Komentarze do notki: Dyskusje charytatywne

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
fisher15 stycznia 2018, 21:50
Decydowania o sobie w jakiej konkretnie sprawie?
syzyf15 stycznia 2018, 21:09
"Pomagać należy ludziom, a nie marnotrawnym instytucjom."

Ponieważ reszta notki oparta jest na tym fałszywym założeniu nie ma sensu czytać kolejnych zdań.

WOŚP pomaga ludziom - w ramach mniej/bardziej patologicznego systemu "państwowej służby zdrowia".
GPS16 stycznia 2018, 00:17
"A jaka fundacja robi np badania przesiewowe słuchu dzieci po urodzeniu?"

Nie wiem. Ale wiem, że to jest zadanie dla szpitala, lekarza, służby zdrowia, naukowców, a nie fundacji charytatywnej. Zadaniem fundacji charytatywnej jest finansowanie takich badań konkretnym ludziom, których na to nie stać. Specjalizacja powoduje efekt synergiczny. Dlatego wszystkim powinni zajmować się fachowcy. Fundacja charytatywna nie jest fachowcem medycznym, jej specjalizacja to wiedza o tym, kto potrzebuje pomocy, wiedza kto chce pomóc i skojarzenie ich.

A jaka fundacja wykonuje transport morski? Głupie pytanie, nie? Transportem morskim zajmują się armatorzy statków, a nie fundacje charytatywne. Specjalizacja jest ważna.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 01:20
Jak Pana stać na prywatny, to niech się Pan leczy w prywatnym i nie zawraca gitary.
Nie każdego stać na leczenie w prywatnym szpitalu, ale nie można go z tego powodu skazywać od razu na śmierć.
RobertK16 stycznia 2018, 01:23
No i fundacja nie robi badań. Fundacja użycza szpitalowi sprzętu, dzięki któremu można takie badania zrobić. Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt dziennie.
Bez jakichś idiotyzmów z imiennymi zbiórkami pieniędzy na takie badania.
GPS16 stycznia 2018, 02:26
W Polsce są nawet prywatne szpitale, które leczą za darmo. A organizacje charytatywne są od tego, by opłacać leczenie tych, których na to nie stać. A nie po to, by kupować sprzęt nieudolnym instytucjom, których na to nie stać. Instytucja, której nie stać na to, do czego jest przeznaczona, nie powinna istnieć, powinna być zlikwidowana. Zbiórki charytatywne powinny być imienne, na ludzi, bo ludzie mają imiona, a nie na przedmioty martwe, na przykład szpitale. Żebranie na przedmioty martwe to idiotyzm - albo oszustwo. Jałmużnę daje się ludziom, a nie przedmiotom.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 07:03
Poda pan kilka przykładów takich prywatnych szpitali, które leczą za darmo? Tak z pięć pozycji, które oferują darmową kardiologię, onkologię, neurologię, oddział dziecięcy...
Powtarza Pan jak mantrę od czego są organizacje charytatywne. Wmówił Pan sobie, że WOŚP wspiera przedmioty i nic nie wskazuje na to, żeby jakiekolwiek racjonalne argumenty były w stanie Pana przekonać, że się Pan głęboko myli. Więc chyba nie ma pola do dyskusji.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
fisher15 stycznia 2018, 21:34
Dużo tu doktrynerskiej demagogii.
Jak chcesz pomagać tym chorym, których stan jest poważny, istnieje skuteczna terapia, ale w szpitalu nie ma odpowiedniego sprzętu? Dasz im po 1000 zł i może wyzdrowieją na widok gotówki?
Idea WOŚP u swych początków nie była pozbawiona sensu.
Polska wczesnych lat 90 była krajem względnie biednym i zacofanym technologicznie.
Pomysł byl taki - musimy się na pewien czas pogodzić z tym, że mamy marne drogi, marny przemysł, marną architekturę, marną elektronikę, itd., bo nie da się osiągnąć dobrobytu w rok lub dwa. Ale już dzisiaj możemy się wszyscy dobrowolnie zrzucić po kilka, kilkanaście zł, żeby w polskich szpitalach noworodki i małe dzieci nie umierały tylko dlatego, że nie ma nowoczesnego sprzętu ratującego życie.
W ten sposób w tej jednej dziedzinie można było szybko osiągnąć standardy światowe. Oczywiście pojawienie się nowoczesnej aparatury ujawniło inne bolączki polskiegio systemu ochrony zdrowia, a tych już się nie da rozwiązać akcjami charytatywnymi.
W jakim kierunku poszła machina propagandowa Owsiaka, to już inna historia.
fisher16 stycznia 2018, 00:59
@GPS

Dlatego pierwotna idea WOŚP koncentrowała się na nowoczesnym sprzęcie diagnostyki obrazowej i urzędzeniach ratujących życie noworodków.
Mały, prowincjonalny szpital nie musi przeprowadzać skomplikowanych zabiegów specjalistycznych, bo w trudnych przypadkach pacjenci są kierowani do dużych szpitali zespolonych.
Ale dzieci się rodzą we wszystkich szpitalach i chodziło o to, żeby w razie powikłań nie było przypadków, że dziecko umierało tylko dlatego, że matka trafiła do biednego szpitala (mały i prowincjonalny nie znaczy, że niepotrzebny i źle zarządzany).
Dla małego szpitala taki sprzęt to ogromny wydatek ponad jego standard i znacznie więcej niż promil jego budżetu.
GPS16 stycznia 2018, 02:35
"Dla małego szpitala taki sprzęt to ogromny wydatek ponad jego standard i znacznie więcej niż promil jego budżetu."

No to taki zakup ma sens, albo go nie ma. Tylko szpital, tylko lekarz, może to ocenić. Tan szpital, ten lekarz, powinien się w tym specjalizować. Organizacja charytatywna tego nie wie i nie powinna wiedzieć. A jak wie, to powinna stać się szpitalem, a nie organizacją charytatywną. Szpital wie co kupować, a organizacja komu pomagać. Gdy się zamienią, to i nazwy, i statuty, i realizowane cele powinny zamienić. Jeśli Owsiak wie jaki sprzęt medyczny jest potrzebny małemu, prowincjonalnemu szpitalowi, jeśli się w tym specjalizuje i zatrudnia fachowców w tej dziedzinie, to powinien założyć taki prowincjonalny szpital, a nie organizację charytatywną. Organizacja charytatywna powinna się specjalizować w pomaganiu potrzebującym, a nie analizowaniu terytorialnej struktury potrzeb dotyczących sprzętu medycznego.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
fisher16 stycznia 2018, 10:51
@GPS

Teoretycznie masz rację, ale:
1. W działalności charytatywnej zawsze jest coś autorytatywnego - to dobroczyńca decyduje komu chce pomóc i w jaki sposób. Milioner funduje gminie bibliotekę, chociaż wójt i większość mieszkańców, gdyby dać im gotówkę, woleliby wydać pieniądze na inne inwestycje. W tym wypadku dobroczyńca, czyli społeczeństwo, za swój cel uznał nowoczesne wyposażenie oddziałów położniczych we wszystkich szpitalach w kraju.
2. Istnieje taki rodzaj nowoczesnego wyposażenia (inkubator, tomograf, itp.), które powinien mieć KAŻDY oddział położniczy, ale z powodu ogólnego niedostatku wiele polskich szpitali go nie miało lub miało sprzęt przestarzały. W tej jednej dziedzinie akcja WOŚP wypełniałe tę lukę.
3. W WOŚP o zakupie sprzętu i o jego rozdziale decydowali lekarze specjaliści, którzy mieli zrealizować cel fundatora - szybko doprowadzić wyposażenia polskiego położnictwa do standardu światowego pomimo ogólnych braków w standardach ówczesnych szpitalach.
fisher16 stycznia 2018, 17:31
@GPS
"No więc bez sensu jest, by tworzyć fundację charytatywną, która będzie zbierała fundusze na to, by instalować w podrzędnym tanim hoteliku ekskluzywną klimatyzację."

Porównania do hoteli użyłem żeby pokazać RÓŻNICĘ - rozumiemy, że w tanim hotelu może nie być klimatyzacji, ale nie zgadzamy się na to, by w małym, prowincjonalnym szpitalu noworodki umierały z powodu braku nowoczesnego wyposażenia.
RobertK15 stycznia 2018, 22:07
@ autor
Zamiast walczyć z Owsiakiem, lepiej walczyć z rządem, który nie jest w stanie zapewnić leczenia na odpowiednim poziomie. Kiedy szpitale będą pełne kompetentnych specjalistów i nowoczesnego sprzętu, to nie będą potrzebowały dodatkowej pomocy i akcja Owsiaka wygaśnie samoistnie.
Do tego czasu proponuję jednak dać mu spokój. Nawet jak uratuje jedno dziecko, to gra warta świeczki. Prawda?
A może się mylę?
A swoją drogą nie rozumiem jednej rzeczy. Jakoś tak się dziwnie składa, że ludzie, którzy najwięcej wrzeszczą o konieczność całkowitego zakazu aborcji i zatrzymania 'zabijania dzieci' to ci sami, którym najbardziej przeszkadza WOŚP. Dla mnie to dowód na to, że w tym waszym zacietrzewieniu dzieci są akurat najmniej ważne.
RobertK15 stycznia 2018, 23:31
WOŚP pomaga właśnie ludziom, a nie instytucjom. Pomaga ludziom w ten sposób, że przekazuje szpitalom sprzęt, którego te szpitale by nigdy nie kupiły, bo nie mają pieniędzy. A nie mają pieniędzy, bo dziadowski rząd tych pieniędzy nie daje. Woli kupić sobie nowe samoloty i kilka luksusowych limuzyn, wydać na wojskowe zabawki albo po prostu rozdać, żeby je ludzie wydali na nowe telewizory i konsole do gier.
Szpital otrzymuje sprzęt na określonych warunkach, jeśli ich nie spełnia, to WOŚP może ten sprzęt zabrać i przekazać innemu szpitalowi.
GPS16 stycznia 2018, 00:45
Moim zdanie gra warta świeczki to ratowanie życia ludzi, a nie szpitali. Ludzkie życie najczęściej ratuje się w szpitalach. Ale też najczęściej ratuje się ich na łóżkach, w pokojach, w których są okna, drzwi, jest lampa etc... Charytatywność to pomoc ludziom, a nie łóżkom, lampom, oknom, drzwiom czy szpitalom. Łóżka, lampy, okna, drzwi, szpitale, kosztują. Jeśli chorego człowieka nie stać na to, by z tych sprzętów skorzystać, to należy go wesprzeć finansowo. Tego człowieka!!! A nie łóżko, lampę, okno, drzwi, czy szpital, czy też właściciela tych sprzętów, albo zarządce.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 01:12
To co Pan proponuje zrobić ze szpitalami?
Wysadzić w powietrze? I gdzie Pan wstawi te łóżka na których leczy się ludzi?
Może do hospicjum? Te faktycznie są często prowadzone przez różne fundacje...
To proste pytanie, śmiało, proszę na nie odpowiedzieć.

Kolejne pytanie- rodzi się wcześniak, który potrzebuje inkubatora. Wedle pańskiego pomysłu by ratować takiego wcześniaka można by go wesprzeć finansowo. Ale imiennie. Tylko jak to zrobić, skoro nie przeżyje on dostatecznie długo, by wpisać jego imie do bazy danych jakiejś tam fundacji? A poza tym jak Pan sobie to wyobraża? Dla każdego wcześniaka zbieramy na nowy inkubator? A co z nim kiedy przestanie już być potrzebny? Gdzie ten inkubator wstawić, kto ma go obsłużyć?
Sam Pan widzi, że Pański pomysł to piramidalna bzdura...

Tak, charytatywność to pomoc ludziom. Pomagać można na różne sposoby. Można dać pieniądze, można dać jedzenie, można dać ubrania, leki, można dać wyposażenie domu.
WOŚP wspiera potrzebujących ludzi zapewniając sprzęt do ratowania ich życia. Naprawdę, nie wiem skąd u Pana wzięło się przekonanie, że WOŚP wspiera jakieś łóżko czy lampę.
GPS16 stycznia 2018, 02:51
Dobry szpital ma inkubator. Po co na to zbierać? A jeśli nie ma, to jest szpitalem partackim i lepiej by jego zarząd zdymisjonowano i zatrudniono zarząd fachowy, który wie, że inkubatory są potrzebne do leczenia. Pomagać należy ludziom, a nie inkubatorom. A jeśli żaden szpital nie ma inkubatora, to należy założyć taki, który ma, a nie kupować tym partackim szpitalom, których nie stać, które nie wiedzą, nie chcą wiedzieć, że inkubatory są potrzebne.

Jeśli żaden szewc nie wie, że do szycia butów potrzebna jest dratwa, albo go na to nie stać, to lepiej założyć warsztat szewski, który zaopatruje się w dratwę, a nie kupować dratwę tym tandeciarskim szewcom.

Jeśli żadną firmę budowlaną nie stać jest na dźwig, to jeśli pojawi się potrzeba wybudowania wieżowca, to lepiej zebrać pieniądze na założenie firmy, która wyspecjalizuje się w używaniu dźwigów, a nie żebrać na kupowanie dźwigów firmom, których na to nie stać, a zatem nie znają się na dźwigach i nie wiedzą jak buduje się wieżowce. Jeśli firma charytatywna zna się na budowaniu wieżowców i wie jakie są dźwigi potrzebne, to powinna stać się firmą budowlaną, a nie charytatywną.

Firma charytatywna powinna się specjalizować w pomaganiu ludziom, a nie w analizie rynku sprzętu medycznego. Wspierać jałmużną należy ludzi, a nie firmy handlujące sprzętem, czy zajmujące się terytorialną analizą potrzeb sprzętowych w medycynie.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 06:56
Więc cały czas powtarzam- niech właściciel szpitali, czyli państwo kupi inkubatory, to Owsiak nie będzie musiał na nie zbierać. Na razie inkubatorów brakuje, więc Owsiak zbiera i inkubatory kupuje, a te inkubatory ratują ludziom życie. Chwała mu za to.
I proszę tego nie nazywać jałmużną, bo tu rzecz idzie o zdrowie i życie, a nie kilka groszy na drobne wydatki.
Niech się Pan nie czepia Owsiaka, że mamy badziewną służbę zdrowia. Niech się Pan czepia Ministra Zdrowia, bo to jego działka.
Komentarz został usunięty
RobertK15 stycznia 2018, 23:35
@vist66
Oczywista oczywistość, polskie lecznictwo trzeba zmienić.
A do tego czasu dzięki akcji WOŚP uratować tylu ludzi, ile to możliwe.
GPS16 stycznia 2018, 01:15
Dzięki akcji WOŚP ratuje się tyle partackich szpitali, ile to możliwe. Im więcej takich szpitali, tym mniej ludzi się ratuje.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 01:40
@GPS
Dzięki akcji WOŚP ratuje się tyle partackich szpitali, ile to możliwe. Im więcej takich szpitali, tym mniej ludzi się ratuje.

Sam Pan sobie przeczy.
Raz Pan pisze (słusznie) że wartość przekazanego sprzętu to promile kwoty, jaką wydają na leczenie szpitale, a kiedy Panu wygodnie wyskakuje Pan z tezą, że WOŚP te szpitale ratuje.
WOŚP nie jest w stanie uratować ani jednego szpitala.
Jest za to w stanie ratować tysiące ludzi. Bez względu na to, jak się nazywają.
GPS16 stycznia 2018, 03:20
"Raz Pan pisze (słusznie) że wartość przekazanego sprzętu to promile kwoty, jaką wydają na leczenie szpitale, a kiedy Panu wygodnie wyskakuje Pan z tezą, że WOŚP te szpitale ratuje. "

Dołożenie promila do wydatków szpitala ma proporcjonalny wpływ na jakość jego usług, a zatem bardzo mały, ale może mieć kolosalne, przeważające znaczenie by, uratować posady zarządu takiego szpitala. Zawsze jest jakaś granica, której przekroczenie skutkuje bankructwem firmy, czy też zwolnieniem zarządców - nawet promil może o tym zdecydować. Nieudolna firma może trwać bez przekraczania tej granicy. Jest, istnieje, działa, ale nie upada, trwa w nieudolności. Wspieranie jej nawet promilem może to ciągnąć w nieskończoność. Takie wsparcie jest złe. Lepiej tym promilem wesprzeć ludzi, którzy sami sobie wybiorą firmę, która im odpowiada. Lepiej pomóc tym ludziom, a nie tym firmom. Dla tych ludzi ten promil to pomoc istotna, a dla tych firm to promil pomagający trwać w nieudolności i partactwie.

Lepiej dać po złotówce milionowi ludzi, by sobie za to kupili ubezpieczenie dające możliwość skorzystania ze sprzętu wartego milion, który posiada fachowiec znający się na tym sprzęcie i wiedzący ile i gdzie go potrzeba, niż za milion kupić ten sprzęt nie znając się na tym jaki to sprzęt i gdzie jest potrzebny i podarować go firmie, która nie wie i nie rozumie, że jest potrzebny i nie potrafi wygospodarować promila ze swojego budżetu by się w to zaopatrzyć samodzielnie.

To, że to promil, jest ważne. Partactwo na tym właśnie polega, że moglibyśmy coś mieć, co jest niezbędne w naszej działalności, co kosztuje promil tego co wydajemy, a mimo to tego nie kupujemy, wolimy ten promil wydać na coś mniej ważnego. Im mniejszy ten promil, tym większe partactwo. Jeśli nie kupię sobie na jacht kamizelki ratunkowej wartej tyle ile pół mojego sznurowadła w butach, to jestem milionkroć większym partaczem niż ten, kto jej sobie nie kupi, bo go to kosztuje połowę jego jachtu.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
RobertK16 stycznia 2018, 07:01
Dołożenie promila do wydatków szpitala ma proporcjonalny wpływ na jakość jego usług, a zatem bardzo mały, ale może mieć kolosalne, przeważające znaczenie by, uratować posady zarządu takiego szpitala.

A kogo obchodzi jakiś zarząd szpitala?
Kolosalne znaczenie ma to, że udało się uratować życie ludzi, co by się nie udało, gdyby nie sprzęt z serduszkiem. Ten sprzęt nawet nie należy do szpitala, którego istnienie tak bardzo Panu przeszkadza. Ten sprzęt jest wypożyczony. A stoi w szpitalu, bo trudno, żeby z niego korzystać gdzie indziej.

Pana wyjątkowo boli to, że tysiące ludzi nie umarło, bo w szpitalu brakowało sprzętu do ich ratowania...
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
batura9916 stycznia 2018, 05:13
Najlepszym dowodem na uczciwość Owsiaka, są słowa niejakiego Jakiego, który z racji pełnionej funkcji, ma jeden z najlepszych dostępów w Polsce do wszelkiej wiedzy o przekrętach, przestępstwach i oszustwach.
I ten Pan Jaki, ogranicza się w wypowiedziach tylko do negowania ideologi Przystanku Woodstock.
Gdyby miał wiedzę o nieprawidłowościach w fundacjach Owsiaka, to by się nie ograniczał.

A co do celów WOŚP - na pewno jest coś w tym, że wspieramy niewydolne szpitale i na pewno z tego powodu, część sprzętu nie jest wykorzystana prawidłowo. Na pewno w jakimś %, skuteczniejsza była by pomoc indywidualnej osobie, która np. wysłana za te pieniądze do dobrego szpitala (często zagranicznego), mogłaby zostać wyleczona.
Ale z drugiej strony, taka pomoc jednej osobie, jest zawsze pomocą jednorazową. Wtedy doszedłby dylemat komu pomagać - a że pieniądze są ograniczone, to pojawiłyby się również pytania dlaczego pomagamy tej osobie, a nie innej? Dlaczego wydajemy milion złotych na operację dziecka x, a nie pomagamy dziecku y ?

Zdecydowanie wolę jednak obecny sposób działania WOŚP.
Jeden dobrze wykorzystany inkubator, może uratować życie wielu noworodkom. Te same pieniądze, ale wydane na pomoc konkretnym noworodkom, uratują życie kilku z nich, a na następnych pieniędzy już nie wystarczy.
RobertK16 stycznia 2018, 07:07
Tym bardziej, że noworodek potrzebujący natychmiastowej, specjalistycznej pomocy nie miał by szans na jakąkolwiek zbiórkę- nie dożył by nawet momentu jej ogłoszenia.
Marek Błaszkowski16 stycznia 2018, 07:16
Pomoc Owsiaka jest zbyt mała i nie ratuje żadnego szpitala. Argument o ratowaniu nieefektywnych szpitali jest wiec nietrafny. Gdyby cała pomoc z jednej zbiórki wrzucić w jeden powiatowy szpital, to pomoc byłaby widoczna. Tak jak jest, jest bez znaczenia. Dla mnie argumenty ekonomiczne sa wiec drugorzędne. Główny jest argument moralny. Koszty zbiorki, ogromna promocja korporacji i samego Owsiaka. To wszystko co najmniej rownowazy się z zebrana kwota. Dzieci wybiera się, bo to temar chwytliwy. Pomoc bezdomnym lub chorym psychicznie nie wywolywalaby nawet jednego procenta tej histerii jaka wywołuje pomoc dzieciom. Tymczasem te grupy potrzebują pomocy, a nad dziecmi wszystkie służby i tak już się niezwykle koncentrują. To jest dosypywanie do przepełnionego worka. Dla promocji. I to mi się nie podoba. A o liberalizm niech się Autor nie martwi. Owsiak żadnego szpitala nie uratuje. Ani efektywnego ani nieefektywnego.
Marek Błaszkowski16 stycznia 2018, 07:25
Poza tym kupowanie sprzętu jest korupcjogenne i wie o tym każdy, kto choćby otarł się o służbę zdrowia. I tych "boków" nie znajdzie się w żadnych księgach finansowych. Nie twierdze, ze te "boki" sa, ale byłoby bardzo dziwne, gdyby ich w jakiejkolwiek formie nie było. Niekoniecznie chodzi o zwykle łapówki. Firmy sprzedajace sprzęt maja różne systemy wynagradzania kupujących.
doku16 stycznia 2018, 08:09
Sprytna dość próba przemycenia fałszywych argumentów poprzez wykreowanie głupiego i chamskiego interlokutora, ale argumenty te można obalić merytorycznie. Otóż sprzęt dany szpitalom przez WOŚP jest pilnowany przez ludzi z WOŚP, żeby był efektywnie i uczciwie wykorzystywany. Taka enklawa uczciwości promieniuje na cały szpital, porusza sumienia pracujących tam ludzi i sprawia, że szpital się uzdrawia. Zarzut wspierania patologii i złego zarządzania jest więc fałszywy.

Druga teza, że gdyby rozdać te pieniądze chorym, to oni przenieśliby się ze złych szpitale do dobrych, jest mocno naciągana. Czy Żwirek wyobraził sobie, jak "pomagać poszkodowanym ludziom, tak by mogli się leczyć w dobrych szpitalach"? Wynajmować im karetki, żeby przewiozły ich do dobrych szpitali? Płacić dobrym szpitalom, żeby przyjęły one takich przewiezionych prywatnie pacjentów? A może Żwirek ma bujniejszą wyobraźnię niż ja? Na razie pomysł oceniam jako w najlepszym razie marzycielski.
Marek Błaszkowski16 stycznia 2018, 08:37
Ale pan dał do pieca z ta "enklawa uczciwości". Znaczy się w szpitalach od dyrektora po salowe to sami oszuści i złodzieje i dopiero anioły od bozka Owsiaka spływają z nieba, aby stworzyć w tym piekle enklawę raju. Czy pan sobie ostatnio mierzył gorączkę?
Komentarz został usunięty
doku16 stycznia 2018, 13:36
Polemizowałem tylko z tezami autora dotyczącymi złych szpitali - aby zrozumieć polemikę, warto przeczytać tekst odnośny. Trzeba spytać autora notki, czy w tych jego zdaniem złych szpitalach wszyscy są złodziejami, czy tylko kadra kierownicza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
fisher16 stycznia 2018, 11:28
W jaki sposób nowoczesny inkubator, podarowany w miejsce przestarzałego, ratuje państwowy szpital?
Ratuje przed czym???
Szpital działa tak jak działał - po prostu co miesiąc, w przypadkach krytycznych, kilka noworodków otrzyma lepszą pomoc niż otrzymałoby wcześniej.
fisher16 stycznia 2018, 22:11
Bosz! W małym szpitalu zakup nowoczesnej aparatury NIE JEST promilem jego budżetu!!!
Tak samo jak zakup nowoczesnego systemu klimatyzacji w tanim hotelu NIE JEST promilem jego budżetu na utrzymanie, nawet jeśli ogółem wyposażenie małych hoteli w klimatyzację byłoby promilem budżetu całej branży turystycznej.
Proste i przestarzałe wyposażenie małego szpitala NIE ŚWIADCZY o partactwie jego dyrekcji, tak samo jak proste i przestarzałe wyposażenie nie świadczy o partactwie dyrekcji taniego hotelu.

Charytatywne darowanie sprzętu tanim hotelom nie ma żadnego uzasadnienia - charytatwne darowanie inkubatorów małym szpitalom pomaga ratować ludzkie życie
GPS17 stycznia 2018, 01:08
"W małym szpitalu zakup nowoczesnej aparatury NIE JEST promilem jego budżetu!!!"

Ależ jest!!! Właścicielem tego szpitala jest państwo, które ten nowoczesny sprzęt kosztuje promil budżetu, który na tę działalność przeznacza. Nie ma kompletnie znaczenia gdzie ten szpital się znajduje. Na jego funkcjonowanie nie płacą ci, którzy mieszkają w okolicy, albo ci, którzy z niego korzystają. Za to płacą wszyscy Polacy - i to, by kupić mu nowoczesny sprzęt to promil tego co płacą. Ten promil to promil budżetu tego szpitala. Tak samo jak każdego innego szpitala publicznego. To promil wszystkich budżetów wszystkich szpitali. Bo ten budżet to jeden wspólny wór. Zwiększając ten budżet o jeden procent, przesuwając wydatki o ten jeden procent, można zaopatrzyć wszystkie możliwe szpitale, czy to małe, czy duże, czy wojewódzkie, czy powiatowe, o nowoczesny sprzęt.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
fisher17 stycznia 2018, 21:21
@GPS

Jako przykład w załączonym linku wysyłam Ci roczne sprawozdanie finansowe szpitala powiatowego w Trzebnicy (Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej).
Za usługi szpitala NFZ płaci ok. 26 milionów zł rocznie, co stanowi 95% przychodów szpitala (pozostałe 5% wpływów to dofinansowanie przez Radę Powiatu), co nie pokrywa kosztów jego działalności.
Ponadto szpital jest zadłużony na ok. 20 milionów zł, a spłata zadłużenia obciąża szpital kwotą ponad 2 milionów zł rocznie. Łącznie szpital przynosi straty ok. 4 - 5 milionów rocznie, które częściowo pokrywane są przez Powiat.

W tej sytuacji zakup nowoczesnego tomografu komputerowego wartości ok. 2,4 miliona zł to nie promil, ale prawie 10% rocznego budżetu szpitala.

http://www.szpital-trzebnica.pl/wp-content/uploads/2016/04/Sprawozdanie-roczne-opisowe-2015-pkt.-12-Listy.pdf
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.