W czasopiśmie „Zagadki” po lewej stronie wszystkie zagadki podzieliłem na kategorie, a po prawej jest ankieta, w której można zagłosować na swoją ulubioną kategorię.
Podział zrobiłem taki: Filozoficzne, Fizyczne, Fotozagadki, Karty, Lateralne, Literackie, Logiczne, Łamigłówki, Matematyka, Polityczne, Zabawy.
Wszystkie te rodzaje zagadek są w miarę zrozumiałe, oprócz jednej: zagadki lateralne. Nie każdy wie co to znaczy, dlatego wyjaśniam:
Aby rozwiązać zagadki lateralne, trzeba zastosować lateralne myślenie - a zatem twórcze, nie sztampowe, alternatywne, na przekór schematom, kreatywne. A zagadki lateralne są podchwytliwe, zaskakujące, z pozoru niemożliwe do rozwiązania, a jednocześnie mające bardzo proste rozwiązanie, tak formułowane, by skierować rozwiązującego do ślepego zaułka.
Poniżej jest kilka przykładów takich zagadek. W komentarzach najmilej widziane będą rozwiązania nieprawidłowe, by jeszcze wzmocnić lateralność tych zagadek.
- Kierowca Fiata ma brata, lecz brat kierowcy Fiata nie ma brata. Kim kierowca Fiata jest dla brata?
- Komorowski ma to dłuższe od Tuska, a papież to ma, lecz nie używa go. Co to jest?
- Grube, czerwone i jak wchodzi, to się robi przyjemnie? Co to?
- Wchodzisz przez jeden otwór, wychodzisz przez dwa i już jesteś w środku. Co to jest?
- Pewien przedsiębiorca przeniósł swój samochód pod hotel. Okazało się, że musiał z tego powodu zapłacić setki dolarów. Jak to możliwe?
- Dwie osoby zagrały siedem partii w GO i każda z nich wygrała pięć razy. Jak to możliwe?
- Koń kosztuje dwanaście złotych, owca szesnaście, a hipopotam trzydzieści sześć złotych. Ile kosztuje diugoń?
- Nauczyciel na tablicy napisał pewne dwucyfrowe liczby, takie, że jak wymazał lewą cyfrę, to powiększył całą liczbę. Czy potrafisz napisać kilka takich liczb?
- Pewien tajemniczy przedmiot jest taki, że kupujesz go zazwyczaj dla kogoś innego, gdy sam go masz, to nie jest ci potrzebny, a gdy go używasz, to o tym nie wiesz. Co to za przedmiot?
- Dwóch mężczyzn, którzy nie umieją pływać, chce przeprawić się przez głęboką i szeroką rzekę, a mają tylko jedną małą łódkę mieszczącą tylko jedną osobę. Obaj jednak zdołali przeprawić się tą łódką na drugą stronę rzeki. Jak to się stało, mimo, że nie mieli liny?
- Czarną ulicą idzie kobieta, które jest całkowicie ubrana na czarno: ma czarną kominiarkę, czarny golf, czarne skarpetki, spodnie i buty, a nawet czarne rękawiczki. Na ulicy nie świeci się żadna latarnia, ani nie widać księżyca, bo jest nów. Niebo jest czarne i zachmurzone. Idzie środkiem tej czarnej drogi, którą z przeciwka jedzie czarny samochód z dużą prędkością, który ma wyłączone światła. Jednak kierowca w tajemniczy, choć naturalny sposób zdołał zobaczyć kobietę i się przed nią zatrzymał. Jak to się mogło stać?
- Siedmiu krasnoludków na śniadanie dostało kwaśne mleko, a sześciu z nich dostało kiszone ogórki. Czego jeden nie dostał?
- Dostajesz w koszyku trzy jabłka. Czy jest możliwe takie podzielenie tych jabłek między dwóch ojców i dwóch synów, by każdy dostał po jednym z tych jabłek i by jeszcze jedno zostało w koszyku?
- Pewnego razu syn z ojcem jechali samochodem i zdarzył się tragiczny wypadek, w którym ojciec niestety zmarł, a syna ciężko rannego odwieziono do szpitala, gdzie miał go operować chirurg, ale gdy go zobaczył wykrzyknął: „to mój syn, nie mogę go operować!”. Czy ta historia była możliwa?
- Wyobraź sobie, że wchodzisz do pokoju, w którym jest piec kaflowy, kuchenka gazowa i lampa naftowa. Co pierwsze zapalasz?
- Pewien wędkarz płynie po rzece z prędkością sześciu węzłów względem rzeki, a prąd tej rzeki ma prędkość trzech węzłów. W pewnym momencie wędkarzowi wypada do wody czapka, co spostrzega dopiero po piętnastu minutach. Natychmiast zawraca i wraca po czapkę. Po ilu minutach ją wyłowi?
- Położyłem na stole 1 grosz i 10 zł. Jeśli powiesz prawdziwe zdanie to dam ci albo 1 grosz albo 10 zł. Co powiedzieć, aby dostać 10 zł?
- Pewien człowiek dostał się do raju. A w raju wszyscy mają 21 lat i są nadzy. I w zobaczył wszystkich, którzy tam byli, a wśród nich Adama i Ewę, których rozpoznał od razu. W jaki sposób?
- Na drzewie rosną jabłka. Przyszedł wiatr, potrząsnął drzewem i w wyniku tego jabłek nie było ani na drzewie, ani pod drzewem. Jak to możliwe?
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości