Autorytety moralne w Polsce twierdzą, że jeśli prawo zezwala na wykonanie aborcji, to każdy lekarz powinien być zobowiązany do jej wykonania. Ale to nie jest wcale ich zdaniem przymus. Tłumaczą to tak: "Nikt nie zmusza lekarza do aborcji, bo mógł przecież wybrać inny zawód". Ale czym to się różni od: "Nikt nie zmusza kobiety do rodzenia, mogła przecież nie uczestniczyć w stosunku seksualnym"?
Autorytety moralne tłumaczą, że to nie to samo, że różnica jest kolosalna, bo stosunek seksualny jest naturalny, fizjologiczny, że nie można go uniknąć, bo jest instynktowny i zakodowany w genach. Mężczyzna i kobieta odczuwają napięcie seksualne i nie odbycie stosunku może powodować u nich stres, dyskomfort, a nawet różne choroby.
--------------------------------------------
--------------------------------------------
No ale niechęć do zabijania własnego dziecka też jest potrzebą fizjologiczną, którą mamy zakodowaną w genach! To się nazywa instynkt macierzyński. Również zabicie cudzego dziecka wywołuje u większości ludzi dyskomfort, jest wbrew naturze i jest wręcz niezdrowe. Zabicie, szczególnie pierwsze zabicie, szczególnie zabicie dziecka, u większości ludzi wywołuje fizjologiczny odruch wymiotny. Często wywołuje traumę psychiczną i uraz do końca życia. Próba zabicia innego człowieka wywołuje naturalne napięcie, które się temu sprzeciwia. Zabicie dziecka - czy to własnego czy cudzego - powoduje dyskomfort psychiczny, a powstrzymanie się od tego daje ulgę.
A więc powstrzymanie się od zabicia dziecka, czy innej osoby tego samego gatunku co my, jest tak samo odruchem fizjologicznym jak powstrzymanie się przed oporem wobec osoby, która chce z nami odbyć stosunek sensualny. Oba te powstrzymania są naturalne, fizjologicznie, zdeterminowane instynktami, są trudne do pokonania przy użyciu rozumu.
No a jeśli można zmusić lekarza do wykonania legalnej aborcji, a przynajmniej do wskazania innego, który ją wykona, to również wszystkie kobiety powinny ze sobą nosić telefony do znanych im i polecanych prostytutek.
Prostytucja w Polsce jest legalna, a zatem jeśli mężczyzna z powodu napięcia seksualnego chce odbyć stosunek z dowolną kobietą, którą spotka na ulicy, to jeśli akurat jej sumienie na to nie pozwala, to powinna być prawnie zobowiązana do wskazania innej kobiety, która stosunek by chętnie odbyła, nieprawdaż?
Grzegorz GPS Świderski
Tagi: gps65, prostytucja, aborcja
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo