W kręgach prawicowych, czy liberalno-konserwatywnych, udawanie przez Kaczyńskiego socjalisty uznawane jest za przejaw cwanego makiawelizmu.
Kaczyński manipuluje i oszukuje tylko dlatego, by mamić ciemny lewicowy lud. Głosi socjalistyczny program by ten lud na niego zagłosował, a jak już zdobędzie władzę, to uczciwie sprywatyzuje szpitale i stocznie, obniży podatki, nie dopuści do deficytu budżetowego, nie wejdzie do strefy euro, odzyska niepodległość Polski i zrobi szereg liberalnych reform w gospodarce i konserwatywnych w ustroju i polityce zagranicznej, ale zrobi to tak cwanie, że będzie je nazywać lewicowymi, by ten ciemny lewicowy lud nadal na niego głosował.
Dowodem na to, że jest cwany i ma dobry pijar, jest to, że taki cwany makiaweliczny numer już mu się wielokrotnie udawał - np. omamił lud Polską solidarną, a realizował niesolidarną, bo obniżał podatki, likwidował deficyt, zliberalizował przepisy żeglarskie itd…
Ja w to nie wierzę, że on tylko tak oszukuje i że nie będzie w Polsce utrwalał socjalizmu, ale oczywiście życzę mu powodzenia w prawicowych reformach wbrew lewicowemu ludowi, który go wybierze.
W każdym razie prawicowców udało mu się bardzo cwanie i makiawelicznie omamić, bo idą za nim, mimo, że udaje socjalistę. Więc jak prawicowcami potrafi manipulować, to dlaczego nie potrafiłby lewicowcami? W to, że jest bardzo sprawnym manipulantem uwierzyć akurat można.
Ale póki co to najcwaniej omamił prawicowców. Ale dlaczego lewicowców nie mami tak samo cwanie, tylko prymitywnie mówiąc wprost, że jest lewicowcem? Dlaczego też ich nie omamić tak, że udawać oficjalnie konserwatystę, a ich cichcem przekonać, że jest lewicowcem, a naprawdę konserwatystów olewa, i realizować w praktyce lewicowe postulaty?
Wytłumaczenie jest takie, że nie ma ku temu warunków, sytuacja temu nie sprzyja, taki jest układ, taka atmosfera. No ale jak się kiedyś zmieni atmosfera, po jakiejś kolejnej katastrofie, to Kaczyński może przecież uznać, że teraz trzeba robić na odwrót, udawać prawicowca, mamić ciemny prawicowy lud, a naprawdę realizować postulaty lewicowe. No bo niby dlaczego cwany makiawelista nie miałby tak robić, gdyby miał do tego warunki, a dawałoby mu to więcej władzy?
Jak rozpoznać u cwanego makiawelisty co mówi szczerze, a co nie? Jak rozpoznać to, czego chce naprawdę i odróżnić to od tego, co jest tylko propagandą (zwaną ostatnio narracją)?
Grzegorz GPS Świderski
Połowiczny Kanibalizm <- poprzednia notka
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka