Moralność chrześcijańska nakazuje dzień święty święcić. Ale ten nakaz nie oznacza moralnego zezwolenia na stosowanie przemocy przez jednego człowieka wobec drugiego, który dnia świętego nie święci. Przykazanie nakazuje święcić dzień święty, ale nie nakazuje zmuszania innych by dzień święty święcili. To ja mam dzień święty święcić, a nie zmuszać do tego innych. To inni mają dzień święty święcić, a nie zmuszać do tego mnie.
Jeśli ktoś zastosuje przemoc by ograniczyć innym w dzień święty wykonywania czynności, które są legalne i moralne w inne dni, ten popełnia czyn niemoralny. Bo przemoc jest niemoralna. Przemoc jest moralnie usprawiedliwiona tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest obroną przed przemocą innych. A więc jeśli ktoś zabrania innym handlowania w dzień święty, ten stosuje przemoc wobec kogoś, kto sam przemocy nie inicjuje.
Z tego wniosek, że ten, kto zakazuje handlu w niedzielę ten inicjuje akty przemocy i wolno się przed nim bronić stosując przemoc. Kto nawołuje do tego, by ustanowić zakaz handlu w niedzielę, ten nawołuje do aktów agresji, a więc postępuje niemoralnie. A więc posłowie, którzy podnoszą inicjatywę wprowadzenia do prawa jakichkolwiek zakazów handlu w niedzielę postępują niemoralnie, bo inicjują akty agresji. Oni planują akty przemocy wobec ludzi, którzy w niedzielę handlują. Tacy handlarze nikomu nie szkodzą, wobec nikogo sami przemocy nie stosują, nie używają siły i nie działają nikomu wbrew. Wszelki handel w niedzielę jest aktem w pełni dobrowolnym. Zakazywanie takich dobrowolnych aktów to przemoc, to niemoralne stosowanie siły fizycznej.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Polecam inne moje notki na ten temat:
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka