Z pewnością zmiany AI mogą nastąpić w pewnym momencie szybko-wykładniczo i to będzie dla nas szok. Ale czuję, że jednak jeszcze poczekamy (kilka lat) na technologiczną osobliwość AI, tak że nie zauważymy różnicy człowieka i AI.
Emocje - myślę, że da się je zdigitalizować, wpierw kopiować ludzkie i potem rekurencyjnie doskonalić i może budować osobowości AI. Popatrzmy na przejście z fotografii analogowej na cyfrową, trochę to trwało, ale obecnie jest doskonała i nie widzimy różnic. Podobnie może być w innych obszarach i tak dojdziemy do - emocji. Takie mam intuicje.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
@Karzo
Ale też każdy to odbiera inaczej, bo nie wszyscy muszą być z tymi zmianami na bieżąco. Ale w pewnym momencie powszechnie odczujemy zmiany i nie uciekniemy od nich (chyba że celowo wyłączymy to ze świadomości - jak zbyt gadatliwą żonę).
Przykładowo prawie wszyscy używają smartfonów, ale naczalstwo używa tylko pagerów ;) i nie czuje szoku z nadmiaru informacji.
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Chat GPT to już nie jest głupek, który odpowiada na głupowate pytania. Potrafi dyskutować na każdy temat i pokazać emocje. Tym bardziej że ChatGPT został uzupełniony o pamięć i w każdej dyskusji ze stałym partnerem korzysta z pamięci. To jest duży skok do przodu. Można też ustalić z Chatem czy chce zachowywać się jak idiota lub człowiek inteligentny. To jest zabawa i nauka.
modele językowe mogą być trenowane tak, żeby emulować emocje i uczucia, np empatię.
Są też trenowane, żeby odróżniać uprzejmość od chamstwa.
Pomijam eksperymenty, gdzie pod wpływem internautów boty ulegały radykalizacji, ale np taki asystent w Orange potrafi zwrócić uwagę kiedy ktoś go zwyzywa.
Ciężko powiedzieć jak będzie się zachowywała silna SI. Być może będzie tak jak z programami do gry w szachy, które dostosowują swój poziom do gracza i pozwalają się ograć, pomimo tego że żaden człowiek już nie pokona komputera.
@K.J.W. Ale tylko dlatego, że nie jest w stanie ogarnąć tak wielu kombinacji
co to zmienia?
SI już dysponuje większym zbiorem danych niż człowiek, szybciej przetwarza informacje, szybciej się uczy itd...
A my nawet dobrze nie wiemy jak zdefiniować inteligencję.
Sztuczna inteligencja - sztuczne emocje. Łatwo będzie, a może to już jest, nauczyć SI, żeby na przykład:
1. Po powtórzonym przez rozmówcę tego samego pytania zbyt wiele razy - ofuknęła go;
2. Gdy rozmówca, którego SI "zdiagnozuje" na pewien poziom inteligencji, zacznie "obniżać loty" - zareagowała "zdziwieniem";
3. Gdy rozmówca zacznie żartować ze spraw, które SI uzna za poważne - zwróciła mu na to uwagę.
.
.
.
Będzie mogło to sprawiać wrażenie zachowania emocjonalnego.
https://arxiv.org/abs/2303.08774 - raport techniczny autorów GPT-4. Ciekawe są analizy "naprawcze" wersji wstępnej. I nie tylko.
Mnie wciągnęły na przykład okolice str. 89 (patrz np. D.9 Prompt 9).
Wśród autorów jest oczywiście kilku Polaków, z Wojciechem Zarembą (z Kluczborka, aktualnie San Francisco) na czele - geniusze, jak z czasów Szkoły Lwowskiej.
Artykuł z linku dotyczy problemu uczenia maszynowego w kontekście efektywnej współpracy i interakcji pomiędzy różnymi agentami, z zastosowaniem technik reinforcement learning (RL). Chyba siedzisz w tej branży, bo tego nikt spoza środowiska nie będzie czytał. Dobrze, że się na tym nie znam, więc tylko ,,płaski globus z kurczaka" (Nuggetsy str. 38) ułożony mnie zainteresował.:-))
A SI zawsze grzecznie odpowiada, zawsze będzie kontynuowała rozmowę, nie powie: „spadaj”, nie zignoruje,
Ta "sztuczna inteligencja" to nic innego jak program napisany przez ludzi.
Jeśli programiści będą chcieli to na pytanie; "dlaczego moja teściowa już mnie nie kocha" odpowie - spadaj na drzewo.
Komentarz został usunięty przez administratora serwisu.
Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Emocje - myślę, że da się je zdigitalizować, wpierw kopiować ludzkie i potem rekurencyjnie doskonalić i może budować osobowości AI. Popatrzmy na przejście z fotografii analogowej na cyfrową, trochę to trwało, ale obecnie jest doskonała i nie widzimy różnic. Podobnie może być w innych obszarach i tak dojdziemy do - emocji. Takie mam intuicje.
Już są zmiany. Tekst autora przekazany AI jest prawidłowo odczytany, tak więc szybko to idzie.
Ale też każdy to odbiera inaczej, bo nie wszyscy muszą być z tymi zmianami na bieżąco. Ale w pewnym momencie powszechnie odczujemy zmiany i nie uciekniemy od nich (chyba że celowo wyłączymy to ze świadomości - jak zbyt gadatliwą żonę).
Przykładowo prawie wszyscy używają smartfonów, ale naczalstwo używa tylko pagerów ;) i nie czuje szoku z nadmiaru informacji.
Chat GPT to już nie jest głupek, który odpowiada na głupowate pytania. Potrafi dyskutować na każdy temat i pokazać emocje. Tym bardziej że ChatGPT został uzupełniony o pamięć i w każdej dyskusji ze stałym partnerem korzysta z pamięci. To jest duży skok do przodu. Można też ustalić z Chatem czy chce zachowywać się jak idiota lub człowiek inteligentny. To jest zabawa i nauka.
Tak jest!
"Emocje - myślę, że da się je zdigitalizować, wpierw kopiować ludzkie i potem rekurencyjnie doskonalić"
Tylko po co? Po co komu ludzkie emocje, jeśli sami ludzie starają się nad nimi panować?
Są też trenowane, żeby odróżniać uprzejmość od chamstwa.
Pomijam eksperymenty, gdzie pod wpływem internautów boty ulegały radykalizacji, ale np taki asystent w Orange potrafi zwrócić uwagę kiedy ktoś go zwyzywa.
Ciężko powiedzieć jak będzie się zachowywała silna SI. Być może będzie tak jak z programami do gry w szachy, które dostosowują swój poziom do gracza i pozwalają się ograć, pomimo tego że żaden człowiek już nie pokona komputera.
Ale tylko dlatego, że nie jest w stanie ogarnąć tak wielu kombinacji.
Ponadto "komputer" to zbiór graczy
co to zmienia?
SI już dysponuje większym zbiorem danych niż człowiek, szybciej przetwarza informacje, szybciej się uczy itd...
A my nawet dobrze nie wiemy jak zdefiniować inteligencję.
1. Po powtórzonym przez rozmówcę tego samego pytania zbyt wiele razy - ofuknęła go;
2. Gdy rozmówca, którego SI "zdiagnozuje" na pewien poziom inteligencji, zacznie "obniżać loty" - zareagowała "zdziwieniem";
3. Gdy rozmówca zacznie żartować ze spraw, które SI uzna za poważne - zwróciła mu na to uwagę.
.
.
.
Będzie mogło to sprawiać wrażenie zachowania emocjonalnego.
https://arxiv.org/abs/2303.08774 - raport techniczny autorów GPT-4. Ciekawe są analizy "naprawcze" wersji wstępnej. I nie tylko.
Mnie wciągnęły na przykład okolice str. 89 (patrz np. D.9 Prompt 9).
Nuggetsy str. 38
Itp.
Wśród autorów jest oczywiście kilku Polaków, z Wojciechem Zarembą (z Kluczborka, aktualnie San Francisco) na czele - geniusze, jak z czasów Szkoły Lwowskiej.
Artykuł z linku dotyczy problemu uczenia maszynowego w kontekście efektywnej współpracy i interakcji pomiędzy różnymi agentami, z zastosowaniem technik reinforcement learning (RL). Chyba siedzisz w tej branży, bo tego nikt spoza środowiska nie będzie czytał. Dobrze, że się na tym nie znam, więc tylko ,,płaski globus z kurczaka" (Nuggetsy str. 38) ułożony mnie zainteresował.:-))
Ta "sztuczna inteligencja" to nic innego jak program napisany przez ludzi.
Jeśli programiści będą chcieli to na pytanie; "dlaczego moja teściowa już mnie nie kocha" odpowie - spadaj na drzewo.