Jak uniknąć kompromitacji w polityce

      Czarny pijar wrogi Konfederacji robi tak, że wyciąga z kontekstu różne publiczne wypowiedzi kandydatów z dalszych miejsc i je ośmiesza. Konfederacja straciła na tym kilka punktów procentowych. Dokładnie to samo zrobiliby ze mną, bo ja napisałem tysiące notek blogowych i z nich można wyciągać z kontekstu wielokroć więcej kontrowersyjnych bon motów, niż ma Korwin-Mikke. Na przykład kiedyś tak napisałem: „Jeśli po zgwałceniu samicy kosmity nic się nie urodzi, to będzie można śmiało taką samicę zjeść”. Tu sam zebrałem moje kompromitujące wypowiedzi: Cytaty kompromitujące polityka.

      Natalia Jabłońska napisała tylko to, że mięso to mięso, co skutkowało tym, że każdy w Polsce wie, że Konfederacja je psy. Gdyby nagłośnili tę moją wypowiedź, to by wyszło na to, że Konfederacja nie tylko chce gwałcić kobiety, ale też jesteśmy kanibalami i je po zgwałceniu jemy.

      A tymczasem Marcin Praczyk w ogóle nie prowadzi żadnego bloga, nie ma profilu na żadnym portalu społecznościowym, nic nie pisze, nikt go nie zna, nic na niego nie da się znaleźć. To jest idealny kandydat na listy wyborcze! Gdyby Konfederacja takimi osobami wypełniła wszystkie miejsca, to by całkowicie odebrała amunicję czarnemu pijarowi z TVP i TVN i miałaby 15% w wyborach. Dziś Mentzen byłby już ministrem finansów.

      Takich ludzi jak Marcin Praczyk nam trzeba, takich powinniśmy szukać, takich wystawiać na listy! Krzysztof Rzońca jest geniuszem i powinien następnym razem zostać szefem sztabu wyborczego, a Witold Tumanowicz, który niedawną kampanię wyborczą całkowicie spartolił, przyjmując na listy różnych szurów, których czarny pijar na okrągło cytował w telewizji, już nigdy nie powinien zajmować w Konfederacji żadnego stanowiska.

Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS

___________________

Ostatni będą pierwszymi! <- po­przed­nia not­ka</p>

na­stęp­na not­ka -> Czy Konfederacja poniosła porażkę?

___________________

Ta­gi: gps65, wybory, Konfederacja, kandydaci, listy wyborcze