Od razu odpowiadam na tytułowe pytanie: w sposób oczywisty gorsze jest państwo. Państwa dokonują dużo więcej zbrodni, grabieży i nieszczęść niż terroryści.
Terroryzm to jest oznaka słabości. Terroryści to są tacy gorsi, słabsi, bardziej ułomni politycy, którzy nie potrafią skutecznie realizować celów polegających na grabieniu i wyzyskiwaniu ludzi. Terroryzm to strategia ludzi niemających dostępu do prawdziwej władzy.
Terroryści tylko sieją zamęt i strach, ale w istocie ich działania są chaotyczne, bezsensowne i nieskuteczne. Jedyne co osiągają, to rozsierdzenie państw, które czynią prawdziwe szkody i spustoszenia.
Terroryści to są w istocie prowokatorzy, którzy są państwom na rękę - służą tym, z którymi walczą. Więc z dużym prawdopodobieństwem są po prostu państwowymi agentami.
Terroryści organizują pewną inscenizację przemocy po to, by sprowokować działania państw. No i państwa, odwołując się do ludzkiej potrzeby bezpieczeństwa, reagują. Jak reagują? No tak, że ograniczają w dużym stopniu wolność ludzi, prześladują wielkie populacje swoich i obcych obywateli, oraz organizują inwazje militarne na obce kraje.
Terrorystów można porównać do insektów, które próbują zniszczyć skład porcelany. Ale oczywiście nie są w stanie poruszyć nawet malutkiej szklanej łyżeczki. Więc posługują się państwem, które jest jak słoń. Taki owad wlatuje w ucho słonia i go drażni bzyczeniem. Słoń się wkurza i w nerwach rozwala cały skład porcelany. Słoń może nawet nie słyszeć żadnego bzyczenia – po prostu tak się tłumaczy, że wszystko rozwala, bo go komar wkurzył.
Współczesne państwa, z ich etatyzmem, wtrynianiem się w najdrobniejsze ludzkie sprawy, z rządzą totalitarnej władzy, z horrendalnymi podatkami, z rozbudowanym aparatem przemocy posługującym się totalną inwigilacją, z politykami zdobywającymi władzę dzięki populistycznym oszustwom, to największe zagrożenie dla wolności, własności i życia ludzi. Państwa wstrzymują rozwój cywilizacji.
Słusznie kiedyś napisał Marek Twain, że niczyje zdrowie, wolność, ani mienie nie jest bezpieczne kiedy obraduje parlament. Parlament tworzy coraz więcej ustaw, a każda następna jest gorsza od poprzednich. Państwo hoduje nas jak bydło, a im bardziej walczy z terroryzmem, im bardziej ogłasza, że chce nam zapewniać bezpieczeństwo, tym mamy więcej ograniczeń, podatków, koncesji, bzdurnych norm i monopoli.
Więc jeśli boicie się terrorystów, jeśli obawiacie się, że gdzieś wybuchnie bomba, jeśli wzbudza w was strach możliwość wjechania ciężarówki w tłum ludzi, to wiedzcie, że to mały pikuś w porównaniu z zagrożeniem jakie stanowi dla Was państwo. Z bardzo małym prawdopodobieństwem spotkacie terrorystę, ale państwo ogarnia Was na każdym kroku, jest z Wami stale i na okrągło czyha na wasze zdrowie i mienie.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Obietnice wyborcze <- poprzednia notka
następna notka -> Przepraszanie za cudze winy
Tagi: gps65, władza, państwo, terroryzm
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka