Ludzie składają sobie życzenia - gdy dzielą się opłatkiem w wigilię świąt Bożego Narodzenia, albo na nowy rok. I wtedy się całują. To jest bardzo niehigieniczne. To jest bez sensu.
Ale ludzie składają też sobie życzenia zdalnie - wysyłają sobie kartki pocztowe, piszą listy, dają ogłoszenia w prasie, ślą SMS-y, piszą e-maile. Nie mogą się pocałować. Bo za daleko. Jest dzięki temu higienicznie. To też jest bez sensu.
Nie podobają mi się takie zdalne życzenia. Życzenia mają sens tylko wtedy, gdy są połączone z całowaniem. Przyjedźcie, spotkamy się, pocałujemy, i sobie pożyczymy. Jeśli się nie wymienimy chorobami, to się nie uodpornimy.
Tak na odległość to życzenia nie mają sensu. Mogę sobie wydrukować te życzenia i je czytać co tydzień. Raz mi wyślijcie i starczy do końca życia. Po co to sto razy wysyłać?
A całować się trzeba co jakiś czas. Jeden pocałunek nie starcza na długo. Kontakt musi być fizyczny. Flora bakteryjna wymaga ciągłej wymianie.
Ale się przy całowaniu nie upieram - w zasadzie to mnie brzydzi - wystarczy pionę uścisnąć. Albo się klepnąć, czy coś. A najbardziej higieniczny jest żółwik. Niech się wirusy ćwiczą.
Pozdrawiam, całuję, życzę dobrego dnia.
Grzegorz GPS Świderski
tagi: gps65, życzenia, całowanie