W wyborach europejskich 2019 Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy zdobyła około 620 tysięcy głosów. Liczę jak to się rozłożyło na trzy grupy wchodzące w skład Konfederacji (liczby przybliżone, zaokrąglone):
- wolnościowcy 210 tys. 44%,
- narodowcy 110 tys. 23%,
- pozostali 160 tys. 33%.
W poprzednich wyborach w 2014 roku wolnościowcy mieli 500 tys., a narodowcy 100 tys.
Widać więc, że po 5 latach elektoraty nie dodały się. Narodowcy zachowali liczbę swojego elektoratu, ale wolnościowcy na koalicji dużo stracili - więcej stracili, niż wniosła reszta. Ale nadal wolnościowcy w Konfederacji dominują, stanowią prawie połowę siły danej przez wyborców.
Można z tego wywnioskować, że wyborcom narodowców Janusz Korwin-Mikke, inni wolnościowcy, oraz pozostali koalicjanci, Grzegorz Braun, Liroy, Kaja Godek czy Marek Jakubiak nie przeszkadzają, ale elektorat wolnościowy w większości zraził się tym sojuszem.
Oto liderzy Konfederacji, którzy uzyskali więcej niż 15 tys. głosów:
- BERKOWICZ Konrad Szczepan - wolnościowiec - 50 426
- LIROY-MARZEC Piotr Krzysztof - pozostali - 40 049
- BOSAK Krzysztof - narodowiec - 39 996
- WILK Jacek - wolnościowiec - 34 520
- BRAUN Grzegorz Michał - pozostali - 33 072
- KORWIN-MIKKE Janusz Ryszard - wolnościowiec - 26 425
- WINNICKI Robert Artur - narodowiec - 26 248
- SOŚNIERZ Dobromir Andrzej - wolnościowiec - 24 788
- GODEK Kaja Urszula - pozostali - 16 823
- MENTZEN Sławomir Jerzy - wolnościowiec - 16 718
- TUDUJ Krzysztof - narodowiec - 16 129
- IWASZKIEWICZ Robert Jarosław - wolnościowiec - 15 983
- JAKUBIAK Marek - pozostali - 15 903
- TUMANOWICZ Witold Sławomir - narodowiec - 15 267
Mimo to, jakem wolnościowiec, uważam, że Konfederację trzeba koniecznie kontynuować i rozszerzać. Jeśli wolnościowcy odejdą, wystartują samodzielnie, a stary elektorat wróci, to te poprzednie pół miliona nie wystarczy by przekroczyć próg. A razem z narodowcami, całą resztą, i być może Robertem Gwiazdowskim i Pawłem Kukizem, czy też jego ludźmi (jeśli jego wybujałe ego mu na sojusz nie pozwoli), da radę uzbierać milion głosujących.
W obecnych wyborach europejskich Kukiz'15 dostał 500 tys, a Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego 74 tys. Nawet jeśli się elektoraty nie dodadzą, to da się z tego wyłuskać 100 tys. by przekroczyć próg wyborczy, a nawet więcej, by uzyskać może nawet 7% w wyborach parlamentarnych, co uczyni Konfederację języczkiem u wagi, i trzeba ją będzie wziąć do koalicji rządowej. Na tym da się dużo wytargować. Na przykład likwidację podatku dochodowego.
Tylko nie wolno nikomu narzekać na Korwina, bo on jest w tym sojuszu najsilniejszy i dodatkowo najbardziej poszkodowany. On jest spiritus movens wszelkich ruchów wolnościowych w Polsce - nawet tych, które go nienawidzą i się z niego wyśmiewają.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Ilustracja muzyczna:
Nie jest dobrze <- poprzednia notka
następna notka -> Decentralizacja
Tagi: gps65, wybory, polityka, Konfederacja
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka