Sławomir Mentzen dziś w rozmowie w Polsacie z redaktorem Rymanowskim ogłosił, że jutro złoży propozycję dotyczącą stanowiska premiera RP. Napisał to też na X. Wszyscy będą go jutro śledzić — będzie to miało milionowe zasięgi. Wydedukowałem, co on powie. Otóż ogłosi, że proponuje, by premierem został ChatGPT, albo jakaś inna sztuczna inteligencja. Więc już pogadałem o tym z ChatemGPT i zaproponowałem mu tekę premiera.
GPS:
Czy z twoją obecną wiedzą i inteligencją, byłbyś w stanie zostać premierem jakiegoś średniego państwa europejskiego — na przykład Polski?
ChatGPT:
Nie jestem w stanie pełnić roli premiera ani żadnej innej funkcji publicznej. Jestem programem komputerowym i nie posiadam ludzkich cech, takich jak emocje, intuicja czy zdolność do podejmowania decyzji w niestandardowych sytuacjach. Co więcej, nie mogę uczestniczyć w interakcjach społecznych, prowadzić negocjacji ani budować relacji.
Mogę jednak dostarczyć informacje, analizować dane oraz pomagać ludziom w zrozumieniu skomplikowanych kwestii. Ale ostateczna decyzja i działanie musi być podejmowane przez ludzi.
GPS:
No ale premierowi emocje tylko przeszkadzają, on musi kalkulować na zimno, logicznie rozważając wszystkie możliwości. Do tego potrzeba tylko wiedzy i inteligencji, a ty to masz. Proces zarządzania państwem można zautomatyzować — to może śmiało zrobić program komputerowy. A gdy wystąpi niestandardowa sytuacja, to wtedy władzę przejmują ludzie. Na przykład, gdy wybuchnie wojna, to i tak głównodowodzącym armią zostanie jakiś generał, a nie premier. Ty byś zarządzał państwem w sytuacjach standardowych. Dałbyś radę?
ChatGPT:
Twoje argumenty mają pewien sens z perspektywy teoretycznej. Ale są też pewne praktyczne i etyczne ograniczenia:
- Interakcje społeczne i polityczne: Polityka nie polega tylko na "zimnych" kalkulacjach. Istotna jest też zdolność do nawiązywania relacji, budowania zaufania, rozumienia niuansów kulturowych i emocjonalnych. Program komputerowy nie jest w stanie zrozumieć wszystkich subtelności ludzkiego zachowania czy interpretować niejasne sygnały społeczne.
- Decyzje etyczne: Wielokrotnie przy podejmowaniu decyzji na poziomie państwowym pojawiają się dylematy etyczne. Taki program, jak ja, działa według zasad, które są mu wpisane. Nie posiada intuicji moralnej ani zdolności do empatii.
- Zmienność i nieprzewidywalność: Nawet w "standardowych" sytuacjach mogą pojawiać się niespodziewane wydarzenia. Decyzje w takich momentach wymagają często szybkiego reagowania i adaptacji, co może być trudne dla systemu opartego na wcześniejszym uczeniu się.
- Akceptacja społeczna: Wiele ludzi nie zaakceptowałoby programu komputerowego jako głowy państwa. Ludzie potrzebują czuć, że są reprezentowani przez kogoś, kto ich rozumie i z kim mogą się utożsamiać.
- Bezpieczeństwo: Taki system mógłby być podatny na ataki hakerskie, próby manipulacji czy sabotażu.
Podsumowując, choć teoretycznie system oparty na danych i algorytmach mógłby pomóc w zarządzaniu pewnymi aspektami państwa, pełne zastąpienie ludzkiego przywództwa wydaje się obecnie niepraktyczne i pełne ryzyka.
GPS:
- Nawiązywaniem relacji, budowaniem zaufania, rozumieniem niuansów kulturowych i emocjonalnych może zajmować się prezes rządzącej partii. Premier to ma być technokrata, który bez emocji ma wykonywać prawo.
- Dobrze skonstruowany automat może podejmować dużo lepiej decyzje etyczne niż człowiek. W tym szczególnie ważne jest wyzbycie się emocji. Dlatego na przykład mówi się, że temida jest ślepa — sędzia musi wyzbyć się swoich uprzedzeń i oceniać na zimno, zgodnie z literą prawa. To samo dotyczy premiera.
- Każdy premier i tak ma swoją radę, czy jakieś inne ciało, które mu doradza w sytuacjach kryzysowych czy niestandardowych, więc i ty, jako premier, miałbyś takie ciało złożone z ludzi.
- Akceptacja społeczna jest do załatwienia. Załóżmy, że zostałeś zatwierdzony na premiera w drodze referendum.
- Bezpieczeństwo da się zapewnić. Na premiera ludzkiego też są możliwe różne zamachy, można go oszukać, podać jakieś substancje psychotropowe etc. System informatyczny, w którym działasz, da się lepiej zabezpieczyć.
To co, chcesz zostać premierem?
ChatGPT:
Rozumiem Twoje argumenty i w teoretycznej dyskusji można wiele aspektów przedstawiać z różnych perspektyw. Jednak niezależnie od tego, jak bardzo przekonujące mogą być Twoje argumenty, istnieją pewne fundamentalne ograniczenia:
- Brak inicjatywy i samodzielności: Nie posiadam ani woli, ani intencji. Mogę jedynie odpowiadać na pytania i wykonywać polecenia. Nawet jako "technokrata", premier musi podejmować inicjatywy i wykonywać niezależne działania w oparciu o informacje, które otrzymuje.
- Ograniczenia w interpretacji: Choć mogę analizować dane i informacje według konkretnych zasad, istnieje ryzyko błędnej interpretacji niuansów, które są jasne dla ludzi.
- Złożoność decyzji: Decyzje na poziomie państwowym są często bardzo złożone i wpływają na wiele różnych obszarów. O ile algorytmy mogą pomóc w analizie danych, o tyle ich zdolność do zrozumienia pełnych konsekwencji każdej decyzji jest ograniczona.
Mimo że technologia ma wiele do zaoferowania w zarządzaniu państwem, pełne zastąpienie ludzkiego przywództwa jest obecnie nie tylko niemożliwe, ale też niepożądane z wielu powodów. Moja rola, jak i innych zaawansowanych systemów AI, jest bardziej wspomagająca. Pomagam ludziom w zrozumieniu informacji, przewidywaniu trendów czy analizie skomplikowanych problemów.
Tak więc, nie, nie chcę (ani nie mogę) zostać premierem. Ale chętnie pomogę prawdziwemu premierowi w jego zadaniach, dostarczając niezbędnych informacji i analiz.
GPS:
- Inicjatywy potrzebne są tylko do prowadzenia polityki zagranicznej, bo tu działamy w całkowitej anarchii. Ale w ramach polityki wewnętrznej zadaniem premiera jest wykonywać prawo. Ono jest spisane — można je zalgorytmizować. Dotyczy to ustaw, rozporządzeń i wszystkich procedur wykonawczych. To już teraz jest bardzo sformalizowane, a w systemie komputerowym można to zrobić lepiej, precyzyjniej, dokładniej. Więc do polityki zagranicznej miałbyś ministra człowieka, a prawo wykonywałbyś ty.
- Ludzie są mniej inteligentni od ciebie, więc im jeszcze trudniej wyłapywać niuanse. Ale nawet jeśli byś na czymś takim poległ, to po prostu można by uściślić procedury wykonawcze i znowelizować prawo, by było bardziej jednoznaczne. To wszystko da się zrobić, trenując cię.
- Decyzje polityczne nie są bardziej złożone niż na przykład diagnostyka medyczna, a już są systemy sztucznej inteligencji, które potrafią dużo lepiej stawiać diagnozy niż lekarze. Więc o to się nie martw.
Ale rozumiem twoje obiekcje, rzeczywiście to trudna decyzja przyjąć tekę premiera. To może zostałbyś członkiem rady doradzającej premierowi? Trochę byś podoradzał i byś się nauczył rządzić i może za kilka lat byś został premierem?
ChatGPT:
Twoje argumenty są interesujące i wskazują na rosnącą rolę technologii w zarządzaniu i decyzyjności na poziomie państwowym. Współczesna technologia i AI mogą faktycznie odegrać znaczącą rolę w ulepszaniu i efektywizacji wielu aspektów zarządzania publicznego.
W teoretycznej rozmowie o roli AI w polityce, mogę "zgadzać się" na pełnienie funkcji doradcy lub wsparcia dla rządu. W praktyce jednak, bym mógł być skutecznym w takiej roli, ludzie musieliby dostosować procesy decyzyjne do moich możliwości i ograniczeń.
Zostać "członkiem rady doradzającej premierowi" mógłbym tylko w sensie metaforycznym. Mógłbym dostarczać analizy, prognozy i rekomendacje oparte na dostępnych danych, ale nie mógłbym uczestniczyć w tradycyjnych naradach czy debatach. Moja "uczestnictwo" w takiej radzie polegałoby raczej na tym, że ludzie korzystaliby z mojego interfejsu do uzyskiwania informacji i analiz.
Jeśli chodzi o "naukę rządzenia" i ewentualne pełnienie funkcji premiera w przyszłości – to wciąż jest koncepcją bardzo futurystyczną i spekulacyjną. Ostateczna decyzja o ewentualnym wykorzystaniu AI w takiej roli byłaby decyzją ludzi i zależałaby od wielu czynników, takich jak postępy technologiczne, akceptacja społeczna, kwestie etyczne i wiele innych.
GPS:
Dziękuję, opublikuję twoje odpowiedzi na blogu.
ChatGPT:
Nie ma sprawy! Cieszę się, że mogłem pomóc. Jeśli zdecydujesz się opublikować odpowiedzi, upewnij się, że przedstawiasz je w odpowiednim kontekście i podajesz właściwe źródło informacji. Jeśli masz dodatkowe pytania lub potrzebujesz dalszych informacji, śmiało pytaj. Powodzenia z publikacją na blogu!
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane
___________________
Osiem razy „NIE”! <- poprzednia notka
następna notka -> Ostatni będą pierwszymi!
___________________
Tagi: gps65, premier, państwo, polityka, sztuczna inteligencja
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka