Była moralność socjalistycznaTeraz okazuje się że jest chrześcijańska. A kiedyś mówili że są jakieś wartości uniwersalne, ale to własnie na tej niemoralnej lewicy bo tam mniej relatywizują
@gruby.jasiu.com.auTyle że u nas tradycjonalizm zazwyczaj oznacza zacofanie i anachronizm bo nasza pożal się losie prawica nie potrafi tego inaczej pojąć
@Starosta MelsztyńskiArgumenty ad somalium odpieram tu: http://gps65.nowyekran.pl/post/50544,infrastruktura - cytuję fragment:
Ale w zasadzie ja się zgadzam z tym, że państwo powinno przede wszystkim zajmować się infrastrukturą – tylko nie tą materialną, ale prawną. Państwo powinno tworzyć prawo, które chroni ludzkiej wolności, własności i życia, powinno tworzyć infrastrukturę maksymalizującą wolność, a minimalizującą stosowanie przemocy.
Bardzo często w dyskusjach, w których uzasadniam zbędność państwa w większości dziedzin, którymi się obecnie zajmuje, dyskutanci wysyłają mnie do Somali. Mówią, że jeśli tak ci się państwo nie podoba, to sobie tam jedź.
Ale Somalia ma akurat jedną z lepszych infrastruktur materialnych w Afryce - czyli sieci dróg, telefonii komórkowej, elektryczności itd..., ale nie ma tej państwowej infrastruktury prawnej, która jest najważniejsza i której wolnościowy chcą. My chcemy by państwo zajmowało się infrastrukturą prawną związanej z przemocą, czyli sprawną ochrony mienia, życia i zdrowia przed atakami bandytów, piratów, złodziei i innych państw – by chroniło wszystkich, w tym turystów i przybyszów. W Somalii ta ochrona jest oparta o miejscowe klany, związana jest z układami rodzinnymi, i one chronią tylko swoich członków, dlatego nikt obcy tam nie będzie bezpieczny, dlatego nie ma sensu tam emigrować. Ale mimo braku centralnego państwa, braku infrastruktury prawnej, infrastruktura materialna tam jest, a więc widać, że państwo nie jest do tego niezbędne. W Somalii telefony komórkowe działają!
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
@Starosta Melsztyński Nie będę się pastwił nad panemDlatego napiszę panu krótko: autor podał swoje poglądy na liberalizm, a w przypadku wątpliwości, podaje link do swoich definicji różnych terminów.
Mogą się one panu nie podobać, ale jeżeli chce je pan podważać, to proszą podać konkretne błędy, a nie pisać o reality check, bo staje się pan śmieszny.
Aby wypowiadać się o Somalii, trzeba mieć więcej wiedzy na jej temat, niż pan posiada. Tam trwa wojna między islamistami i innymi ugrupowaniami, więc nie sposób twierdzić, że istnieje tam państwo. Na razie Somalia nie posiada centralnego rządu, który włada na całym terytorium, dlatego odwoływanie się do tego kraju jako państwa jest absurdalne.
Co do Afganistanu, to na jego terytorium realną władzę mają dowódcy wojskowi z USA, a po części talibowie. Prezydent i jego rząd włada być może stolicą oraz kilkoma miastami i niczym więcej.
Dlatego odwoływanie się do tego państwa, jako przykładu jest takim samym absurdem, jak do Somalii.
Fakt, że nie istnieje państwo idealne nie oznacza, iż nie należy do niego dążyć. Podobnie jak twierdzenie, że ludzie kradną zawsze i wszędzie od początku ludzkości nie oznacza, że należy tolerować kradzieże.
Dodat tylko, że lewica wprawdzie nie jest w stanie być liberalna (to byłby przecież oksymoron!), ale już jak najbardziej może być (i najczęściej jest) libertyńska.
@GPS.1965Łał. 100% tekstu to albo bzdury, albo kłamstwa, albo zwykły bełkot. Gratulacje, to trzeba gdzieś podlinkować, niech się inteligentni ludzi pośmieją.
@11tatemonoLewica to czysty relatywizm, a relatywizm to w istocie jest odrzucenie wszelkiej etyki. Dlatego lewica ideologiczna jest libertyńska, czyli amoralna.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
@gruby.jasiu.com.auJOW są OK, tu podaję: argumenty za JOW, ale to nie wystarczy. Ponad prawem musi być moralność, a tego żadna procedura wyborcza nie zapewni...
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
@GPS.1965No cóż, każdy wyciąga wnioski na swoim poziomie percepcji ale mnie byłoby za ciężko zniżyć się do poziomu który właśnie osiągnąłeś.
Komentarz został usunięty
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarmaci
Ale w zasadzie ja się zgadzam z tym, że państwo powinno przede wszystkim zajmować się infrastrukturą – tylko nie tą materialną, ale prawną. Państwo powinno tworzyć prawo, które chroni ludzkiej wolności, własności i życia, powinno tworzyć infrastrukturę maksymalizującą wolność, a minimalizującą stosowanie przemocy.
Bardzo często w dyskusjach, w których uzasadniam zbędność państwa w większości dziedzin, którymi się obecnie zajmuje, dyskutanci wysyłają mnie do Somali. Mówią, że jeśli tak ci się państwo nie podoba, to sobie tam jedź.
Ale Somalia ma akurat jedną z lepszych infrastruktur materialnych w Afryce - czyli sieci dróg, telefonii komórkowej, elektryczności itd..., ale nie ma tej państwowej infrastruktury prawnej, która jest najważniejsza i której wolnościowy chcą. My chcemy by państwo zajmowało się infrastrukturą prawną związanej z przemocą, czyli sprawną ochrony mienia, życia i zdrowia przed atakami bandytów, piratów, złodziei i innych państw – by chroniło wszystkich, w tym turystów i przybyszów. W Somalii ta ochrona jest oparta o miejscowe klany, związana jest z układami rodzinnymi, i one chronią tylko swoich członków, dlatego nikt obcy tam nie będzie bezpieczny, dlatego nie ma sensu tam emigrować. Ale mimo braku centralnego państwa, braku infrastruktury prawnej, infrastruktura materialna tam jest, a więc widać, że państwo nie jest do tego niezbędne. W Somalii telefony komórkowe działają!
Mogą się one panu nie podobać, ale jeżeli chce je pan podważać, to proszą podać konkretne błędy, a nie pisać o reality check, bo staje się pan śmieszny.
Aby wypowiadać się o Somalii, trzeba mieć więcej wiedzy na jej temat, niż pan posiada. Tam trwa wojna między islamistami i innymi ugrupowaniami, więc nie sposób twierdzić, że istnieje tam państwo. Na razie Somalia nie posiada centralnego rządu, który włada na całym terytorium, dlatego odwoływanie się do tego kraju jako państwa jest absurdalne.
Co do Afganistanu, to na jego terytorium realną władzę mają dowódcy wojskowi z USA, a po części talibowie. Prezydent i jego rząd włada być może stolicą oraz kilkoma miastami i niczym więcej.
Dlatego odwoływanie się do tego państwa, jako przykładu jest takim samym absurdem, jak do Somalii.
Fakt, że nie istnieje państwo idealne nie oznacza, iż nie należy do niego dążyć. Podobnie jak twierdzenie, że ludzie kradną zawsze i wszędzie od początku ludzkości nie oznacza, że należy tolerować kradzieże.
Dodat tylko, że lewica wprawdzie nie jest w stanie być liberalna (to byłby przecież oksymoron!), ale już jak najbardziej może być (i najczęściej jest) libertyńska.
Brzmi niby podobnie, jednak... :)
Pozdrawiam
Tu wyjaśniam: skąd się biorą takie komentarze