Janusz Korwin-Mikke został usunięty z Rady Liderów Konfederacji i w związku z tym zakłada nową pozaparlamentarną partię, do której ma zamiar przejść 40% działaczy Nowej Nadziei.
Rozłam w Nowej Nadziei nie ma żadnych szans powodzenia. Wszystkie poprzednie rozłamy, których dokonywał Janusz Korwin-Mikke były robione w środowisku niemającym wielkiego znaczenia politycznego. To się działo w UPR i KNP, które nie miały żadnych dotacji ani posłów, były poza parlamentem.
___________________
Czy Konfederacja poniosła porażkę? <- poprzednia część serii
następna część serii -> Rzekomy centroskręt Konfederacji
___________________
W ostatnim rozłamie, który dokonał Janusz Korwin-Mikke, będąc wyrzuconym z Kongresu Nowej Prawicy i tworząc partię KORWiN, rozkład sił był dla niego korzystny. Sam był europosłem, wyciągnął jednego i porzucili tylko dwóch mało znanych europosłów. Posłów żadnych jeszcze nie było. Dotacje były małe. Miał więc szanse i z nich skorzystał. Potem wypłynął politycznie i został posłem tylko i wyłącznie dlatego, że stworzył sojusz z narodowcami i Braunem.
Dziś, już takiej siły nie ma. Konfederacja utworzyła już klub parlamentarny i wszyscy członkowie Nowej Nadziei w nim są. Milionowe dotacje zostaną przy Konfederacji i zostaną nieformalnie rozdzielone między Ruch Narodowy, Nową Nadzieję i Konfederację Korony Polskiej. Nowa partia Korwina nie będzie mieć żadnych posłów i żadnych dotacji.
Korwin, gdy robił rozłamy, to zaczynał od tego, że najpierw nie udało się zebrać podpisów, by zarejestrować listy wyborcze, a w kolejnych wyborach nie udało się przekroczyć progu wyborczego. Nowa droga nowej partii Korwina, nie będzie lepsza, a warunki są wielokroć trudniejsze, bo istnieje kilka partii o identycznym programie mających silniejszą pozycję.
Rozłamowcy teraz walą cepem rzekomego centroskrętu Nowej Nadziei oraz cepem Wiplera, którym, straszą, że jest strasznie wpływowy. Te cepy są nieskuteczne i głupie. Centroskręt nie jest ideowy, ale marketingowy, co jest słuszne, mądre i właściwe. Wpływy Przemysława Wiplera są jeszcze lepsze. Konfederacja idzie w dobrym kierunku — profesjonalizuje się politycznie.
Więc apeluję do wszystkich rozłamowców: nie róbcie tego, nie wychodźcie z Nowej Nadziei, nie twórzcie żadnej nowej partii. Gdy to zrobicie, to sobie zaszkodzicie. Wszystkich was spotka los Dobromira Sośnierza — i tak wrócicie do Nowej Nadziei, ale już z dużo gorszą pozycją polityczną. A na dodatek zniszczycie legendę Korwina, który zakończy swoje życie polityczne totalną porażką, zamiast siedzieć sobie spokojnie przy kominku i podziwiać jak jego uczniowie wreszcie zaczynają innych rozgrywać, a nie są rozgrywani.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Dobrą miarą upadku Salonu24 jest to, że ten sam wpis na X ma już 42 tysiące odsłon i wywołuje wielokroć ciekawsze dyskusje: https://twitter.com/gps65/status/1722207827429859364. Zapraszam więc do śledzenia mnie na X, tam powoli przenoszę się z Salonu24.
___________________
X <- poprzednia notka
następna notka -> Odwieczna walka chaosu z porządkiem
___________________
Tagi: gps65, rozłam, Konfederacja, Nowa Nadzieja, Korwin.
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka