Przed wprowadzaniem przez PiS idiotycznego, zamordystycznego, totalitarnego, niemoralnego, antysemickiego, antypolskiego, socjalistycznego przepisu zakazującego handlu w niedziele żywnością w dużych sklepach, napisałem wiele notek, by powstrzymać was przed popieraniem tego destrukcyjnego szaleństwa:
Niestety to nie pomogło. Ten komunistyczny przepis został uchwalony. Dziś obowiązuje. Za pracę należy się mandat. W Polsce praca jest karalna. Handel jest szykanowany.
To w sumie jest drobiazg, bo ograniczenia dotyczą tylko kilkunastu dni w roku, ale bardzo ważne jest to, że zwyciężyła idiotyczna argumentacja, która równie dobrze uzasadniałaby wprowadzenie godziny policyjnej, czyli zakazu wychodzenia z domu po godzinie 20:
- Wieczory powinny być dla rodziny i Boga, a nie dla komercji.
- Nie każdego stać na wolne wieczory, niektórzy muszą pracować - więc trzeba im tego zakazać.
- Po nocy chodzą tylko złodzieje i prostytutki.
- Wieczór to czas wyciszenia, czas na modlitwę, ulica temu nie sprzyja.
- To nie jest wielki problem - to raptem parę godzin.
- Dzięki wieczorom w domu zyskają polscy dostawcy prądu, gazu i medialnego przekazu z telewizora.
- Człowiek powinien tak zaplanować sobie życie, żeby nie musiał wychodzić na dwór po zmroku.
- Nie ma żadnych powodów, by wychodzić z domu w nocy.
- W nocy powinno się spać, łażenie po zmierzchu jest nienaturalne.
- Dzięki temu, że mamy więcej czasu dla siebie w domu, mamy więcej wolności.
- To, jak spędzamy czas, powinna regulować władza państwowa, bo to sprawa społeczności, w której żyjemy.
- Większość nie ma potrzeby nigdzie wychodzić wieczorami i woli odpoczywać.
- Wychodzenie wieczorem na miasto to wiedczoroholizm, to choroba psychiczna.
- By gdzieś chodzić wystarczą dnie - chodzenie po nocy nie jest konieczne.
- To poniżające dla Polaków, że szukają rozrywki jedynie wieczorami w pewniej odległości od miejsca zamieszkania.
- Zakaz wieczornej aktywności jest wymierzony w zachodnie korporacje, które nas wyzyskują. Lepiej nie zasilać ich pieniędzmi, które wydajemy po pracy.
- Łażenie bez celu po zmroku jest bez sensu.
- W wielu krajach jest godzina policyjna - to u nas też może być.
- Akurat strach przed chodzeniem w ciemności to nasza wielowiekowa tradycja.
- W Polsce jeszcze niedawno była godzina policyjna i jakoś się dało żyć.
- Wieczorem jest niebezpiecznie.
- To drobnostka, trzeba tylko zmienić błędne przyzwyczajenia.
- U niektórych narodów po zmroku nie wolno nawet gadać, a co dopiero łazić.
- Należy skończyć to przesiadywanie po nocnych klubach i szpanowanie pieniędzmi.
- Mnie łażenie po nocy wykończyło totalnie: przeziębiłem się, leżę i zdycham.
- Większość i tak nie wychodzi nigdzie wieczorami, więc im to jest obojętne.
- Ha, ha, ha - tak wam trudno przeżyć wieczór w domu!?
- Zwyczajny człowiek sobie poradzi - a ci, którzy nie mogą usiedzieć na miejscu po zmroku są nieistotni.
- Pracownik szlajający się po nocy nie ma odpowiedniej wydajności.
To tylko drobny wycinek argumentów, które na was zadziałały i potulnie zaakceptowaliście niewolnictwo. To oznacza, że zaakceptujecie każde zło, każdy zamordyzm, każdy przejaw zniewolenia. Dajecie sobie odebrać wolność w najdrobniejszych sprawach. No to już jej nie macie w sprawach ważnych. Akceptowaliście ten zamordyzm, gdy robiła to PO i PSL, i nie macie nic przeciwko, gdy robi to PiS.
Straciłem nadzieję, że dzięki jakiemuś sensownemu tłumaczeniu można was przekonać (nie moich dotychczasowych czytelników, ale tych, do których kieruję mój przekaz: do wszystkich rodaków) do sensownego wyboru. Więc naprawdę wam życzę tej godziny policyjnej - i byście znów musieli przemycać rąbankę przez granicę miasta. Tylko jakieś ponowne nieszczęście może wam przywrócić rozum. To wasze umiłowanie dla wlepiania mandatów za pracę to przejaw syndromu sztokholmskiego.
Życzę wam byście nadal musieli posyłać dzieci do reżimowej szkoły indoktrynującej je polityką historyczną, czyli po prostu propagandą, a zatem kłamstwem. Życzę wam byście musieli się leczyć u publicznych lekarzy, którym wszystko wisi. Życzę, byście musieli nadal opłacać składki emerytalne w piramidzie finansowej, która nieuchronnie zbankrutuje. Życzę wam mandatów na każdym kroku. Nie zasługujecie intelektualnie na wolność i dlatego jej nie macie. Głupi się urodziliście, głupi umrzecie. Tylko jakiś kataklizm zmusi was do myślenia i sensownego działania.
Grzegorz GPS Świderski
Tagi: gps65, zakaz handlu w niedzielę
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo