Żwirek pokazuje Muchomorkowi lustro, a ten tego nie zauważa. Test lustra to ważny eksperyment wykazujący samoświadomość. Słonie, szympansy, świnie, delfiny rozpoznają się w lustrze - niższe ssaki, czy inne zwierzęta, nie. Ludzie oczywiście w lustrze się widzą, ale wielu nie widzi się w lustrze poglądów. Takie niezauważanie się w lustrze pojęciowym nazywa się w naszej kulturze mentalnością Kalego.
Zobaczmy jak to wychodzi w praktycznych dyskusjach:
Muchomorek: W Jedwabnem w 1941 roku dokonano zbrodni. I Polacy powinni mieć na tyle odwagi cywilnej, żeby się do niej przyznać, a nie odwracać kota ogonem.
Żwirek: No ale oni już nie żyją - więc jak mieliby się przyznać?
Muchomorek: Naród pozostał. Po co kręcić głupa?
Żwirek: A co ma do tego naród?
Muchomorek: Coś jednak ma. Mógłby przynajmniej nie zaprzeczać oczywistym oczywistościom.
Żwirek: No właśnie takie niemoralne podejście, że do zbrodni jakichś bandytów mają coś inni jakoś do nich podobni - na przykład kulturowo, religijnie czy etnicznie - prowadzi do ludobójstwa. Więc dlaczego należałoby kultywować ten zbrodniczy zabobon, że winy przechodzą po jakimś podobieństwie z jednych ludzi na innych?
Muchomorek: Nikt nie mówi o przechodzeniu win na innych. Niestety, dokonali ich Polacy i żadne zaprzeczanie tego nie zmieni.
Żwirek: Zbrodni dokonali bandyci - byli Polakami, rolnikami, prowincjuszami. Dlaczego jacyś inni Polacy mieliby się do tego przyznawać - na przykład rzemieślnicy ze stolicy, a nie jacyś inni prowincjonalni rolnicy na przykład z Francji?
Muchomorek: Polscy bandyci. I tacy się zdarzali. Męczy mnie to robienie z Polaków ideału, jakiegoś „Chrystusa Narodów”. Nie, rolnicy z Francji na pewno nie dokonali zbrodni w Jedwabnem.
Żwirek: Rolnicy z Francji nie dokonali tej zbrodni, a Polacy z Warszawy tak. Dlaczego?
Muchomorek: Nie z Warszawy, tylko z Jedwabnego.
Żwirek: To dlaczego Polacy mają się przyznawać (na przykład Polacy z Warszawy) a nie rolnicy?
Muchomorek: Polacy jako naród, a zwłaszcza Polacy na stołkach, powinni mieć trochę odwagi cywilnej, nieprawdaż? Pytanie, dotyczące rolników z Francji, mogę zadać znajomym Francuzom. Albo lepiej nie, oni już mają bekę z polskich nacjolo, którzy twierdzą, że obronili mecze euro przed atakami terrorystycznymi. Może jednak nie zapytam, nie chcę pogarszać opinii o kraju wśród moich przyjaciół. Pytanie, o ile pamiętam, brzmiało: kto dokonał mordu na Żydach w Jedwabnem?
Żwirek: Zbrodni w Jedwabnem dokonali rolnicy. Rolnicy to grupa społeczna, grupa zawodowa - i powinni mieć trochę odwagi cywilnej by się przyznać do zbrodni, a nie odwracać kota ogonem, a zwłaszcza rolnicy na stołkach. Pytanie brzmi: kto dokonał mordu na Żydach w Jedwabnem? Zostało niezbicie ustalone przez historyków, że to byli rolnicy. Więc rolnicy i ich organizacje, powinni się przyznać i przeprosić. Rolnicy z Francji, USA, Izraela, wszyscy rolnicy. To była zbrodnia rolnicza. Odpowiedzialni są rolnicy. Niech się przyznają i przeproszą.
Muchomorek: Niestety, oprócz tego, że rolnicy, to również Polacy.
Żwirek: No i w związku z tym powinni się do tego przyznać Polacy z Warszawy, Gdańska, Krakowa, tak? To dlaczego rolnicy z Francji nie?
Muchomorek: ja chyba jednak napisze do moich znajomych z Francji, zapytam, czy chcą przeprosić.
Żwirek: Może i nie chcą, tak jak i Polacy z Poznania nie chcą, ale muszą. To zbrodnia rolnicza i wszyscy rolnicy powinni się czuć odpowiedzialni.
Muchomorek: Rolnicza! To jakaś nowa klasyfikacja!
Żwirek: Chyba napiszę do znajomych Polaków ze Szczecina i zapytam czy chcą przeprosić za zbrodnie rolników z Jedwabnego.
Muchomorek: Musisz koniecznie, niech i rodacy trochę się pośmieją.
Żwirek: To głupia klasyfikacja zaliczać tych bandytów do rolników. Ale zaliczać ich do Polaków jest mądre. A jaka jest różnica?
Muchomorek: Bo byli Polakami.
Żwirek: Byli też rolnikami.
Muchomorek: I jeszcze z Francji. Byli Polakami i mordercami. Rolnikami może przy okazji.
Żwirek: Byli rolnikami i mordercami. Polakami może przy okazji. Niech się Pawlak przyzna.
Muchomorek: Widzisz, jeden zbrodniarz hitlerowski hodował kury, a to go od odpowiedzialności nie zwolniło. Fajnie by było, gdyby nie byli Polakami, ale było inaczej. Jak mi odpiszą Francuzi, to dam ci znać. Choć wątpię, żeby temat „odpowiedzialność rolników francuskich za mord Żydów w Jedwabnem", którą chcesz tu przeforsować, potraktowali poważnie.
Żwirek: Zbrodniarz hitlerowski działał w ramach organizacji. To ta organizacja, i jej członkowie, ponosi winę za zbrodnie. Zbrodniarze w Jedwabnem nie działali w żadnej organizacji, to byli bandyci niezrzeszeni. Uznawanie, że powinni się do tego przyznać, albo przeprosić, rolnicy, jest głupie, co zauważyłeś, i równie głupie jest uznawanie, że powinni się przyznać, czy przeprosić, Polacy, ale tego nie zauważasz. Bo jesteś zindoktrynowany zbrodniczą moralnością uznającą odpowiedzialność zbiorową po linii etnicznej. Odpowiedzialność zbiorowa po linii zawodowej jest głupia, ale etniczna jest słuszna i mądra. To ten zabobon jest główną przyczyną wszelkiego ludobójstwa. To Ty powinieneś się przyznać do zbrodni w Jedwabnem i za nie przeprosić, bo takich zbrodni dokonują tacy jak Ty - wyznający etniczną odpowiedzialność zbiorową. Twoja mentalność generuje zbrodnie.
Muchomorek: Bandyci zrzeszeni - ok, niezrzeszeni - niedobrzy. Twoje bezmózgowie generuje zbrodnie. Mogę przeprosić w imieniu mojego zakłamanego narodu, mam na tyle cywilnej odwagi i korona mi z głowy nie spadanie. Takie coś o moralności, przecież ty nawet nie wiesz, co to jest.
Żwirek: Organizacja i jej członkowie ponoszą winę za zbrodnie. Nie są ok. Zalecam czytanie ze zrozumieniem.
Muchomorek: Więc w Jedwabnem też byli zrzeszeni, pewnie w kółku rolniczym. Bandyta jest bandytą, czy zrzeszony, czy nie. Kłamstwa twoje na nic się nie zdadzą, nie ukryjesz polskich morderców, choćbyś tu dorabiał nie wiem jakie ideolo i twierdził, że mordu dokonał E.T. Wyłazi tylko z ciebie i tobie podobnych tchórzostwo, którym się brzydzę.
Żwirek: Za zbrodnie organizacji ponoszą winę wszyscy jej członkowie - większą bezpośredni wykonawcy, mniejszą współczłonkowie wspomagający. Za zbrodnie dokonane bez organizacji winę ponoszą tylko jej wykonawcy. Za zbrodnie te nie ponoszą winy ci, którzy są do zbrodniarzy jakoś podobni - mówią tym samym językiem, mają ten sam zawód, mają podobny kolor skóry etc. Taka jest nasza chrześcijańska moralność. Winy moralne nie przechodzą z pokolenia na pokolenie, win moralnych się nie dziedziczy. Ale oczywiście są inne moralności i być może Ty jesteś wyznawcą takiej innej. Ta inna, która uznaje, że winy przechodzą z pokolenia na pokolenie wywołała zbrodnie ludobójstwa, takie jak Holokaust, ludobójstwo wołyńskie, czy zbrodnie w Jedwabnem, bo te ludobójstwa polegały na mordowaniu ludzi, którzy są etnicznie podobni do tych, którym się zarzuca jakieś winy. Ktoś coś zrobił złego, albo się go o to oskarża, a potem zabijamy za to tych, którzy są do niego etnicznie podobni. Ktoś kogoś zabił, a potem mścimy się, każemy przyznawać się, przepraszać, komuś, kto jest do niego etnicznie podobny. To jest zbrodnicza mentalność, moralność powodująca ludobójstwo.
Muchomorek: Twoja „moralność” powoduje ludobójstwo. Za organizację uznaje się też naród, prawda? Ludobójstwu winny się nie czuję, bo wyklucza mnie rocznik, ale to nie znaczy, że będę twierdzić, że Żydów Jedwabnem zabił E.T. I nie widzę też problemu, żeby reprezentantów narodu żydowskiego za ten fakt przeprosić i przyznać do winy. Ale oni są bardziej zdroworozsądkowi od nas, im nie zależy na notorycznych przeprosinach.
Żwirek: Ty się nie czujesz winny ze względu na rocznik, więc przepraszać nie musisz. Więc kto ma przeprosić? Polacy? Rolnicy? Starzy? Młodzi? No nie ci, którzy zbrodni dokonali, bo oni nie żyją. Więc kto? Polacy ze Szczecina? Rolnicy z Francji? Współcześni mieszkańcy Jedwabnego? Na kogo spływa wina tych bandytów, że się powinni czuć odpowiedzialni i się przyznać i przeprosić? Dlaczego wina spływać ma po linii etnicznej, a nie zawodowej? Zbrodni dokonali konkretni ludzie. Byli Polakami i rolnikami. Ale to nie znaczy, że zbrodni dokonali Polacy albo rolnicy.
Muchomorek: A kto? Lord Vader?
Żwirek: Rolnicy.
Muchomorek: I Polacy. A, ściślej mówiąc, wsiowe głupki, ale to faktu nie zmienia.
Żwirek: Jakiego faktu?
Muchomorek: Że byli to Polacy, a nie E.T.
Żwirek: Nie, to wsiowe głupki. Prezydent wsiowych głupków powinien przeprosić. Czyli Obama.
Muchomorek: I mimo to, Polacy.
Żwirek: Tak, Polacy. I rolnicy. I wsiowe głupki. I co z tego? Kto się za to powinien przyznać? Rolnicy, wsiowe głupki, czy Polacy?
Muchomorek: Polacy
Żwirek: A dlaczego nie wsiowe głupki?
Muchomorek: Bo sam napisałeś, że oni już nie żyją. Niech więc to zrobi głowa państwa. I co ci da takie kłamanie? Tylko beka z ciebie.
Żwirek: No ci Polacy, którzy dokonali zbrodni też już nie żyją. Więc jak mają przeprosić?
Muchomorek: W ich imieniu ma to zrobić głowa państwa. Zresztą, zawsze brali udział w obchodach. Pisze ci to po raz setny.
Żwirek: Głowa jakiego państwa? Państwa wsiowych głupków? Czyli USA, tak?
Muchomorek: Nie mam całej nocy, żeby ci w kółko pisać to samo. Jak dla mnie, możesz sobie wierzyć, że mordu w Jedwabnem dokonali francuscy rolnicy.
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo