Czy przemoc może być tylko fizyczna? Czy jest możliwa przemoc psychiczna? Czy ta psychiczna nie jest tak samo zła i niedopuszczalna jak fizyczna? Czy przemoc to tylko działanie materialne, fizyczne? A może grożenie przemocą, a zatem przesyłanie informacji bez fizycznej ingerencji, to też przemoc? Czy tylko nietykalność cielesna jest istotnym problemem, a psychiczna nietykalność jest kwestią marginalną?
Czym różni się ekskomunika albo straszenie wizją piekła i diabła, czyli przemoc psychiczna, od przemocy realnej, fizycznej, prawdziwej, materialnej, czyli walnięciem w mordę na przykład? Czym przemoc werbalna różni się od prawdziwych tortur?
Moim zdaniem tym, że atak werbalny, ekskomunika, przekleństwa, ryczenie, straszenie etc., to po prostu nie jest przemoc. W wyniku ekskomuniki, czy obrazy słownej, własność i ciało zaatakowanego werbalnie, ani jego nietykalność cielesna, nie zostają naruszone w żadnym stopniu - nawet, jeśli się przestraszy. Dotykanie ciała jest kompletnie czymś innym niż dotykanie psychiki - choć oba dotyki mogą być toksyczne, destrukcyjne i mogą prowadzić do nieszczęść.
Ewentualnie można przemoc psychiczną uznać za zaczyn ataku materialnego, za próbę zorganizowania naruszenia nietykalności fizycznej, za ostrzeżenie przed użyciem siły fizycznej - wtedy to upoważnia do zorganizowania obrony fizycznej.
Czy wyrzucenie kogoś z jakiejś organizacji - na przykład wykluczenie z Kościoła katolickiego, partii politycznej czy z klubu filatelistów - to jest przemoc? By kogoś wyrzucić z jakiejkolwiek dobrowolnej organizacji nie trzeba stosować wobec niego siły, wystarczy go po prostu wykreślić z listy członków. Po wyrzuceniu ciągle ma to, co miał, może robić to, co robił, nikt go w ogóle nawet nie dotykał. Więc takie wyrzucenie przemocą nie jest.
Przemoc to ingerencja w ciało lub własność człowieka wbrew jego woli lub groźba takiej ingerencji. Gdy nie ma takiej ingerencji, lub groźby, to nie ma przemocy.
Grożenie piekłem, czy innymi nie fizycznymi sankcjami, nie jest groźbą użycia przemocy, bo przemoc dotyczy tylko człowieka żywego. Po śmierci dusza człowieka podlega innym prawom niż ciało za życia. Przemoc to naruszanie czyjejś nietykalności cielesnej żyjącego ciała - naruszanie nietykalności duszy należy nazwać inaczej. Uczynki wobec duszy nazywamy przemocą, ale to jest tylko przenośnia. W istocie przemocą to nie jest.
Bez przemocy obyć się nie da. Nie mogę uniknąć naruszania nietykalności cielesnej napastnika, który narusza moją - czy chcę, czy nie, nasze ciała się stykają - albo bezpośrednio, albo poprzez jakieś przedmioty. Trzeba więc wiedzieć kiedy przemoc jest usprawiedliwiona, a kiedy nie - a to rozstrzyga tylko i wyłącznie moralność. Każdy system, który wartościuje ludzkie czyny, który uznaje, że dany czyn jest dobry, a dany zły, jest systemem moralnym. Gdy ludzie naruszają sobie nawzajem nietykalność cielesną wbrew swojej woli, to muszą być jakieś zasady, za pomocą których można orzec, który z nich czyni dobrze, a który źle.
A gdy naruszam czyjąś psychikę, to żadnych zasad nie potrzeba, bo on może łatwo tego uniknąć bez konieczności naruszania mojej psychiki. Nie mogę kogoś obrazić, jeśli on mnie olewa. Więc można łatwo uniknąć obrazy olewając obrażających.
Gdy nie zapłacę składki na ubezpieczenie społeczne, to najpierw dostanę karę, ale jeśli nadal nie zapłacę, to w końcu przyjdzie do mnie komornik, albo policja, i naruszą moją nietykalność cielesną wbrew mojej woli - mimo, że ja nigdy nikogo nie zaatakowałem, nigdy nie użyłem przemocy, nigdy nie naruszyłem cudzej nietykalności cielesnej. Moralność te sprawy rozstrzyga prosto: to oni postąpią niemoralnie, a nie ja. Bo nie ma żadnych zasad moralnych, żadnych przykazań etc., które pozwalałyby stosować przemoc, by zmusić człowieka do tego, by zabezpieczał się na starość inaczej niż sam chce. A zatem przymus ubezpieczeń społecznych jest niemoralny. Jest nieuzasadnioną przemocą, jest bezpodstawnym naruszaniem nietykalności cielesnej.
Grzegorz GPS Świderski
Dupologia elementarna <- poprzednia notka
następna notka -> Pić można. Ale ile?
Tagi: gps65, przemoc, państwo, moralność, ubezpieczenia społeczne
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo