Lotnisko w Mińsku zostanie przebudowane. Obiekt poszerzy się o nowy pas startowy, terminal oraz hotel. Koszty inwestycji pokryje kredyt udzielony przez Chiny. To początek chińskiej ekspansji inwestycyjnej na Białorusi.
Lotnisko Narodowe w Mińsku, zwane potocznie "Mińsk 2", rozpoczęło prace w 1982 roku. Nowe miejsce przejęło większość lotów od lotniska "Mińsk 1" wybudowanego jeszcze w 1931 roku. "Jedynka" znajdująca się 10 minut od centrum stolicy była zbyt mała i nie mogła sprostać wzrastającej liczbie rejsów. "Dwójka" znajduje się 42 kilometry od Mińska i jest ważnym lotniskiem transferowym dla rejsów pomiędzy Unią Europejską, a Rosją. W 2011 roku Lotnisko Narodowe obsłużyło ponad 1,4 miliona pasażerów (dla porównania Lotnisko Chopina w Warszawie w tym samym roku obsłużyło poand 9,3 miliona pasażerów).
Lotnisko zostanie rozbudowane o nowy pas startowy, terminal oraz hotel. Białoruski portal Nasza Niwa ujawnił projekt hotelu autorstwa białorusko-amerykańskiej firmy inwestycyjnej "Aleksandrow Group". Budowla w kształcie nakładających się na siebie dysków zostanie wzniesiona do końca 2014 roku. Całość prac na lotnisku zostanie sfinansowana za pieniądze z chińskiej linii kredytowej. Przewidywany koszt wynosi 600 milionów dolarów. Zlecenie będzie wykonywane od początku do końca przez chińskie firmy i chińskich pracowników.
Dotychczas chińską ekspansję inwestycyjną można było obserwować głównie w państwach afrykańskich. Chiny udzielają biednym krajom miliardowych pożyczek na preferencyjnych warunkach, często po krótkim umarzając długi. W zamian chińskie spółki otrzymują dostęp do złóż surowców energetycznych. Dodatkowo, znakiem rozpoznawczym pożyczek inwestycyjnych sygnowanych przez Pekin jest angażowanie w prace na obcym terenie własnych spółek, dzięki czemu chińska gospodarka zwycięża podwójnie: otrzymuje dostęp do taniej energii oraz poszerza teren ekspansji własnych firm.
Chiny już w 2011 roku udzieliły Białorusi kredytu w wysokości 1 miliarda dolarów w momencie, gdy Mińsk nie mógł liczyć na szybki zastrzyk gotówki ani z Międzynarodowego Funduszu Walutowego ani z Moskwy. W przeciwieństwie do zachodnich instytucji zajmujących się stabilizacją finansową, Chiny nie wymagają od Białorusi zmian w obszarze praw człowieka ani reform gospodarczych. Według amerykańskiego ośrodka badawczego Stratfor, w najbliższych latach na Białorusi ruszy szereg wspólnych białorusko-chińskich inwestycji. Dzięki chińskiej linii kredytowej opiewającej na 16 mld dolarów firmy z Państwa Środka wybudują na Białorusi drogi, luksusowy hotel, dwie elektrociepłownie, cementownię oraz zmodernizują linie kolejowe.
Tekst pochodzi z portalu Eastbook.eu.
Rocznik 1985. Bielszczanin, socjolog, absolwent Studium Europy Wschodniej UW. Pracuję w trzecim sektorze, koordynuję projekty edukacyjne i kulturalne w państwach Europy Wschodniej. Od ponad dwóch lat współtworzę Portal o Partnerstwie Wschodnim Eastbook.eu. Mieszkam w Warszawie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka