Dzisiejsze systemy karne są złe, błędne, bo są nastawione głównie na resocjalizację, w drugiej kolejności na szykanę dla przestępcy, a dopiero w trzeciej kolejności na zadośćuczynienie ofierze. Tą kolejność należy odwrócić.
Słowa "kara" używamy w wielu znaczeniach. Kara to:
- odpłata (szykana dla przestępcy),
- resocjalizacja (nauka dla przestępcy) lub
- zadośćuczynienie (dla ofiary przestępstwa).
Kara dla dziecka, czy kara dla psa, jest, i powinna być, tylko i wyłącznie resocjalizacją - nie jest odpłatą, bo często wymierzana jest komuś, kto jest nieświadomy zła czynu, który popełnił (pies), lub ma małą świadomość wagi czynu (dziecko), lub w ogóle czyn nie jest zły moralnie. Dlatego np. tego typu kary trzeba wymierzać bezpośrednio po dokonaniu przewinienia i to jest w nich najważniejsze.
Można podpisać z kimś kontrakt przewidujący wykonanie czegoś w określonym czasie i zawrzeć w tym kontrakcie karę za niedotrzymanie terminu. W tym przypadku kara jest tylko zadośćuczynieniem i niczym więcej - nie jest resocjalizacją, ani odpłatą.
Kary występują też w grach sportowych - w tym przypadku nie są w ogóle odpłatą, zadośćuczynieniem, czy resocjalizacją - są po prostu elementem zasad gry.
Kara śmierci [1] to kara, będąca tylko odpłatą polegająca na trwałym, nieodwracalnym wyeliminowaniu mordercy ze społeczeństwa. Kara śmierci nie służy do resocjalizacji przestępcy, któremu jest wymierzona i nie jest zadośćuczynieniem dla ofiary - jest tylko i wyłącznie odpłatą i eliminacją. Do kary śmierci nie da się dołączyć resocjalizacji, ale zadośćuczynienie dołączyć można - a ja uważam, że nawet trzeba, np. poprzez konfiskatę majątku mordercy i oddanie go spadkobiercom ofiary.
Kara w kodeksie karnym to sprawiedliwa odpłata dla przestępcy. Resocjalizacja może być dodatkowym elementem, który jest dołączony do kary, ale nie jest to element niezbędny. Można karać i nie poddawać przestępcy resocjalizacji i nadal będzie to sprawiedliwe.
Jest jeszcze jeden ważny, zapominany element, który można dokładać do kary: zadośćuczynienie, czyli odpłata ofierze przestępstwa. Każdy z tych elementów jest czymś innym i inne ma cele. System sprawiedliwości może określać sankcje za przestępstwa składające się z wszystkich trzech elementów, z dowolnych dwóch, albo z jednego z nich.
Radykalni
libertarianie [2] uważają, że przestępcę można zmusić przemocą tylko do zadośćuczynienia, a stosowanie przemocy do karania i resocjalizacji jest sprzeczne z ideą wolnościową. A z kolei dzisiejsze systemy sprawiedliwości stosują głównie szykanę dla przestępcy i resocjalizację, a zadośćuczynienie jest stosowane rzadko.
Ja uważam, że sankcja za przestępstwa powinna składać się przede wszystkim z zadośćuczynienia, a szykana czy resocjalizacja powinna dotyczyć tylko niektórych przestępstw. Niektóre wykroczenia mogą być związane tylko z odpłatą, albo tylko z zadośćuczynieniem.
Kara powinna być niematerialną szykaną dla przestępcy (więzienie, chłosta, śmierć), a zadośćuczynienie powinno być zawsze materialne (w pieniądzu lub w naturze – towarach lub pracy). Uważam, że prawo powinno zezwalać na dobrowolne ubezpieczenie się od konieczności wypłacenia zadośćuczynienia w dowolnej sprawie karnej czy cywilnej.
Dzisiejsze systemy karne są złe, błędne, bo są nastawione głównie na resocjalizację, w drugiej kolejności na szykanę dla przestępcy, a dopiero w trzeciej kolejności na zadośćuczynienie ofierze. Tą kolejność należy odwrócić. Najważniejsze powinno być zadośćuczynienie – zawsze każda kara za dowolne przestępstwo powinna wiązać się z zadośćuczynieniem dla ofiary – wszelkie kary za kradzież, oszustwo, zniszczenie czy cokolwiek co pozbawia człowieka mienia powinno wiązać się ze zmuszeniem winowajcy do całkowitego zwrotu tego mienia, albo jego równowartości, z dodatkową nawiązką. A przestępstwa przeciw życiu i zdrowiu powinno się przeliczać wg kosztów leczenia. A morderstwo powinno się wiązać z całkowitą konfiskatą mienia mordercy i oddaniem tego spadkobiercom zabitego.
To zadośćuczynienie powinno być zawsze elementem każdej kary w procesach i karnych i cywilnych. Jak winowajca nie ma z czego oddać, nie ma swojego majątku, to powinien szkody, które uczynił, odpracować.
Dopiero w drugiej kolejności można myśleć o szykanie dla przestępcy – więzieniu czy wykonaniu wyroku śmierci. Państwo, które jest w kryzysie mogłoby nawet na jakiś czas z tego szykanowania zrezygnować i szykanować tylko tych, z których nie daje się ściągnąć zadośćuczynienia w zasądzonej kwocie. Ale gdy uda się uzyskać zadośćuczynienie z nawiązką, to można zawsze dawać karę więzienia w zawieszeniu.
A jak państwo jest bardzo bogate, to w trzeciej kolejności może ewentualnie dołączyć do kary resocjalizację.
Dzisiejsze państwo dlatego tworzy system, w którym zadośćuczynienie jest najmniej ważne, bo większość przestępstw i wykroczeń, to
przestępstwa bez ofiar [3], czyli w zasadzie nie ma komu wypłacać odszkodowania.
Grzegorz GPS Świderski
Bydło <- poprzednia notka
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka