Jest taki aforyzm: „Przeciwieństwem prawdy nie jest kłamstwo, tylko pewność.” - Emmanuel Carrère.
Nie zgadzam się, uważam dokładnie odwrotnie: pewność przekonań służy prawdzie. Bo prawdzie służy spór, a silne zaangażowanie stron służy sporowi, a pewność przekonań służy silnemu zaangażowaniu. Do prawdy dojdziemy szybciej, gdy wysłuchamy sporu dwóch stron, które silnie bronią przeciwnych tez, niż gdy są niepewni i ciągle zmieniają zdanie. A tym silniej broni się tezy, im ma się silniejsze przekonanie co do jej prawdziwości.
Więc mój aforyzm byłby taki: „pewność przekonań służy prawdzie, wątpliwości nas od niej oddalają.”
Jeśli jakaś strona sporu dopuszcza to, że się może mylić, jest niepewna swoich twierdzeń, to osłabia to jej motywację do obrony stawianej tezy, a zatem osłabia spór, co skutkuje osłabieniem drogi dochodzenia do prawdy. Strony sporu powinny bronić swoich przeciwnych tez z przekonaniem, że się nie mylą. To słuchacz powinien zakładać, że któraś ze stron się może mylić.
Póki nie mamy pewności, to żadnych przekonań nie mamy. Póki nie mamy pewności, to prawdy nie znamy.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Stator i rotor <- poprzednia notka
następna notka -> Sankcje
Tagi: gps65, spór, dyskusja, prawda, pewność
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo