Napisałem kiedyś o tym, że Unia Europejska jest bizantyjska i wyspecyfikowałem kanon cywilizacji łacińskiej. Ponieważ czasami toczę różne dyskusje dotyczące cywilizacji, więc potrzebuję skrótowej specyfikacji cywilizacji bizantyjskiej. A w tej materii łatwo o nieporozumienia, bo cywilizacja bizantyjska ma podobne fundamenty do łacińskiej. Obie cywilizacje są ewolucją cywilizacji rzymskiej i obie opanowały Europę. Niemniej bardzo się od siebie różnią. Cywilizacja bizantyjska ma takie cechy:
- Cezaropapizm, czyli zwierzchność władzy politycznej nad duchową (Cuius regio eius religio - czyja władza tego religia),
- niezależność polityki od moralności,
- prawo publiczne jest ponad prywatnym,
- potężna biurokracja,
- bardzo rozbudowane regulujące wszystkie dziedziny życia prawo,
- ucisk fiskalny,
- stała zaciężna armia – przymusowy pobór,
- rozrośnięty do przesady aparat państwowy,
- niechęć do różnorodności, niespójności czy nierównomierności,
- karność, posłuszeństwo,
- państwowe ujednolicanie,
- centralizm państwowy,
- wyższość formy nad treścią.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Poniżej przedstawiam cytaty z „Cywilizacji Bizantyjskiej” Feliksa Konecznego, które opisują jak w Europie rozwijał się bizantynizm:
…Trzecia wyprawa rzymska (Romfahrt) Ottona I miała koronę cesarską uczynić dziedziczną. Już w roku 961 koronowany był sześcioletni Otton II na króla Niemiec; w roku 967 otrzymuje z rąk Jana XIII koronę cesarską, licząc lat 12. Cesarstwo ma być związane stale z dynastią niemiecką, jako zwierzchniczką wszystkich innych państw chrześcijańskich. A zatem Italia ma podlegać władzy króla niemieckiego. Oto drugi obok cezaropapizmu punkt programu już nie Liutpranda, lecz Ottona I. To nowe cesarstwo — na papiestwie wymuszone — nie ma żadnego związku z cesarstwem Karola Wielkiego, ani genetycznego, ni duchowego. Powstało jakby wtóre cesarstwo bizantyńskie. Charakterystycznym jest szczegół, że przyjęło nazwę swych władców z języka greckiego: Kajdzar. Tworzył się nowy bizantynizm. Stoimy tu przy kolebce kultury bizantyńsko-niemieckiej, która w pochodzie wieków miała wyróść na najwyższy szczebel i najwyższy triumf cywilizacji bizantyńskiej. Rzecz prosta, że papiestwo musiało wejść w walkę z tym cesarstwem…
…Bizancjum nie zdołało przeprowadzić należycie ekspansji swej cywilizacji pośród Słowian. Terenem tej ekspansji miały natomiast stać się Niemcy i tam miała cywilizacja bizantyńska osiągnąć z czasem swe szczyty….
…Bizantyńska gromadność wlewała się w Niemcy krzyżacką szczeliną a potem od pruskiej państwowości, następczyni tamtej. Lecz jak poprzednie bizantynizmu rodzaje, ottonowski i dynastyczny, tak też i protestancko-pruski nie ogarnął nigdy całych Niemiec….
…Przesiąkał więc bizantyński światopogląd także do katolików; dodajmy, że nie tylko do niemieckich. Najsmutniejszym, najfatalniejszym z czynów historycznych protestantyzmu jest wprowadzenie bizantyńskiego kwasu na Zachodzie. Niemieckie rozumienie praw panującego udzielało się Francji. Różnica była w praktyce, gdyż o ile w Niemczech utwierdzało się rozdrobnienie Rzeszy na państwa i państewka coraz bardziej niezawisłe, o tyle we Francji przeciwnie, król ściągał lenna nieustannie i pomniejszał ilość francuskich państw i państewek. W Rzeszy doszło do władzy absolutnej władców dzielnicowych, we Francji do absolutyzmu królewskiego….
…Od XVI wieku bizantynizm mieścił się geograficznie na półwyspie bałkańskim, na Wołoszczyźnie (której do Bałkanu nie zaliczam) i w Niemczech protestanckich….
…W cywilizacji łacińskiej państwo oparte jest na społeczeństwie, któremu ma służyć, jako walne narzędzie rozwoju; ceteris paribus społeczeństwo bierze tedy miejsce przed państwem. Wręcz przeciwnie postępuje cywilizacja bizantyńska. W XVII wieku następowało w całej Europie osłabienie społeczeństw; wszędzie robiono próby, jakby je zgnębić; toteż wypada ten wiek uważać za okres bizantynizowania się. Mnożące się coraz bardziej powikłania w życiu zbiorowym postanowiono usuwać, bo bizantynizowanie wiodło do ujednostajnienia. Upraszczanie miało być lekiem uniwersalnym. Tłumiono przejawy życia tam, gdzie więcej było rozmaitości, więc także powikłań w społeczeństwie. Rzucono hasło, żeby społeczeństwo poddać jak najbardziej państwu….
…Do tematu naszej książki o cywilizacji bizantyńskiej należą te sprawy dlatego, że w protestantyzmie mieszczą się dążenia do władzy absolutnej panujących, z których każdy miał być świecką głową Kościoła. Jakżeż bowiem mogła być ograniczoną ta władza, której przyznawano prawo oznaczania religii dla swych poddanych (cuius regio eius religio)? Wszystko inne było drobnostką wobec tego. Tchnęło to cezaropapizmem, więc bizantynizmem, podobnie jak usuwanie społeczeństwa od wpływu na państwo. Taką była ta pośrednia ekspansja bizantynizmu, takie były jej reguły. Anglia stanowi od nich wyjątek. Kościół „wysoki" niemal nie ma zwolenników poza dworem i urzędnikami. Ci są nieliczni, nie stanowią żadnej warstwy społecznej, gdyż społeczeństwo nie dopuściło, żeby absolutyzm rozwinął się aż do tego szczebla, od którego towarzyszy mu biurokracja. Wszystkie wyznania „niewysokie" stanęły w Anglii po stronie społeczeństwa, po stronie samorządów przeciwko centralizmowi. A zatem ruchy protestanckie anglosaskie nie opuszczały gruntu cywilizacji łacińskiej. Tym się tłumaczy, że cywilizacja ta nie przestała obejmować Anglii, pomimo protestantyzmu. Bizantynizm do państw Wielkiej Brytanii nie wkroczył…
…Pod względem cywilizacyjnym należy odróżnić protestantyzm niemiecki od wszystkich innych. Reformacja wnosiła wprawdzie wszędzie coś z bizantynizmu, upoważniając władzę świecką do ingerencji w stosunki religijne, lecz tylko w Niemczech natrafiła na grunt przysposobiony, gdyż na istniejącą już kulturę bizantyńsko-niemiecką. W Anglii, w Holandii, w krajach Skandynawii doznawała cywilizacja łacińska wstrząsu z powodu protestantyzmu, lecz ostatecznie otrząsła się i wywarła w rezultacie więcej wpływu na protestantyzm niż protestantyzm na nią. Przeciwnie w Niemczech. Bizantynizm, ograniczony już niemal do samego tylko zakonu krzyżackiego, rozszerzył się niezmiernie i nabrał niezmiernego znaczenia, zepchnąwszy w końcu cywilizację łacińską na stanowisko drugorzędne. Dzieje Anglii, Holandii, Skandynawii powróciły w łożyska cywilizacji łacińskiej, chociaż kraje te pozostały protestanckimi; natomiast dzieje Niemiec nabierały coraz bardziej cech bizantyńskich. Nawet katolicyzm niemiecki zaraził się w końcu bizantynizmem. Protestantyzm niemiecki stanowi ciąg dalszy bizantynizmu…
…Wspaniała i przemądra zasada średniowiecza, że każde zrzeszenie ma się rządzić własnym prawem ulegała coraz bardziej zapomnieniu. Zamiłowanie do upraszczania i ujednostajniania tężało w dogmat polityczny. Bizantynizm sięga coraz głębiej i coraz dokładniej. Znać coraz większy upadek cywilizacji łacińskiej w Europie. Na tej równi pochyłej kurczy się zasadnicza cecha tej cywilizacji a zarazem największy skarb człowieczeństwa: personalizm…
…Niemiecki bizantynizm jest prawym bizantynizmem, gdyż kroczy z książką w ręku. Szczególne zasługi około tej kultury mają filozofia niemiecka i antropologia. Związek tych nauk wydał historiozofię antropologiczną, twór dziwny a może nawet cudaczny, lecz nadzwyczaj czynny. Zespolenie zaś antropologii z historiozofią jeszcze dziwniejsze, musiało wydać płód jeszcze dziwaczniejszy, bo apoteozę prusactwa. Ku temu szczytowi nowego bizantynizmu doszło się równocześnie inną drogą a przez związki również nienaturalne. Poczucie narodowe w Niemczech młode, niedawnej daty, wybuchło jakby reakcja cywilizacji łacińskiej. Bizantynizm narodowości nie zna, lecz kroczące na jego czele Prusy wyzyskiwały ten ruch w celach politycznych i stąd wytwarzała się niebywała mieszanka bizantynizmu z narodowością. Z tego związku krótkotrwałego nie mógł powstać żaden płód normalny; okoliczności życia zbiorowego w Niemczech tak się układały, iż wytworzyło się w sam raz to samo, co z tamtego (a równoczesnego) naukowego: apoteoza prusactwa. Przyznać trzeba, że na tym tle doszła cywilizacja bizantyńska do najwyższego wierzchołka swego rozwoju. Bizantynizm niemiecki osiągnął cywilizacyjnie szczebel znacznie wyższy od starego bizantynizmu. Wyżej od Focjusza stanął Bismarck. Jego myśli i czyny stanowią arcydzieło cywilizacji bizantyńskiej w ogóle….
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka