Podobno ponad 400 gatunków zwierząt przejawia skłonności homoseksualne. Podobno zwierzęta uprawiają samogwałt i praktykują homoseksualizm oraz zoofilię.
Proszę o wyjaśnienia fachowców w tej dziedzinie i odpowiedź na moje pytania biologiczne:
Na czym konkretnie polegają te skłonności homoseksualne zwierząt? Na tym, że chcą i dążą do tego by wcelować nie w tę dziurkę co trzeba? Czy może na tym, że chybiają i nie potrafią wcelować w odpowiednie miejsce?
Jak często wśród zwierząt zdarzają się takie postawy, że jeśli podniecone seksualnie zwierzę ma do wyboru jednocześnie dwie dziurki: odpowiednią i nieodpowiednią, to świadomie, celowo albo instynktownie wybierze nieodpowiednią?
-------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------
Czy zwierzęta uprawiają ten samogwałt i homoseksualizm dlatego, że chcą wtykać swoje członki w nieodpowiednie dziurki, czy dlatego, że nie mogą, nie umieją, nie potrafią, nie zdążają znaleźć odpowiedniej dziurki?
Czy zwierzęta pozwalają sobie wtykać cudze członki w inne swoje dziurki niż trzeba dlatego, że to lubią, czy przez pomyłkę, nieuwagę, czy jakieś zamroczenie? Czy pozwalają sobie wkładać w odpowiednie dziurki nieodpowiednie przedmioty dlatego, że ich ta nieodpowiedniość przedmiotu wtykania podnieca seksualnie, czy też dlatego, że nie rozumieją który wtykany obiekt jest odpowiedni, a który nieodpowiedni?
Jak powszechnie wśród dzikich zwierząt występują osobniki, które w celach seksualnych uprawiają tylko i wyłącznie samogwałt i praktykują homoseksualizm czy zoofilię i nigdy nie próbują doprowadzić do prawidłowego zapłodnienia?
Ja wiem, że istnieją zwierzęta, które w ogóle nie dbają o to, w jaką dziurkę trafiają. Mało tego, potrafią trafiać w miejsce, w którym w ogóle nie ma dziurki - jest środek ciała i to chroniony pancerzykiem. Przebijają się w środku grzbietu i wypuszczają spermę. Chodzi mi o pluskwy. One nawet nie muszą wtykać, wkładać, czy się przebijać. Strzelają spermą do samicy z pewnej odległości i ją zapładniają. Ich plemniki mają samodzielną zdolność znalezienia jajowodów - potrafią przemieszczać się w przestrzeniach międzykomórkowych i przecisnąć się przez błonę komórkową.
Wszystkie pluskwy to w 50% geje, bo z takim prawdopodobieństwem trafiają w samców, w 20% to zoofile, bo trafiają w inne zwierzęta, a tylko w 30% trafiają w samicę.
No ale czy te pluskwy są naprawdę zboczone? Czy są szczerymi, prawdziwymi, uczciwymi zboczeńcami? One po prostu kopulują z czym popadnie. Myślą, że zapładniają. One się mylą, chybiają, ale chcą zapłodnić. Nawet guzik próbują zapłodnić, bo są bardzo aktywne seksualnie – niektóre odbywają po 200 stosunków dziennie.
Moim zdaniem pluskwy nie są pederastami, bo pederasta, to ktoś, kto celowo, intencjonalnie, świadomie trafia w nieprawidłową dziurkę, a omija prawidłową. Gdy robi to przez pomyłkę, nawet jeśli się często myli, to jest tylko głupim heteroseksualistą, a nie żadnym pederastą.
Pijany baca, który szczerze kocha owieczkę nie jest zboczony, gdy myśli, że ją zapłodni i będzie miał z nią dzieci, tak jak nie jest zboczona żadna pluskwa. By być homoseksualistą, a zatem zboczeńcem, trzeba wiedzieć, że swoim aktem seksualnym do żadnego zapłodnienia się nie doprowadzi, trzeba być tego świadomym, trzeba być wykształconym i uświadomionym seksualnie. Homoseksualiści to najczęściej ludzie światli i inteligentni - i wiedzą, że trafiając w odbyt do zapłodnienia nie doprowadzą.
Natomiast czym innym są geje. To nie są zboczeńcy, bo oni tylko gadają, że są takimi, którzy nie trafiają w prawidłową dziurkę i tym gadaniem próbują zyskać polityczny poklask. Geje to normalna grupa polityczna w demokracji. Istotą demokracji jest to, by jakąś narracją zdobyć władzę. No to geje ogłaszają wszem i wobec, że są homoseksualistami, a zatem świadomie trafiają w nieprawidłową dziurkę, a to daje im poklask tłumu i dzięki temu zostają posłami, radnymi i obejmują różne stanowiska urzędnicze. Być może niektórzy geje są homoseksualistami, a inni nie. To nie jest istotne. Ważne jest, że demokratycznemu ludowi podoba się trafianie w nieodpowiednią dziurkę.
Zwierząt gejów na pewno nie ma.
Grzegorz GPS Świderski
Tagi: gps65, geje, pederastia, homoseksualizm.
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie