Rozpad Konfederacji

  Więc podział na dwa bloki, konserwatywno-monarchistyczny i liberalno-narodowy jest konieczny, by zebrać szerszy elektorat. Po podziale oba bloki mają szansę uzyskać po 10%-15% w wyborach za 4 lata. Razem na 30% nie mają szans.

  Wkrótce elektorat Trzeciej Drogi zostanie osierocony z powodu nieuniknionych zgrzytów w rządzie i ich wyraźnemu budowaniu socjalizmu najgorszego sortu. A elektorat PiS z powodu utraty TVP przestanie wiedzieć, co ma myśleć. Dużo łatwiej będzie ten elektorat przejąć przez dwa osobne bloki, które będą mieć różne fasady, a pod spodem wolnorynkowość i austriacką szkołę w ekonomii.

___________________

Rzekomy centroskręt Konfederacji <- poprzednia część serii

następna część serii -> Nowa Nadzieja na rozdrożu

___________________

  Fasada ugodowa, centrowa, liberalna, czyli Konfederacja, przejmie elektorat Trzeciej Drogi, a fasada radykalna, skrajnie prawicowa, warcholska Brauna i Korwina przejmie elektorat PiS. Tego jest tak dużo, że starczy po 10% dla każdego z tych dwóch bloków. Szyld dla pierwszego bloku jest już znany, drugi musi dopiero powstać. Ja kibicuję obu blokom, bo wiem, że oni wszyscy są wolnorynkowcami i antysocjalistami. Te ich różnice światopoglądowe, taktyczne czy związane z temperamentem, charyzmą i emocjami, które wywołują, są dla mnie drugorzędne.

  Po happeningu Brauna z gaśnicą wielu wyborców PiS dowie się, że prezes Kaczyński i prezydent Duda to stronnicy, przyjaciele, wspólnicy sekty Cha­bad-Lu­ba­wi­cz, która do tej pory działała dyskretnie, zakulisowo. Nawet ja, który się polityką interesuję dogłębnie, dowiedziałem się o niej po akcji Brauna. Teraz dowie się też o tym wielu pisowców. Na pewno z tego powodu nie zagłosują na KO, Trzecią Drogę czy Lewicę. To kto im pozostanie? Tylko Korwin lub Braun. 

  Działacze Nowej Nadziei to wolnorynkowcy szkoły austriackiej, a Ruchu Narodowego to patrioci wyznający ordoliberalizm, obie grupy ostro krytykują tendencje federalistyczne w Unii Europejskiej i jej lewicowość — oni zbierają bardzo podobny elektorat. Elektorat Brauna jest inny. Korwin już jest poza Konfederacją, już zakłada nową partię. To tylko dylemat dla Brauna, gdy nieuchronnie wyleci z Konfederacji: czy przyłączyć się do Korwina, czy działać jako trzeci blok. Ja mu radzę działać razem z Korwinem i Michalkiewiczem, ich elektoraty mogą się dodać.

  Na razie wiadomo, że Braun z Korwinem odejmują Konfederacji, a nie dodają. Więc niezależnie od tego ile uzyskają, powinni iść w osobnym bloku. Moim zdaniem mają szansę na 10% za 4 lata. A Konfederacja na pewno bez nich swoje 7% utrzyma i doda do tego jeszcze to, co przejdzie od PO i Hołowni na skutek tarć w lewicowym rządzie. 

  Konfederacja została założona przez Korwina, Brauna i Winnickiego jako kompromis między nimi i miała być centrową platformą wyborczą do przekroczenia progu 5%. To partia techniczna — ideowe są tylko partie, które z niej korzystają. Rzekomy marsz ku centrum to cep służący walce wewnętrznej — każdy, kto go używa, jest szkodnikiem Konfederacji — albo agentem konkurencyjnej partii, albo pożytecznym idiotą jakichś agentów. Dziś jest nim Korwin, bo tym cepem wali. Dlatego lepiej będzie, jak zbuduje swój osobny blok wyborczy. Razem z Braunem mają szansę przekroczyć próg wyborczy, więc już wspólna platforma z Bosakiem i Mentzenem nie jest im potrzebna. 

Grzegorz GPS Świderski
T.me/KanalBlogeraGPS
X.com/GPS65

___________________

Porady dla obrońców Grzegorza Brauna <- po­przed­nia not­ka

na­stęp­na not­ka -> Sarmackie życzenia

___________________

Ta­gi: gps65, Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Sławomir Mentzen, Krzysztof Bosak, Konfederacja, polityka.