Sto pięćdziesiąt to tak zwana „Liczba Dunbara”. Nazwa pochodzi od nazwiska naukowca, który ją odkrył.
Polecam książkę, która opisuje ewolucję języka naturalnego w szerszym ujęciu ewolucji człowieka, naczelnych i mózgu. Tytuł: „
Pchły, plotki, a ewolucja języka”, autor: Robin Dunbar.
Na podstawie tej książki napisałem kilka notek, które po części streszczają treści w niej zawarte, a po części rozwijają niektóre wątki:
- Czwórca – to o liczbie cztery. Szczególnie ciekawe jest to, że 4, to maksymalna liczebność naturalnych, spontanicznych, niesformalizowanych i niezorganizowanych grup konwersacyjnych. Robin Dunbar twierdzi, że ma to związek z jego liczbą 150…
- Sto pięćdziesiąt - cz.1 – to o liczebności ludzkich stad – że nasze stada są trzykrotnością stad szympansów. A ja dorzucam stwierdzenie, że cywilizacja to kultura milionowego stada…
- Sto pięćdziesiąt - cz.2 – to o tym, że na facebooku mamy średnio po 150 znajomych, i w ogóle nie jesteśmy w stanie mieć ich więcej, bo więcej nie zapamiętamy…
- Sto pięćdziesiąt - cz.3 – to o tym, że nawet rota i chorągiew to 150 rycerzy, a my jesteśmy wciąż plejstoceńskimi myśliwymi i zbieraczami uwięzionymi w cywilizacji rolniczo-technicznej…
- Stopień intencjonalności – to o tym, że pojemność i konstrukcja naszego mózgu pozwala nam myśleć o kilka poziomów więcej niż zwierzętom…
- Szekspir był geniuszem - to o tym, że literatura jest możliwa tylko dzięki temu, że myślimy na poziomie wyższym niż trzeci stopień intencjonalności...
Następna notka będzie o tym, że język powstał ze śmiechu, śpiewu i plotek…
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie