Komentarze do notki: Matematyka

« Wróć do notki

Robakks30 stycznia 2014, 18:49
@MUCHA.NA.SZYBIE - Matematyka (23)Cóż, nie mogę kontynuować wymiany poglądów. Pozdrawiam.

Stanęliśmy w bardzo ważnym z punktu widzenia nauki ścisłej dylemacie:
zapis pokazuje iż jednej liczbie naturalnej n. będącej numerem wiersza — przyporządkowane jest nieskończenie wiele ułamków w wierszu np.

3. 3/1 3/2 3/3 3/4 ...


i zapis ten jest uznawany jako dowód na równoliczność zbiorów A (∞) oraz B (∞^2)
"Zbiór A oraz B nazywam równolicznymi wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje funkcja różnowartościowa odwzorowująca zbiór A na zbiór B." /MUCHA.NA.SZYBIE/
Zbiory A i B są równoliczne, gdy każdy element zbioru A jest połączony w parę z dokładnie jednym elementem zbioru B /ROBAKKS/
Różnicy w podanych przez Pana definicjach równoliczności nie widzę /MUCHA.NA.SZYBIE/

no chyba jest różnica, bo skoro element a=3. nie jest połączony dokładnie z jednym elementem zbioru B, ale z nieskończoną ilością elementów zbioru B
- to o żadnej równoliczności mowy być nie może. Zbiór B jest nieskończenie liczniejszy od zbioru A i żadna funkcja różnowartościowa istniejąca jako mem - tego nie zmieni:
Liczb naturalnych a. wyrażających numer wiersza wystarcza zaledwie do ponumerowania
jednej kolumny np pierwszej
1. == 1/1
2. == 2/1
3. == 3/1
4. == 4/1
pozostałe ułamki z nieskończonej ilości kolumn NIE MAJĄ PARY.

Stanęliśmy w bardzo ważnym z punktu widzenia nauki ścisłej dylemacie:
jak to się dzieje, że ludzie patrzą, a nie widzą???
Dlaczego swoje wewnętrznie sprzeczne teorie nazywają nauką?

Analogicznie jest w fizyce teoretycznej:
doświadczenie Michelsona-Morleya będące dowodem na istnienie eteru jako medium w którym rozprzestrzenia się światło - zostaje okrzyknięte dowodem wykluczającym eter.

Z czego to wynika, że fałsz jest uznawany jako prawda naukowa i świat nauki nie protestuje, a wręcz odwrotnie: bronią fałszu jako prawdy objawionej.
Czy to chodzi o:
a) fanatyzm,
b) głupotę,
c) bezmyślność,
d) obłudę,
e) politykę
?

Cóż, nie mogę kontynuować wymiany poglądów. Pozdrawiam.

A więc moje pytanie pozostanie bez odpowiedzi. OK.
tichy31 stycznia 2014, 01:37
@MUCHA.NA.SZYBIE"Nabrałem wątpliwości, czy takie słowa można odmieniać"

Zaglądasz do słownika Lindego, czy słownika Linde? A na pączki idziesz do Bliklego, czy do Blikle?

Co do "procedury", to lepiej polskich ogonków unikać w nazwach. Francuskich też,i w ogóle wszelkich alfabetów ogonkowych. Wtedy do "BODUJ" nikt by się nie przyczepił, dziwniejsze widziano.
mucha.na.szybie31 stycznia 2014, 06:17
@TICHYZ odmianą nazwisk sobie na ogół radzę, ale w tym przypadku nie wiedziałem, czy jest to nazwisko. Procedura nosiła nazwę BODUJ, ale z wyraźną intencją by budować. Oczywiście, że w porządnych językach programowania nie ma ogonków. Natomiast polska wersja Excela jest odstępstwem.

Rozumiem, że w sprawie odlepiania etykietek z klas abstrakcji jest zgoda.
Eine31 stycznia 2014, 17:49
@Autordobry i pożyteczny tekst, zwłaszcza w miejscach dotyczących relacji między matematyką a fizyką.
Są jednak w nim zdania ,do których się przyczepię.

1. "Matematyka to metanauka."
E:
Musi pan wyjaśnić co pan rozumie pod pojęciem "metanauka" Przy powszechnie przyjętym znaczeniu tego terminu pana zdanie jest fałszywe.
I drugie.

2."Fakt matematyczny i fakt fizyczny to są całkiem inne fakty - lepiej o nich mówić tak, że to pierwsze to pewne zdanie w pewnym języku formalnym mające pewien atrybut zwany „prawdą”, a to drugie to prawda empiryczna, materialna, realna."
E:
W tym długaśnym zdaniu usiłuje pan określić różnice między znaczeniem terminów "fakt matematyczny" oraz "fakt fizyczny" i przy tej okazji nieświadomie wprowadza pan kilka znaczeń pojęcia "prawda". Wysoce przykra sytuacja przypominająca ostry dowcip ks.Józefa Tischnera o trzech rodzajach prawdy.
Proszę pana słowo "prawda" jest to nazwa pewnej własności zdań obojętnie czego te zdania dotyczą. Kryterium prawdziwości / fałszywości zdań jest jednakowe w matematyce, fizyce, socjologii lub polityce....Przedstawił je i zbadał formalnie czyli ściśle Alfred Tarski. Pewnie, są próby kwestionujące Tarskiego definicję prawdy ,ale wszystkie interesują tych co chcą przekazywać fałsz, jako prawdę.
Pan chyba jedzie po bandzie wymyślając prawdę: realną, materialną i empiryczną. Maluczko , a napisze pan być może ,że prawdziwość zdania zależy od tego, kto mówi, kiedy i do kogo mówi. Idę o zakład, że większość czytelników dopowie do tego: a czy nie mówiliśmy , że prawda jest względna?! co dla jednego jest prawdą ,to dla innego jest fałszem.
Tak więc porozmawiajmy o prawdzie.
deda31 stycznia 2014, 18:12
@EINE Tarskiego teoria prawdystosuje się tylko do zdań wyrażonych w języku formalnym ( np. I rzędu). Nie wyobrażam sobie stosowalności algebr Lindenbauma, konsekwencji semantycznej w modelu i syntaktycznej w zbiorze formuł i innych akcesoriów teorii Tarskiego do zdań w stylu " poseł zaatakował milicjanta uderzając twarzą w jego but" (wyrażających względność ruchu)...
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Eine31 stycznia 2014, 20:10
@DEDAno to rusz swoją wyobraźnię Deda !
Twierdzisz ,że do zbadania prawdziwości przytoczonego zdania potrzebna jest cała teoria prawdy Tarskiego? Nie wystarczy ci definicja Tarskiego prawdziwości sądu?
GPS1 lutego 2014, 14:38
@EINEMatematyka jest metanauką w takim sensie, że sama nie jest nauką, ale jest narzędziem nauki, jest nauką o nauce. Jest czymś co jest ponad wszystkimi naukami i ma sens tylko wtedy, gdy te nauki są - gdy ich nie ma to i sama matematyka traci sens. Na dodatek jest narzędziem, które może być użyte w każdej innej nauce, a więcej jest ponad wszystkimi naukami na raz, jest używana we wszystkich naukach. Ten sam dział matematyki, te same twierdzenia i metody mogą być użyte i do fizyki i do psychologii i do geologii i do socjologii.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
GPS1 lutego 2014, 14:48
@EINEEwidentnie prawda matematyczna to coś innego niż prawda fizyczna. Prawda fizyczna to zgodność zdania z rzeczywistością, a prawda matematyczna, to zgodność zdania z aksjomatami, czyli innymi zdaniami. Moim zdaniem prawda arystotelesowska, ta fizyczna, to prawda empiryczna, a wszelkie inne prawdy definiowane przez filozofów, w tym przez Tarskiego, to prawdy matematyczne, to formalne zabiegi na języku, to operacje językowe, to atrybuty zdań w oderwaniu od rzeczywistości. Może być tak, że te prawdy matematyczne opisują jakąś nadrzeczywistość. Może ją tworzą, a może odkrywają. Niemniej ta nadrzeczywistość to coś jakościowo innego niż rzeczywistość.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
GPS1 lutego 2014, 15:00
@EINEMogę się zgodzić ewentualnie na to, że pewne zabiegi matematyczne mogą być empirycznie udowodnione. Chodzi mi o logikę i metody wnioskowania.

Naukowcy robią tak: biorą jakiś fakt empiryczny i go opisują jakimś językiem (np. językiem formalnym, jakimś matematycznym). Po czym biorą ten opis i go przekształcają formalnie, robiąc różne operacje na zdaniach - przekształcają, przekształcają i dostają na koniec jakieś inne zdanie. Potem badają prawdziwość tego zdania przeprowadzając jakieś empiryczne doświadczenie, co uzasadnia jego prawdziwość.

No i te metody przekształcania stosują wielokrotnie i gdy zawsze wyjdzie, że ze zdań prawdziwych empirycznie wychodzą przy pomocy danej metody przekształcania zdań inne zdania prawdziwe empirycznie, to znaczy, że te metody przekształcania zostały empirycznie udowodnione, a przynajmniej silnie uprawdopodobnione. Wtedy można wziąć zdanie empirycznie prawdziwe, przekształcić tymi indukcyjnie udowodnionymi metodami i dostać na końcu zdanie, które uznamy za empirycznie prawdziwe, tak, że nie trzeba go uzasadniać jakimś doświadczeniem.

A zatem pewne reguły wnioskowania są bardziej prawdziwe, a inne mniej, bo jedne są lepiej empirycznie potwierdzone, a inne gorzej.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Robakks1 lutego 2014, 15:12
@GPS - Matematyka (24)Ewidentnie prawda matematyczna to coś innego niż prawda fizyczna. Prawda fizyczna to zgodność zdania z rzeczywistością, a prawda matematyczna, to zgodność zdania z aksjomatami, czyli innymi zdaniami. Moim zdaniem prawda arystotelesowska, ta fizyczna, to prawda empiryczna, a wszelkie inne prawdy definiowane przez filozofów, w tym przez Tarskiego, to prawdy matematyczne, to formalne zabiegi na języku, to operacje językowe, to atrybuty zdań w oderwaniu od rzeczywistości. Może być tak, że te prawdy matematyczne opisują jakąś nadrzeczywistość. Może ją tworzą, a może odkrywają. Niemniej ta nadrzeczywistość to coś jakościowo innego niż rzeczywistość.

Z powyższego opisu wynika, że są dwie matematyki:
ta fizyczna wyrażająca zgodność rachunku z rzeczywistością empiryczną
i ta druga odjechana, w której w ogóle rzeczywistości empirycznej nie bierze się pod uwagę, choć jej ustalenia (a więc matematyki odjechanej) próbuje się na rzeczywistość empiryczną narzucić (słynny przykład Achillesa, który nie może dogonić żółwia z założenia, bo z założenia granica podziału nie jest możliwa).

Jest kilka prawdopodobnych powodów, dla których Alfred Nobel nie stworzył nagrody dla matematyków. Wola Nobla dotyczyła "wynalazków i odkryć", przynoszących ludzkości największe korzyści, mając prawdopodobnie na myśli prace praktyczne, a nie teoretyczne. Matematyka nie była uważana za naukę, która może przynieść ludzkości praktyczne korzyści.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nagroda_Nobla#Brak_nagrody_w_dziedzinie_matematyki



Newton mógłby dostać Nobla z fizyki za matematykę fizyczną, a jego przeciwnik Leibniz już nie - a więc matematyka wcale przez Nobla nie została pominięta.
GPS1 lutego 2014, 15:28
@ROBAKKSNie, matematyka jest jedna, choć ma wiele działów. Matematyka to języki i operacje językowe. Matematyka, który zajmuje się matematyką nie obchodzi w ogóle rzeczywistość, on tworzy języki i operacje na nich i może sobie dowolnie określać atrybut zdań, który nazwie: "prawda". Dopiero fizyk, ekonomista, psycholog, czy inny naukowiec empiryczny, może wziąć od matematyka ten język i te operacje na nim i je zastosować do badania rzeczywistości i wtedy niektórym zdaniom nada atrybut: "prawda empiryczna". Ale ta sama prawda matematyczna może się okazać prawdą empiryczną w fizyce, a fałszem empirycznym w ekonomii, albo na odwrót.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Robakks1 lutego 2014, 15:47
@GPS - Matematyka (25)Moim zdaniem ta różnica pomiędzy matematyką fizyczną a matematyką odjechaną
wyraźnie uwidacznia się w tytule dzieła Newtona: Philosophiae naturalis principia mathematica Matematyczne zasady filozofii przyrody

Badacz nie tworzy założeń, lecz opis Świata jaki jest - nie wymyśla więc matematyki, lecz ją odkrywa.
Matematyczny19 marca 2015, 09:57
@POLSKI BIMBEROczywiście, ale są ludzie, którym większą przyjemność niż rozmowa z sąsiadem sprawia udowodnienie nowego twierdzenia. Nie odbierajmy im tej radości ;-)
Thales Socrates13 kwietnia 2024, 18:06
- B ó g i s t n i e j e , p o n i e w a |  m a t e m a t y k a j e s t n i e s p r z e c z n a . A l e d i a b e B  t e |  i s t n i e j e , p o n i e w a |  n i e m o |n a t e g o u d o w o d n i . A n d r é W e i l .  

Ostatnie lata życia postanowił poświęcić się historii matematyki. Temat ten zawsze go fascynował, o czym świadczą historyczne wstępy dołączone do wszystkich dzieł Bourbakiego, na ogół przez niego pisane. Skorzystał także z okazji, aby opublikować swoje prace naukowe w trzech tomach. Zmarła jego żona Éveline24 maja 1986a wraz z nim pragnienie życia André. Przeżyli razem ponad pięćdziesiąt lat życia, a ona była jego wieczną towarzyszką, pomimo niewielkiej sympatii okazanej mu przez rodzinę Weilów. Po śmierci Eveline stan zdrowia Weila uległ pogorszeniu. Stopniowo tracił wzrok i słuch, często upadał. Mając ponad 80 lat, nadal regularnie odwiedza IAS .6 sierpnia 1998zmarł spokojnie w swoim domu w Princeton. Nawet jeśli nigdy nie wierzył w reinkarnację ani w przyszłe życia, wiedział, że jego praca matematyczna przetrwa i pozostanie
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Thales Socrates13 kwietnia 2024, 18:14
matematyka to meta - nauka i tu się zgadzam absolutnie --- to fizycy i hazardziści mają problem -  Princeton Institute for Advanced Study oczekuje jedynie, że badacze będą podążać własnym tempem pracy, nie ponosząc przed nikim odpowiedzialności. Przybycie Weila natychmiast wzbogaciło debaty i spotkania kadry nauczycielskiej. W środy prowadzi seminarium Hadamarda , będące kontynuacją seminarium w Chicago. Przez kilka lat był także redaktorem naczelnym prestiżowego czasopisma Annals of Mathematics . Co więcej, szybko stał się bête noire dyrektorów Instytutu: pierwszym, który wzbudził jego gniew, był fizyk Robert Oppenheimer , ojciec pierwszej bomby atomowej, który uważał profesorów Instytutu za dobrych dla Nic. Po przejściu na emeryturę w 1976 roku Weil utrzymywał kontakt z Instytutem
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Thales Socrates13 kwietnia 2024, 18:25
problem określam złudzeniem... zarówno gracza jak i naukowca
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Thales Socrates14 kwietnia 2024, 14:52
/ schowek / Chomsky badał języki formalne, następnie w 1956 roku sklasyfikował je pod względem możliwości automatycznego (np. komputerowego) wykonania. Powszechnie uznawana za standard, hierarchia ta składa się z czterech klas:
języki typu 0 – rekurencyjnie przeliczalne (maszyna Turinga),języki typu 1 – kontekstowe (automat liniowo ograniczony),języki typu 2 – bezkontekstowe (automat ze stosem),języki typu 3 – regularne (deterministyczny automat skończony).
Język należy do danej klasy wtedy i tylko wtedy, gdy jest możliwe zbudowanie gramatyki formalnej, która generuje dany język, a której reguły nie wykraczają poza ograniczenia dla danej klasy. Zdefiniował on także postać normalną, czyli zapis gramatyki języków bezkontekstowych.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.