Ukraina ma problemy z poborem do wojska. Trwa u nich wojna i żołnierze giną tam masowo. Więc są rozważane różne warianty, by na prośbę ukraińskich władz, ukraińskie mięso armatnie u nas wyłapywać i odsyłać na front. To jest moim zdaniem na razie bez sensu.
Z niewolnika nie ma pracownika. W ostateczności może tak trzeba będzie zrobić, ale zanim to nastąpi, lepiej słać tam ochotników i najemników.
Mamy na świecie miliardy ludzi. Murzyni w Afryce uciekają masowo do Europy — są zapalczywi, niewyżyci, agresywni, skłonni do bijatyki. Na pewno wielu z nich z dużą chęcią zaciągnie się dobrowolnie do wojska w zamian za wyżywienie i świeże onuce.
Mamy w Europie tysiące dżihadystów zdolnych do poświęcania życia za wiarę. Co za problem przekonać ich, że słuszne jest wybicie prawosławnych Rosjan, by sami ochoczo poszli na rzeź?
Rosjanie gwałcą, mordują i kradną. Mamy w Europie wielu Murzynów i Arabów, którzy też chcą gwałcić, mordować i kraść. Dlaczego nie można tych wszystkich prymitywów, głupków i zwyrodnialców napuścić na siebie i niech się nawzajem zeżrą?
To jest oczywiste, że fachowiec będzie zawsze lepszy od amatora. Niemniej również ochotnik zawsze jest lepszy od niewolnika. Jak się kończą fachowcy, to w drugiej kolejności powinniśmy brać mniej fachowych ochotników — z całego świata, a nie według kryteriów etnicznych, obywatelskich czy związanych z miejscem urodzenia.
Więc zanim zaczniemy u nas łapanki na Ukraińców, którzy nie chcą iść na front, zróbmy łapanki na imigrantów z całego świata, którzy na to się zgodzą.
Jakem żeglarz, nie mógłbym dobrać lepszej ilustracji muzycznej do tego wpisu niż to:
Grzegorz GPS Świderski
__________________
Wybory wolnościowców <- poprzednia notka
następna notka -> Transhumanizm to nasza odwieczna kultura
__________________
Tagi: gps65, imigranci, wojna, Ukraina
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo