GPS GPS
2593
BLOG

Hierarchia władzy

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 18
W naszej cywilizacji łacińskiej [1], zwanej też zachodnią, władza ma charakter hierarchiczny. Ale nie chodzi o to, że władca, premier czy prezes mianuje swoich podwładnych, ci podwładni swoich, i tak dalej aż na sam dół w hierarchii władzy. Tak jest zawsze i wszędzie w każdej dużej organizacji, niezależnie od cywilizacji.
Hierarchiczność władzy w naszej cywilizacji to w istocie zasada pomocniczości Kościoła katolickiego. Hierarchiczność władzy to podział władzy na niezależne, niepodległe szczeble [2]: właściciel, rodzina, gmina, region, księstwo. To feudalna zasada: "wasal mojego wasala nie jest moim wasalem", a zatem kompetencje władzy są rozdzielone, społeczność wyższego szczebla nie ma prawa ingerować w kompetencje społeczności niższego szczebla. Samorządność lokalna to unikalna cecha cywilizacji łacińskiej. Każda organizacja w naszej cywilizacji powinna być niezależna i samorządna – i co najwyżej powinna podlegać ogólnemu prawu nadrzędnemu, tworzonemu przez społeczność nadrzędną, stojącą wyżej w hierarchii władzy.
Ale w naszej cywilizacji ta wyższa władza nie zarządzą tą niższą tak jak centrala firmy zarządza swoimi oddziałami terytorialnymi czy działami mającymi różne kompetencje. Odgórny podział władzy państwa według takiej hierarchii jaka występuje w korporacjach jest charakterystyczny dla innych cywilizacji – na przykład  bizantyjskiej czy turańskiej.
Według Konecznego do cywilizacji bizantyjskiej [3] należy część Niemiec, głównie Prusy. III Rzesza była ukoronowaniem ich cywilizacji. Władza państwowa w III Rzeszy zarządzała państwem tak jak zarząd firmy zarządza korporacją. Władza państwowa w III Rzeszy traktowała prywatne firmy komercyjne tak jakby to były oddziały jednej wielkiej korporacji – dyrektorzy firmy byli mianowani przez władzę państwową, a właściciel firmy był tym, czym dzisiaj jest królowa brytyjska – nie miał w zasadzie żadnej władzy.
Unia Europejska [4] jest zdominowana przez Niemcy i dlatego buduje cywilizację bizantyjską.  Stąd rozbudowana biurokracja i odgórne regulacje unijne najdrobniejszych spraw.
Polska jest w podwójnie złej sytuacji, bo przez 45 lat byliśmy prowincją komunistycznego państwa sowieckiego, które należy do cywilizacji turańskiej. Ta cywilizacja nie zna naszej zachodniej zasady hierarchiczności władzy. W turańszczyźnie władca zarządza wszystkimi firmami jak oddziałami wielkiej korporacji. I dzieje się to wprost i jawnie, a nie w sposób nieformalny tak jak to było w III Rzeszy. W państwie komunistycznym cywilizacji turańskiej wszystkie firmy są państwowe i wprost, oficjalnie władze firmy są mianowane przez władze polityczne. Cywilizacja bizantyjska, która nas teraz opanowała, jest bardziej podstępna, bo to zarządzanie bizantyjskie jest ukryte za fasadą formalnie prywatnej własności.
Polska wpadła z deszczu pod rynnę – z cywilizacji turańskiej w bizantyjską, z bycia prowincją w turańskim imperium sowieckim do bycia prowincją w bizantyjskim imperium europejskim - ale w obu tych imperiach idea hierarchiczności władzy jest sprzeczna z naszymi tradycjami, z naszymi zasadami, z naszą cywilizacją zachodnią, łacińską, którą współtworzyliśmy przez 800 lat.
Podział władztwa nad ziemią na właściciela i suwerena, rozdział kompetencji władczych na danym obszarze na właściciela i suwerena to unikalna cecha cywilizacji łacińskiej związana z hierarchią władzy. Ta hierarchia tworzy się oddolnie. To lokalni właściciele wybierają sobie przedstawiciela. To poszczególne ziemie zawierają ze sobą sojusze i budują większe struktury.
Większość cywilizacji to w istocie wielkie imperia - składały się z jednego superpaństwa - jedynie cywilizacja łacińska wytworzyła cywilizację składającą się z wielu suwerennych państw, ale powiązanych ze sobą kulturowo i religijnie, czerpiących wzorce cywilizacyjne z tego samego źródła (czyli poprzednich cywilizacji - głównie rzymskiej i greckich), ale objętych formalną władzą duchową. To też unikalna cecha cywilizacji łacińskiej dotycząca hierarchii władzy.
Cywilizacja łacińska wytworzyła hierarchię lojalności i władzy. Istnieje naród wyższego piętra [5], naród kulturowy, istnieje naród niższego piętra, naród etniczny, potem jest ród, a potem rodzina. Nadrzędność rodziny, to kwestia władzy. Nieletnie dzieci podlegają przede wszystkim władzy ojca, a nie władzy przywódcy rodu, czy narodu. Gdy dziecko dorasta i samo staje się ojcem to automatycznie wychodzi spod władzy swojego ojca i samo staje się władcą swojej rodziny. Co oczywiście nie oznacza zerwania wszelkich więzi społecznych - one nadal istnieją, hierarchia lojalności nadal istnieje. Po prostu podległość wobec ojca ustaje i pozostaje tylko lojalność i szacunek.
Lokalne społeczności, typu wieś, gmina, miasto są w naszej cywilizacji samorządne i niezależne. Ale to mało – w naszej cywilizacji tworzy się wiele niezależnych, samorządnych organizacji nie terytorialnych, ale tematycznych – różne kluby, zrzeszenia, fundacje, organizacje sportowe, partie polityczne itd… Wszystkie te społeczności mają swoje niezależne władze, które są tworzone oddolnie, a nie odgórnie. Oddolność tworzenia się hierarchii władzy to unikalna cecha naszej cywilizacji.
My, Polacy, mimo tego, że jesteśmy już od dawna okupowani przez obce cywilizacje, wciąż mamy mentalność łacińską, wciąż należymy do cywilizacji zachodniej. Najlepszym dowodem tego jest to, że zawsze, cały czas, tworzymy różne ruchy, organizacje, związki i społeczności oddolne. Okupujące państwa ciągle nam to niszczą, ciągle próbują narzucać hierarchie władzy od góry, a my ciągle swoje, ciągle tworzymy niezależne i samorządne organizacje oddolnie i się przeciw tej odgórnie ustanowionej władzy buntujemy.
Polska nigdy nie będzie prawdziwą, tradycyjną, niepodległą Polską, w której Polacy będą się czuli u siebie, w której będziemy organizować się zgodnie z naszymi zasadami, które mamy już nie tylko w kulturze, ale i we krwi, a więc nie będziemy w pełni suwerenni, dopóki będą u nas obowiązywać zasady cywilizacji bizantyjskiej czy turańskiej. My musimy odzyskać naszą cywilizację. Musimy odzyskać naszą wolnościową, liberalną, tolerancyjną, samorządną, łacińską Rzeczpospolitą. Albo ją odzyskamy, albo przestaniemy być Polakami – innego wyjścia nie ma. Nie będziemy Polakami będąc prowincją bizantyjskiego imperium. Nie będziemy Polakami w stanie, w którym hierarchia władzy na każdym poziomie jest tworzona odgórnie, w którym każda władza powstaje poprzez mianowanie czy inny wpływ władzy wyższej.
Musimy odzyskać naszą tradycyjną hierarchię władzy! Musimy zacząć stosować katolicką zasadę pomocniczości! Bez tego nie będziemy dłużej Polakami, ale staniemy się jakimiś Bizantyjczykami – już takimi się stajemy, już Polaków jest coraz mniej, a coraz więcej Bizantyjczyków mieszka w Polsce. I dlatego jest coraz gorzej. Pierwszy krok by te trendy odwrócić, to sobie to uświadomić. Już teraz rozumiecie co fundamentalnie jest u nas zepsute?
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę
GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta AI. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka