Od kilku lat modne są u nas komisje śledcze. Śledczymi w tych komisjach są politycy. Ale jakie kompetencje mają politycy? Czy mają kompetencje śledcze? A co to są kompetencje śledcze? Jakie są najważniejsze cechy dobrego śledczego?
Moim zdaniem najważniejsza, podstawowa, niezbędna cecha dobrego śledczego to zdolność logicznego myślenia. Ale jak sprawdzić czy się tą cechę ma? Postanowiłem opracować metodę, która to sprawdzi.
Otóż przerobiłem pewną starą zagadkę tak, by każdy mógł sprawdzić swoje zdolności logicznego rozumowania, a zatem sprawdzić czy ma minimalne kompetencje śledcze. Moim zdaniem polityk, który nie potrafi odpowiedzieć prawidłowo na poniższe pytania, nie nadaje się do komisji śledczej i nie powinien w niej uczestniczyć.
Zagadka składa się ze wstępu i ośmiu pytań, i brzmi tak:
W pewnym państwie istnieją tylko dwie partie polityczne: Platforma Obywatelska (PO) oraz Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Obie te partie mają swoje siedziby w różnych miejscach. Gdy członek jednej z tych partii znajdzie się w siedzibie swojej partii, to zawsze mówi prawdę, a gdy jest w siedzibie drugiej, to zawsze kłamie. Wszyscy obywatele tego państwa należą do którejś z tych partii, ale tylko do jednej z nich.
Proszę odpowiedzieć na następujące pytania:
- Członek jednej z tych partii, będąc w jednej z siedzib partyjnych, powiedział kiedyś, że należy do PiS i że znajduje się w siedzibie PO. Do jakiej partii należał i w siedzibie której partii się znajdował?
- Jak mogłoby brzmieć zdanie, które byłoby zawsze prawdziwe, niezależnie od tego, czy wypowiadający je członek dowolnej partii znajduje się w siedzibie jednej, czy drugiej z nich?
- Pewien członek jednej z partii powiedział kiedyś: "Jestem teraz w siedzibie partii, której nie jestem członkiem". Czy to możliwe?
- Kiedyś jeden z członków jednej z partii rozmawiał przez telefon z innym, znajdującym się w innej siedzibie i powiedział: "Jesteśmy obaj członkami PO". A drugi odpowiedział: "To nieprawda". W siedzibie, której partii był pierwszy, a której drugi rozmówca?
- Jan i Nelly to mieszane małżeństwo - jedno z małżonków należy do PO, a drugie do PiS. W pewnej chwili Jan stwierdził, że on znajduje się siedzibie innej partii niż jego żona, ale w tym samym momencie Nelly powiedziała, że oboje znajdują się w siedzibie tej samej partii. Które z nich mówiło prawdę?
- Kiedyś w siedzibie jednej z partii spytano Jana: "Należysz do PO czy do PiS-u?". "Należę do PO" - odpowiedział Jan. "A Twoja żona?" - pytano nadal Jana. "Moja żona i ja jesteśmy członkami PiS". Czy Jan należy do PO czy do PiS-u? A jego żona? W siedzibie której partii odbyła się ta rozmowa?
- Pewna aktorka, która jak każdy, należała do którejś z dwóch partii, udzielała kiedyś wywiadu w siedzibie jednej z partii. Spytano ją: "Opowiedz coś o swoich rodzicach. Do której partii należą?". "Mój ojciec należy do PiS, a matka do PO" - odpowiedziała. Kilka miesięcy później udzieliła wywiadu w siedzibie drugiej partii. Spytano ją: "Czy twoi rodzice należą do tej samej partii, czy do różnych?". "To mieszane małżeństwo" - odpowiedziała. Do jakiej partii należy jej matka, a do jakiej ojciec?
- W siedzibie jednej z partii popełniono kiedyś przestępstwo. Nie wiadomo czy przestępca należał do PO czy do PiS-u, ale wiadomo, że był to Pershing, powszechnie znany bandyta. Odbył się proces - sędzia należał do partii, w siedzibie której dokonano przestępstwa. Był tylko jeden oskarżony i nie było wiadomo, do której partii należy. Sędzia spytał go: "Czy należysz do PO, czy do PiS-u, i czy jesteś tym znanym bandytą Pershingiem?". Akta są niestety nieczytelne i wiadomo tylko, że oskarżony odpowiedział albo: "Należę do PO, ale nie jestem Pershingiem", albo: "Należę do PiS, ale nie jestem Pershingiem". Po odpowiedzi sędzia wiedział czy oskarżony to Pershing czy nie. Czy oskarżony był winny?
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości