze. A tu otwierała się szansa na włączenie się do jednego z najsilniejszych sojuszy ekonomicznych świata. Możliwość podróżowania bez paszportu po Europie, znalezienia dobrze płatnej pracy w którymś z krajów Europy Zachodniej. Wydawało się, że nasze aspiracje są porównywalne do wymienionych korzyści. Ale czy jeszcze pamiętamy na jakich warunkach weszliśmy do tej mitycznej krainy?

Wejście Polski i 9 innych krajów z Europy Centralnej i Wschodniej oraz Cypru i Malty było w dużej mierze skutkiem upadku ZSRR. W polityce bowiem tak samo jak i w przyrodzie nie może być próżni. Coś upada i coś powstaje. Cała dekada lat 90-tych była okresem w którym europejscy politycy będący niegdyś po dwóch stronach barykady dyskutowali jak na nowo ukształtować relacje polityczne i gospodarcze w nowej postradzieckiej rzeczywistości. I trzeba jasno podkreślić, że bez wielkiego entuzjazmu na przyszłość. Bo w końcu ład polityczno-gospodarczy jak został ustalony w 1945 r w Jałcie i Poczdamie był dość stabilny. A tu nagle się wszystko zmienia. I co robić dalej? I tu warto wiedzieć jakie były zasadnicze argumenty dla rozszerzenia Unii Europejskiej w 2004 roku. 

Argument 1.

Europa Zachodnia już w latach 80-tych zaczynała przeżywać kryzys demograficzny spowodowany spadkiem urodzeń a co za tym idzie spadkiem liczby rąk i umysłów do pracy. W tym czasie w Polsce miał miejsce tzw. drugi wyż demograficzny a jej wzrost gospodarczy nie był wstanie zagospodarować tyle milionów młodych ludzi. Na tych ludzi właśnie czekały wyludniające się od 2000 roku takie kraje jak Niemcy, Wlk. Brytania, Holandia, Hiszpania, Szwecja, Norwegia a w mniejszym stopniu Francja czy Belgia. 

Argument 2. 

Polska czy szerzej kraje Grupy Wyszehradzkiej od teraz przesuwały granice Federacji Rosyjskiej kilka set kilometrów na wschód od krajów Europy Zachodniej. Epoka ciągłego napięcia co prawda skończyła się w 1991r. ale wpływy rosyjskie w dawnych krajach satelickich były ogromne. Wejście tych krajów dodatkowo przy zapewnieniu wsparcia także ze strony USA dawało nadzieję na wyparcie Rosji z tej części Europy i zapewnienie bezpieczeństwa. I rządy krajów z tzw. starej piętnastki mogą ograniczyć wydatki na obronność. 

Argument 3.

Kraje tzw. bloku sowieckiego stały się nowymi rynkami zbytu dla towarów i usług wytwarzanych przez starych członków Unii Europejskiej w nieznanej dotychczas skali. Dawało to szanse zarówno na wzrost gospodarczy ich macierzystych gospodarek jak i stworzenie silnych przyczółków ekonomicznych do eksploracji. A część wynikających z tego dochodów zebranych w podatkach można było przeznaczyć na opiekę medyczną i świadczenia socjalne dla starzejących się społeczeństw.

Teraz warto by przypomnieć sobie, że rynek pracy państw starej UE pomimo wskazanych wyżej potrzeb nie otworzył się od razu dla obywateli nowych państw członkowskich. Niemcy i Austria zrobiły to w pełni dopiero w 2011 roku! A podróżować po Europie bez paszportu mogliśmy od 2008 i to też w nie we wszystkich krajach. W dalszej ocenie członkostwa Polski w UE należy podzielić to na korzyści i straty. Najpierw inaczej niż większość zacząć należy od strat. 

STRATY

W Polsce tradycyjny model rodziny odchodzi do historii. W sądach piętrzą się sprawy rozwodowe, czy o separacje. A konsumpcyjny model życia bardzo zbliżył się do tego który można obserwować w krajach ze starej 15-tki. Liczba tzw. rozbitych rodzin rośnie lawinowo, a wszelkie programy prorodzinne utknęły w martwym punkcie. Dominuje model 2+1 albo 2+0 co daje Polsce współczynnik 1,3 czyli 5 najgorszy w UE zgodnie z danymi Eurostatu. 

W Polsce w ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyła się powierzchnia mieszkaniowa. Statystyczni Kowalscy jeszcze niedawno posiadali 58m2 a obecnie cieszą z 46m2. Tu oczywiście wynika to z faktu, że nie tyle UE co same działania władz Polski a właściwie ich brak zarówno na szczeblu centralnym jak i na lokalnym doprowadziły do sytuacji, że otaczający nas krajobraz miejski kształtują deweloperzy. Nie zmienia to faktu, że impuls ten przyszedł z Unii Europejskiej gdzie statystycznie tylko 1/3 ma akt własności reszta zaś wynajmuje lokale do zamieszkania. 

Spadek znaczenia kultury polskiej na rzecz tej anglosaskiej czy germańskiej też w sporej części jest wynikiem członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Można obarczać i częściowo słusznie upolitycznienie czy wręcz upartyjnienie spraw kultury i sztuki przez aktualnie rządzące partie i brak podjęcia przez nie prób uatrakcyjnienia polskiej kultury w Europie ale to nie zmienia faktu, że nie jest ona tak ceniona jak ta zachodnia.  

Wiele rdzennie polskich firm upadło. Wiedza o tym fakcie wydaje się być powszechna i często jest argumentem za opuszczeniem Unii Europejskiej przez POLSKĘ. Nie udało się wprowadzić polskim władzom skutecznych mechanizmów obronnych chroniących rodzimą gospodarkę przed rozdrobnieniem ani też mechanizmów dających jej szansę utrzymania na europejskim rynku. Na europejskim rynku mogą się utrzymać tylko firmy, które w mniej lub bardziej są zależne od zagranicznego kapitału.  Owszem sytuacja wciąż się zmienia ale tempo wydaje się być średnio zadawalające. 

KORZYŚCI

Główną korzyścią członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest dostęp do ogromnego rynku europejskiego a pośrednio także światowego. Wiele polskich firm, które przetrwały niekontrolowaną dekadę lat 90-tych dzięki możliwości swobodnego przepływu kapitału, towarów i pracowników. Choć nasz rynek wewnętrzny wciąż uchodzi za w miarę stabilny to kooperacja ze strefą euro dała szansę na rozwój. Dzięki temu wrosła liczba pracowników na polskim rynku pracy i spadł poziom bezrobocia, które oficjalnie kształtuje się na poziomie 5-6%.

Kolejną korzyścią jest dostęp do nowoczesnych technologii i rozwiniętego poziomu edukacji. Tak to prawda nie wszędzie i nie każdy ma tutaj takie same szanse ale też nie każdy chce i musi. Programy ERASMUS czy inne programy badawczo-rozwojowe pozwalają przestawić społeczeństwo a co za tym idzie też państwo na zupełnie inne tory. Możliwość kooperacji i wymiany doświadczeń między studentami i specjalistami to mocne podglebie do czegoś co w języku angielskim nazywa się know-how a w naszym "wiedzieć jak". To ma bezpośredni wpływ na tworzenie przedsiębiorstw i pozycji Polski w Europie w ogóle.

Członkostwo Polski w Unii Europejskiej szczególnie ważną rolę odgrywa w bezpieczeństwie. W dynamicznie zmieniającym się świecie udział w takim układzie polityczno-gospodarczym nabiera ogromnego znaczenia. Mimo wszystkich wad jakie niesie ze sobą Unia Europejska nie da się przecenić jej pozycji na arenie międzynarodowej. Tym którzy twierdzą inaczej można powiedzieć, że tylko głupcy dyskutują z faktami. Gospodarka Unii jest 17 razy większa od rosyjskiej choć jej powierzchnia zajmuje 25% Federacji Rosyjskiej.

Bilans finansowy to również coś na co warto zwrócić uwagę. Choć raz po raz możemy usłyszeć czy przeczytać o tym, że nie jesteśmy beneficjentem budżetu UE bo u nas to się tylko buduje drogi. To faktem niezaprzeczalnym jest to, ż Polska otrzymała o 157 miliardów euro więcej niż wpłaciła. Miało to szczególne znaczenie na rozwój takich obszarów jak rolnictwo czy infrastruktura. Nie znamy jeszcze nowych wieloletnich ram finansowania na lata 2028 - 20235 ale z pewnością nie staniemy się szybko takim samym płatnikiem netto jak Niemcy czy Francja. 

PODSUMOWANIE

Przyszłość każdego bytu nigdy nie jest z góry określona i ulega zmianom w czasie. Czas pokażę jak będzie wyglądać kolejne 20-25 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Czy sama Unia nie ulegnie rozpadowi? Trzeba jednak powiedzieć, że mieliśmy ogromne szczęście, że mogliśmy i możemy brać udział w wielkiej europejskiej idei. A może to właśnie Polska będzie tym krajem który zmieni obliczę tej gospodarczo-politycznej wspólnoty. Na razie bilans naszego członkostwa w Unii Europejskiej jest dodatni.



tytusrex
O mnie tytusrex

Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Euroentuzjasta. Na co dzień pracownik biurowy Interesuje się historią, ekonomią i polityką.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka