Prawie wszyscy jako główny zarzut przeciwko publicznej działalności Kuby Wojewódzkiego przedstawiają to, że w jakimś swoim programie wetknął polską flagę w kupę leżącą na biurku. Większość potępia to działanie, bo nie rozumie i nie zna kontekstu, w jakim to się odbyło.
A chodziło o to, by wesprzeć i rozpropagować pomysł gościa tego programu, który chciał tym wtykaniem polskich flag w psie kupy leżące na ulicach zaprotestować przeciw obsrywaniu Polski.
Ja popieram akcję
Raczkowskiegopolegającą na wtykaniu polskich flag w publicznie leżące kupy psie i ludzkie. Moim zdaniem jest to najlepszy, najbardziej patriotyczny i najskuteczniejszy sposób na walkę z obsrywaniem Polski. Tu wyjaśniam to dokładniej:
O sraniu.
To nie ci, którzy wtykają flagi w kupy poniżają Polskę, ale ci, którzy ją obsrywają, albo pozwalają swoim zwierzętom obsrywać! Walka z tym, którzy kwestię obsrywania nagłaśniają, propagują, zwracają na nią uwagę, zamiast z tymi, którzy srają, jest wysoce szkodliwa i niemądra.
Walczyć trzeba z kupami, a nie polskimi flagami! Polska flaga w polskiej ziemi w miejscu publicznym jest jak najbardziej na miejscu - nie na miejscu jest kupa!
Jak ktoś chce walczyć z kupami za pomocą polskiej flagi, to powinno być to obiektywnie dozwolone, a nie szykanowane i karane grzywną. A ja subiektywnie uważam, że nie tylko dozwolone, ale akceptowane i wspierane. Zakazywanie tego to następna kropla zwiększająca totalitaryzm tego państwa. Grzywny powinny być za śmiecenie, obsrywanie miast, czy miejsc biwakowania w lesie czy nad jeziorami.
W publicznych miejscach w Polsce polskie flagi powinny być jak najbardziej legalne. Polska flaga polskiego publicznego trawnika nie bezcześci, a gówno bezcześci!
Flaga to symbol tego miejsca, gdzie leży gówno. Flaga pokazuje, że gówno bezcześci Polskę, że srają Polacy i ich psy. Flaga w kupie to symbol zbezczeszczonego miejsca. Gdy jest flaga to lepiej to widać, łatwiej sobie to uświadomić, że srając na środku ścieżki w miejscu biwakowania bezcześcimy swoją Ojczyznę.
Wtykając flagę pokazuję, że to jest polskie gówno na polskiej ziemi. Flaga pokazuje, że psie gówno leżące na środku chodnika to polski problem, to problem narodowy, problem Polaków. Gówno jest ściśle związane z flagą, bo sranie na chodnikach jest ściśle związane z polskimi psami, a sranie na środku polany nad jeziorem w Polsce jest ściśle związane z Polakami, którzy obsrywają swoją Ojczyznę.
Dekorowanie kup flagami jest bardzo dobrą formą walki z kupami, bo służy zawstydzeniu Polaków, służy temu, by Polacy zrozumieli, że kupy są polskim problemem, że obsrywamy sobie Ojczyznę.
Na psie kupy powinno wystarczyć zwykłe spojrzenie sąsiadów, ewentualnie mandaty, ale nie wystarcza. Ludzie w Polsce są zbyt przesiąknięci sowiecką mentalnością srania gdzie popadnie, by pomogły metody tradycyjne - potrzeba wstrząsu, czegoś co silnie podziała na emocje. Flagi w kupie są właśnie takim wstrząsem!
Polacy umierali za godne miejsce naszej flagi. Ale flaga to tylko znak, w istocie umierali za państwo, którego ta flaga była symbolem. Flagi używali jako identyfikatora w walce. Flaga jest narzędziem walki o wolne państwo. No to również pasuje do tego, by być symbolem walki o czyste, niezasrane państwo. Flaga w kupie symbolizuje przynależność tej kupy do państwa. Flaga w kupie bardzo dobrze przedstawia zasrane państwo. A nasze państwo jest zasrane!
W tej akcji Raczkowskiego chodzi o to, by ludźmi wstrząsnąć dysonansem estetycznym! Ale ta akcja wpływa też na podświadomość, daje przekaz, że nasze państwo jest obciachowe, obsrane, beznadziejne, brudne, brzydkie, spieprzone, popsute. Ja uważam, że to jest bardzo prawdziwy przekaz i dobrze, że wchodzi to w podświadomość.
Problem srania gdzie popadnie nie jest problemem Wojewódzkiego albo Raczkowskiego, czy problemem dziennikarzy, albo mediów. To problem narodowy, problem Polaków, problem ogólnopolski. To Polska jest zasrana! To Polacy i ich psy srają gdzie popadnie. To Polacy śmiecą i brudzą dookoła siebie w miejscach publicznych, nieprzeznaczonych do tego!
Uważam, że we wszystkie te dzikie wysypiska śmieci w lesie też należy wtykać polskie flagi, robić zdjęcia i to publikować! Polskie flagi powinny tak długo tkwić w gównach i śmieciach w miejscach do tego nie przeznaczonych, aż Polacy się opamiętają i posprzątają po sobie.
Grzegorz GPS Świderski
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura