Dawanie za nic jest najczęściej szkodzeniem. Dając, uzależniamy innych od dawania - czynimy narkomanami uzależnionymi od pomocy. Dlatego bogaty nic biednemu dawać nie powinien. Dawać się powinno tylko poszkodowanemu, czyli komuś, kto doznał nieszczęścia, uległ wypadkowi, zdarzyła mu się jakaś nieprzewidywalna szkoda.
Już sam fakt bycia bogatym - to, że się inwestuje w gigantyczne przedsięwzięcia - świadczy o tym, że ktoś taki pomógł wielokroć większej liczbie osób niż ktoś, kto się dorobił mniejszego majątku. Oczywiście ważne jest jak ktoś do majątku doszedł - jeśli nie poprzez grabież, ale poprzez ciąg dobrowolnych wymian, to znaczy, że człowiek bogaty takich wymian dokonał wielokroć więcej niż biedny. A każda wymiana to jakaś pomoc temu, z kim się wymieniamy - bo każda jest obopólnie korzystna.
Więc jeśli nikogo nie zabiliśmy, nikomu nic nie ukradliśmy, nikogo nie oszukaliśmy i w żaden sposób nie przyczyniliśmy się świadomie i celowo do takich czynów, to im więcej mamy majątku, im więcej mamy domów, działek, samochodów, jachtów, zamków, pałaców, rezydencji, im więcej budujemy rakiet międzygwiezdnych, im bardziej inwestujemy w firmy, przedsięwzięcia, akcje, tym bardziej to świadczy o tym, że pomagamy innym.
Pomóc innym można tylko, gdy się coś ma, coś wie, coś umie. Gdy nic nie mamy, nic nie wiemy, nic nie umiemy, to co najwyżej potrzebujemy pomocy - ale najczęściej nie zasługujemy na nią. Bogaci są milionkroć bardziej potrzebni, pomocni, pożyteczni, altruistyczni, twórczy - niż biedni.
Być biednym to żaden wstyd, ale też i żadna duma. Być bogatym to duma, to często dowód bycia altruistą. Mieć dużo, bo się to zdobyło nieuczciwie, to wstyd - to przejaw niemoralności. Oszukiwać innych to obciach. Ale dać się oszukać to też obciach!
Kolejność jest taka: najlepsi są ci, którzy mają nadmiar, ale zdobyli to uczciwie -> potem są ci, którzy mają to, co im wystarcza, ale nic złego nie zrobili, by to zdobyć -> potem są ci, którzy mało mają, ale zawsze byli uczciwi -> potem są ci, którzy mają dużo dzięki małym świństewkom -> potem ci, którzy dużo nakradli i coś z tego mają -> a na końcu są ci, którzy kradli, oszukiwali, ale nic z tego nie mają.
Socjalizm to ideał tych ostatnich. W ramach walki z najlepszymi osiągnęli to, co najgorsze. W takim najgorszym ustroju właśnie żyjemy. Wyzwolić się z tego możemy tylko samodzielnie. Wyzwolimy się z tego nie poprzez tłamszenie kogokolwiek, ale poprzez uczciwe zbijanie majątku, poprzez współprace z innymi, poprzez dobrowolną wymianę. Kapitalizm jest dobry, socjalizm jest zły. I moralnie i gospodarczo!
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Państwowe pożary <- poprzednia notka
następna notka -> Gdzie na świecie charytatywność polega na pomaganiu partackim instytucjom państwowym?
Tagi: gps65, socjalizm, kapitalizm, filantropia, egoizm, altruizm, bogaci, biedni, milionerzy
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo