Paweł Wyrzykowski to prężny działacz Nowej Nadziei z Siedlec, który startował ostatnio w wyborach do Senatu. Cenię go, bo zawsze sensownie pisze, a przede wszystkim mądrze działa. To dobry wolnościowiec. Ostatnio napisał ważny tekst na portalu X o alimentach, który cytuję w całości poniżej.
Prawo rodzinne w Polsce powoduje większość patologii w rodzinach. Dlatego dużo lepiej i bezpieczniej jest nie zawierać małżeństw cywilnych, tylko prywatne kontrakty. Pederaści są w Polsce lepiej traktowani, bo nie mogą zawierać związków, w które będzie im się wtryniać państwo ze swoimi urzędnikami, prawnikami i politykami. Dawniej, gdy małżeństwo było tylko kwestią religijną, było związkiem sakramentalnym, a nie urzędowym, było lepiej, rodziny były szczęśliwsze, trwalsze, rodziło się w nich więcej dzieci i przyrost naturalny był powyżej progu odnawialności pokoleniowej. Dziś wymieramy głównie z powodu państwa i jego patologicznych przepisów.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane:
___________________
Nie gadać, pisać! <- poprzednia notka
następna notka -> X
___________________
Tagi: gps65, małżeństwo, dzieci, konkubinat, alimenty, rozwód
Gdyby rządził Wyrzykowski to by tak nie było!
Jeszcze nikt nie odważył się na ten postulat, więc będę pierwszy. Zamiast alimentów — zwrot połowy udokumentowanych kosztów utrzymania dziecka w danym kwartale. Przy czym takiego zwrotu nie musi dokonywać rodzic alienowany.
Załóżmy, że przez 3 miesiące dziecko bardzo chorowało — jak niby sąd w takim czasie podwyższy, a potem obniży alimenty? Z drugiej strony łatwo nakłamać i sztucznie zawyżyć koszty na czas postępowania, ale na stałe jest to już o wiele cięższe.
Po zakończeniu sprawy i ustaleniu wysokości alimentów koszty nagle „magicznie” topnieją, a standard życia jednego z rodziców — zamiast dziecka — znacznie wzrasta. Dziecko czerpie podłe wzorce rzutujące na kolejne związki. Tworzą się grupy doradzające sobie wzajemnie jak tu nakłamać, żeby dostać więcej. Sprawy przeciągają się, a płacący kombinują jak tu ukryć dochody, żeby jeszcze mocniej nie dostać po kieszeni. Dochodzi do absurdalnych sytuacji jak płacenie drugiemu rodzicowi za dzieci pod wyłączną opieką płacącego lub płacenie przy opiece naprzemiennej.
Co istotne, zanika motywacja do bogacenia się, zwiększania kompetencji i zdobywania wykształcenia, a tym samym zwiększania możliwości zarobkowych, które niezależnie od faktycznych zarobków rzutują na wyższe alimenty. Tym samym dzieciom zostaje mniej do dziedziczenia i jedna z motywacji utrzymania relacji z płacącym rodzicem jest eliminowana. Dochodzi też do „łapania na dziecko” ludzi zamożnych, co okrada ich z doświadczenia prawdziwej miłości tylko dlatego, że starali się w życiu, kształcąc i bogacąc się (zaspokajając potrzeby konsumentów swoich usług bądź produktów).
Obecnie wizja życia z alimentów jest zachętą do parcia do rozwodu z niskich pobudek, na czym cierpią w pierwszej kolejności dzieci, w drugiej osoba płacąca, w trzeciej beneficjenci alimentów, kiedy po osiągnięciu 18/26 lat nagle się kończą i jest to szok finansowy dla kogoś, kto przez szereg lat przywykł do takiego dochodu. Dorosłe dzieci często są okradane z pieniędzy, którymi one same powinny dysponować.
Znamy przypadki dłużników sztucznie kreujących wysokie alimenty w porozumieniu z partnerką (polecam nagranie sędziego Cilulko z uzasadnienia wyroku wobec fundatora OMZRiK, poszukiwanego listem gończym przestępcy Rafała G. Moją walkę z nim możecie wspomóc, odwiedzając odnośnik w opisie mojego profilu). Wówczas dług nie jest ściągany, bo alimenty mają pierwszeństwo. Cierpią ludzie zupełnie postronni.
Ideą wzięcia części finansowej części (powtórzenie zamierzone) odpowiedzialności za dziecko jest równa partycypacja rodziców w kosztach utrzymania swoich dzieci. Jako mąż i ojciec wspaniałych córeczek wiem, że te koszty są ruchome i jednocześnie bardzo proste w udowodnieniu. W przypadku postępowania dotyczącego sprawowania opieki bądź alimentów ojciec powinien mieć prawo do uzyskania nieodpłatnego testu DNA pokrewieństwa w randze dowodu.
W przypadku potwierdzenia pokrewieństwa zwraca koszt testu, a w przypadku zaprzeczenia otrzyma prawo do uzyskania rozwodu z wyłącznej winy małżonki (nawet jeśli relatywnie mała część winy spoczywa po jego stronie), otrzymania odszkodowania, zachowania majątku wspólnego oraz otrzymania renty w wysokości proporcjonalnej do dotychczasowego nakładu na dziecko, czasu opieki (de facto wieku dziecka: im starsze tym renta wyższa) oraz w ramach rekompensaty tego, że mógł w tym czasie mieć własne dziecko z inną kobietą i nikt mu tego nie zwróci. Dziecko utrzymywać i zwrócić dotychczasowe należne mu pieniądze ma biologiczny ojciec i ma go wskazać matka. Surowe? Nie. Sprawiedliwe i korzystne, pozytywnie wpływające na dzietność. Strach przed niesprawiedliwymi alimentami, podziałem majątku i wychowywaniem nieswojego dziecka skutecznie odstrasza mężczyzn do orientacji swojego życia na rodzinę!
Dlaczego zwrot dokonywany kwartalnie? Bo z miesiąca na miesiąc łatwiej naciągnąć sztuczne koszty. Dostając zwrot co 3 miesiące, lepiej planujesz i uzgadniasz wydatki. Aby naciągnąć, trzeba o wiele więcej zainwestować. Rodzicowi płacącemu w jednym miesiącu może się noga powinąć (utrata pracy, zdrowia) i wówczas ma czas na nadrobienie. Zbyt wielu ludzi bezproduktywnie siedzi na nasz koszt w zakładach zamkniętych, co również im samym utrudnia nadrobienie zaległości. Lepiej do takich sytuacji nie doprowadzać, a obecny system w przypadku niesprawiedliwych alimentów niestety do takiej drogi niejako motywuje.
No i Fundusz Alimentacyjny będzie odciążony.
Liczę na to, że znajdą się osoby, które pomogą mi udoskonalić i nagłośnić ten temat. Mamy do czynienia z rozwiązaniami, które doprowadzają do wielu patologii i zostały wzmocnione zmianami kulturowymi i upowszechnieniem się szkodliwych social mediów. Niektórzy rodzice stali się nieodpowiedzialni, bo są zwolnieni z odpowiedzialności za zły dobór partnera i za brak dbania o związek, a inni aż nadto powściągliwi z racji wizji nieproporcjonalnie dużego obciążenia.
Czas to zmienić i jestem zdeterminowany, aby tego faktycznie dokonać. W imię sprawiedliwości, przyzwoitości i przyszłości demograficznej (a pośrednio również gospodarczej — ile biznesów nie powstało z obawy przed przywaleniem wyższych alimentów?) kraju. RT i wszelki lobbing mile widziany, a ja jestem do Waszej dyspozycji.
Paweł Wyrzykowski
https://twitter.com/WyrzykowskiP/status/1719711239469707540
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo