Libertarianizm to wytwór chrześcijaństwa, to element naszej tradycji cywilizacyjnej opartej o pluralizm, tolerancję i różnorodność.
Nie ma sprzeczności między chrześcijaństwem, a libertarianizmem. Nie tylko nie ma sprzeczności, ale jest pełna zgodność. Ideologia libertariańska wynika wprost z moralności chrześcijańskiej.
Libertarianizm opiera się na dwóch fundamentalnych zasadach:
zasady samoposiadania, z której wywodzi wszelkie prawa własności, oraz z
zasady nieagresji [1], która zakazuje inicjowania wszelkiej fizycznej przemocy. Te libertariańskie zasady można wywieść z chrześcijaństwa – przede wszystkim z Dekalogu i
przykazania miłości [2]. Nie są więc to jakieś samoistne wartości, jakieś dogmaty, czy pojęcia pierwotne – są to tezy wywodzone z zasad nadrzędnych, moralnych.
Kościół katolicki jest zorganizowany w sposób całkowicie libertariański [3] - przynależność jest w pełni dobrowolna i nie ma żadnych obowiązków, które jeden katolik mógłby zgodnie z moralnością na drugim wymóc przemocą. Chrześcijańska moralność zezwala na stosowanie przemocy tylko i wyłącznie w obronie – obronie własnej, rodziny lub społeczności, którą się współtworzy – czyli obronie przed złodziejami, bandytami, mordercami czy żołnierzami obcych wspólnot, które nas atakują, oraz obronie przed opresyjnym, zaborczym państwem. I dokładnie taki sam stosunek do przemocy ma libertarianizm.
Bóg jest libertarianinem [4], bo nie ma żadnej monopolistycznej boskiej policji, która by łapała grzeszników i ich karała. Bóg dał nam prawo, zasady, przykazania, moralność, dał instytucję Kościoła, która te zasady precyzuje i przekazuje z pokolenia na pokolenie, ale nie nadał nam żadnej boskiej egzekutywy, która by przemocą wymuszała na wszystkich stosowanie się do tych zasad. Mamy je przyjąć dobrowolnie, a nie pod przymusem. Libertarianie po prostu naśladują to postępowanie Boga. Monopolistyczny Kościół ustanowiony przez Boga jest tylko legislaturą - nie jest egzekutywą.
Dlatego libertarianizm jest w istocie konserwatywny, mimo, że niektórzy libertarianie się od tego odżegnują - bo to nie jest jakaś ideologia tworzącą nową cywilizację, nowe zasady, nową moralność. Libertarianizm jest zgodny z naszą wielowiekową tradycją
cywilizacji łacińskiej [5]. To w naszej cywilizacji zrodził się libertarianizm nie jako opozycja cywilizacyjna, ale jako opozycja do sił, które naszą cywilizację niszczą.
Libertarianizm nie jest religią, nie jest metafizyką, nie jest jakąś wyrafinowaną filozofią, nie stawia wolności ponad wszelkie inne wartości. Libertarianizm to po prostu ideologia polityczna, a zatem ideologia praktyczna, dotycząca spraw technicznych, dotycząca organizacji wspólnot ludzkich. Libertarianizm nie zajmuje się żadną transcendencją, nie jest filozofią życia, nie odpowiada na pytania: „Po co żyć i dlaczego?”, „Skąd się wziął świat i do czego dąży?”, „Co jest wartościowe, a co nie?”, „Czym jest szczęście?” itd…
Liberarianizm odpowiada tylko na pytanie:
„Jak zorganizować wspólnotę ludzką, by to było jak najbardziej zgodne z naszą chrześcijańską moralnością i tradycją cywilizacyjną?”. Odpowiada na to pytanie tak: wszelkie społeczności powinny być zorganizowane w sposób dobrowolny, bez przymusu i przemocy. Społeczności te mogą i powinny stosować przemoc tylko i wyłącznie do obrony własności, wolności i życia swoich członków. Ta przemoc obronna nie musi być monopolistyczna. Społeczności ludzkie mogą być chronione przez
konkurujące ze sobą aparaty przemocy [6]. Wszelkie potrzeby społeczności mogą i powinny być zaspakajane na wolnym rynku, czyli w warunkach konkurencji wszystkich producentów i usługodawców, w tym usługodawców świadczących usługi edukacyjne, ochroniarskie, lecznicze, militarne, pocztowe, policyjne, kulturalne, detektywistyczne, kolejowe, kontrwywiadowcze, energetyczne i wszelkie inne.
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka