Nasza cywilizacja to wytwór kilkunastu Greków, głównie Arystotelesa, kilkudziesięciu Rzymian, Jezusa Chrystusa, dwunastu Apostołów i kilkuset następców - takich jak św. Paweł, św. Augustyn, św. Tomasz. To twór rozumów mierzonych w tysiącach, który służył i służy miliardom głupców. Te rozumy tworzące cywilizację to nie były w większości samce alfa nastawione głównie na władzę, żarcie i kopulację - oni mieli inne cele i ideologię daleką od zwierzęcych instynktów.
Bez sensu jest więc twierdzenie, że: „człowiek kieruje się rozumem” jak i twierdzenie, że: „człowiek kieruje się instynktami”. „Człowiek” w tych zdaniach należy tłumaczyć na: „wszyscy ludzie” albo „większość ludzi”. Te twierdzenia są fałszywe. W istocie ludzie kierują się i rozumem i instynktami - w różnych momentach różnie, jedni ludzie tak, inni inaczej.
Dokładnie tak samo bez sensu są twierdzenia, że: „człowiek jest z natury dobry” albo: „człowiek jest z natury zły”. W istocie jeden jest dobry, a drugi zły, ten pierwszy teraz, a ten drugi wcześniej, a potem na odwrót.
Cywilizacja to suma dobra i rozumu nawet jeśli ci dobrzy i rozumni są liczeni w promilach populacji. Człowiek kieruje się rozumem dlatego, że jeden przy pomocy tego rozumu coś wynalazł, a potem miliardy bezrozumnych głupców z tego korzysta. A więc wszyscy oni kierują się rozumem - rozumem tego wynalazcy.
Ktoś kiedyś wymyślił koło, rozpoznał, które grzyby są trujące, odkrył sposób krzesania ognia, łuk, dzidę i maszynę parową i do dziś z tego korzystamy nie musząc szukać tego wciąż na nowo. Większości wystarczy tyle rozumu by z tego skorzystać. Czyli prawie tyle co nic.
Dobry człowiek napisał kiedyś traktat moralny i pokazał milionom złych ludzi co to jest dobro. Oni są nadal źli, nadal czynią zło, ale są tego świadomi, bo inni dobrzy ludzie im to wykładają w codziennych katechezach. To pierwszy krok ku dobru. Źli ludzie są dobrzy, bo są świadomi tego co jest dobre, a co złe. Gdy nie są świadomi, to są tylko zwierzętami - nie są podmiotami moralności.
Zwierzęta nie są złe. Bo nie tworzą ideologii. Bo nie mają cywilizacji. Są nieświadome. Niektóre są być może samoświadome. Niektóre być może nawet odczuwają empatię. Ale nie są złe ani dobre, bo nie znają ideologii zła i dobra.
Nie ma żadnego jednolitego człowieka - czy to nowego czy starego. Nie ma jakieś ludzkości jako ideologicznej całości. Jest wielu ludzi, bardzo różnych, większość głupich, mniejszość mądrych - mają różne charaktery, rasy i fundamenty cywilizacyjne.
Ludzie są gatunkiem zwierząt i można temu gatunkowi przypisać pewne charakterystyczne cechy behawioralne podobne, lub różne, niż cechy innych ssaków.
Ale oprócz tego człowiek tworzy wyjątkowo wyrafinowaną i rozbudowaną kulturę. Tworzy ją przy użyciu rozumu, co nie znaczy, że rozumu wszystkich osobników. Kulturę tworzy promil osobników i to wystarczy, by wszystkie z tego korzystały. Kultura i cywilizacja może być kompletnie inna w różnych miejscach i może się bardzo zmieniać w czasie, a nadal będzie tworzona przez osobniki o tych samych ssaczych cechach behawioralnych.
Wnioskowanie o kulturze i cywilizacji, a zatem też państwie i polityce, na podstawie zwierzęcego instynktu ludzi, nie ma sensu. Ludzie jako gatunek istnieją od jakichś dwustu tysięcy lat, a cywilizacje tworzą dopiero od jakichś dziesięciu tysięcy. To co robiliśmy przez sto dziewięćdziesiąt tysięcy lat być może było głównie zdeterminowane instynktami, a nie rozumem, bo w zasadzie wszyscy wtedy robili to samo. Ale późniejsze zróżnicowanie cywilizacyjne pokazuje, że kultura jest nieprzewidywalna i w małym stopniu wynika z instynktów. A to, że cywilizacja wynika z rozumu, bo to ideologia, nie oznacza wcale, że stworzył ją rozum wszystkich ludzi, czy jakaś jego średnia. By stworzyć cywilizację wystarczyło kilkanaście rozumów na miliony bezrozumnych.
A więc twierdzenie, że jakaś ideologia polityczna jest niemożliwa do realizacji, bo rzadko się dotychczas zdarzała, a większość to głupcy kierujący się instynktami, jest bez sensu, bo w zasadzie tysiąc lat to też rzadko, a cywilizacji wcale nie tworzy większość - większość się jej tylko podporządkowuje. Wszystkie cywilizacje to ewenement, każda była utopijna zanim powstała, a ich powstanie zawdzięczamy nielicznym jednostkom.
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie