Odruch napaści na człowieka, który przeprowadza akcję gaśniczą, jest wyjątkowo szkodliwy. W czasie akcji, którą przeprowadził Grzegorz Braun w Sejmie, gasząc chanukowe świece, powstało zamieszanie i nikt nie wiedział, co się dzieje. Mogło być tak, że naprawdę wybuchł pożar i ktoś go gasi. W tak dynamicznej sytuacji należy pomóc temu, kto gasi, a nie go atakować.
Więc kobieta, która zaatakowała Brauna, zaczęła go kopać i stanęła mu na drodze, postąpiła źle, niezgodnie z zasadami BHP. Dopiero po akcji można dochodzić czy to czasem nie był fałszywy alarm i może gaszenie było zbędne. Ta kobieta ewidentnie źle się zachowała. Nigdy nie należy stawać na drodze środków gaśniczych, nawet jeśli gaszenie to pomyłka. Lepiej posprzątać proszek gaśniczy po fałszywym alarmie niż zgliszcza po pożarze.
Ta kobieta, która teraz oskarża Grzegorz Brauna o to, że ją rzekomo napadł z gaśnicą, postąpiła jak islamiści, którzy atakują samochody strażackie, które jadą do strefy no-go gasić w niej pożary. Tym gorsze jest to wtedy, gdy sami islamiści te pożary wzniecają, by jeszcze dodatkowo pobić strażaków. Efektem jest to, że strażacy tam na następny raz nie pojadą i wszystko im spłonie. Tak samo będzie w Sejmie — Hołownia przeszkolił straż marszałkowską jak szybko łapać ludzi z gaśnicami i w ten sposób, gdy naprawdę kiedyś wybuchnie pożar, nikt nie będzie łapał za gaśnicę, a nawet jak złapie, to go straż unieszkodliwi i gaśnicę zabierze.
Grzegorz Braun zakłócił obrzędy sprawowane w Sejmie przez sektę Chabad-Lubawicz, która wywodzi się z talmudyzmu chasydzkiego i nie jest sektą tylko żydowską, ale ogólnoetniczną, bo jej wyznawcy wierzą w reinkarnacje, więc każdy może do niej przystąpić. Happening Brauna nie był wymierzony w żydów, którzy święto Chanuka obchodzą od wieków prywatnie w domach, ale w tę konkretną sektę, więc nie ma mowy o antysemityzmie. Obchodzenie publicznie Chanuki jest cechą charakterystyczną tylko dla tej sekty.
Przy sądzie nad Grzegorzem Braunem duży dylemat będzie miał sędzia, bo nie będzie żadnych podstaw do ukarania, bo Braun nie zakłócił żadnej ceremonii religijnej, bo sekta Chabad-Lubawicz nie jest zarejestrowana w Polsce jako związek wyznaniowy, ale jako fundacja. Więc nie tylko antysemityzm odpada, ale i zakłócanie obrządków religijnych. Zostanie tylko zakłócenie prywatnej imprezy. A naruszanie nietykalności cielesnej tej kobiety, która napadła na Brauna i go kopała, można wybronić tym, że to ona zakłóciła akcję gaśniczą, bo nie mogła wiedzieć, że nie ma naprawdę pożaru. Dobry adwokat bez problemu wyborni Brauna ze wszystkich zarzutów.
Rabin Szalom Dow Ber Stambler przywódca sekty Chabad-Lubawicz w rozmowie z redaktorem Mazurkiem w RMF24 wytłumaczył sens święta Chanuka. Otóż chodziło o to, że Grecy wstawili Żydom do świątyni posąg Zeusa. Więc żydowscy kapłani, mimo że mieli zerową szansę, poszli na wojnę, by Greków pokonać zbrojnie i cudem wygrali, udało im się Greków wymordować i posąg Zeusa usunąć. Po czym zapalili oliwę, która mogła starczyć tylko na 1 dzień, ale się cudem 8 dni paliła.
Przesłaniem tej opowieści jest wolność religijna, tolerancja, pokój i szacunek dla wszystkich wyznań. Więc jak szanujecie inne religie, jesteście tolerancyjni, to powinniście od siebie zbrojnie wygnać wyznawców innych religii, wymordować ich i zniszczyć ich symbole religijne. No i Grzegorz Braun postąpił zgodnie z tym duchem tolerancji, szacunku i pokoju próbując z Sejmu wygnać symbole obcej religii. Więc w godny i prawidłowy sposób wziął udział w święcie Chanuka.
Ta sekta Chabad-Lubawicz to odłam judaizmu powstała pod koniec XVIII wieku w rosyjskiej miejscowości Lubawicze. Obecnie mają 200 tysięcy wyznawców na całym świecie. Wierzą w reinkarnację, więc może się do nich przyłączyć każdy, kto odczuwa więź z judaizmem, bo to znaczy, że ma duszę, która w poprzednim wcieleniu była Żydem. Chabadyści pojawili się w Polsce w 2006 roku i od razu zostali przyjęci przez Lecha Kaczyńskiego do odprawiania swoich rytuałów w pałacu prezydenckim.
Istotą tej sekty jest agresywny, wojowniczy ekstremizm na rzecz żydostwa oparty na podstawach talmudyzmu, co można nazwać szczególnym rodzajem geopolityki. Osoby powiązane z Chabad-Lubawicz należą do ortodoksyjnych zwolenników kabały. Wierzą, iż nadejście mesjasza jest bliskie i bardzo starają się stworzyć odpowiednie warunki do jego przyjścia, dlatego intensywnie zabiegają o wsparcie możnych tego świata, posiadających olbrzymie wpływy w gospodarce, bankowości, wojsku, mediach oraz polityce. Najbardziej znanymi zwolennikami Chabad-Lubawicz są Jared Kushner (zięć Trumpa), Ihor Kołomojski (ukraiński oligarcha), Binjamin Netanjahu (premier Izraela) oraz Władimir Putin (prezydent Rosji). Na to chciał nam zwrócić uwagę Grzegorz Braun.
Grzegorz GPS Świderski
T.me/KanalBlogeraGPS
X.com/GPS65
PS. Ilustracja muzyczna do notki:
___________________
Gusła i zabobony w Sejmie <- poprzednia notka
następna notka -> Rozpad Konfederacji
___________________
Tagi: gps65, Grzegorz Braun, Chabad-Lubawicz, kabała, Chanuka, żydzi, sąd, adwokat, obrońca
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości