To jest pasta z fejsbuka. Tak dobra, że nic do niej nie dodaję, tylko kopiuję, jak jest. Ta pasta służy do tego, by ją pokazywać każdemu, kto pyskuje na polską Straż Graniczną, na zasieki, które budujemy na granicy z Białorusią i Rosją — i ogólnie na politykę migracyjną Polski.
Przy każdej dyskusji z ludźmi pokroju Janiny Ochojskiej lub z innymi oszołomami, pożytecznymi idiotami czy ruskimi szpiegami z PO, Polski 2050, SLD, Razem, Wiosny czy innej Lewicy, którzy nie rozumieją, że imigranci na granicy to element wojny hybrydowej, należy tę pastę pokazywać.
Najpierw ją przeczytajcie (jest na końcu), a potem poczytajcie źródła, na podstawie których powstała:
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
------------------------------
Maseczki to dobry probierz wyborczy <- poprzednia notka
następna notka -> Włoski strajk gotówkowy
------------------------------
Tagi: gps65, nachodźcy, uchodźcy, wojna hybrydowa, imigracja, emigracja.
Jesteś Afrykaninem z ludów Bantu
Mieszkasz gdzieś w Afryce Środkowej. Masz jakieś $4000. Załóżmy, że masz żonę i jakąś dalszą rodzinę. W rejonie nie jest zbyt bezpiecznie dla Ciebie (nagrabiłeś sobie albo jakieś Boko Haram szaleje czasem), nie masz perspektyw.
Takie masz opcje do wyboru:
- Migrujesz wewnętrznie w ramach swojego kraju, na początek do rodziny gdzie możesz się zaczepić. Podciągasz rękawy do ciężkiej pracy i startujecie od nowa. Znasz ludzi, język itd.
- Wybierasz się w podróż do Europy. Słyszałeś, że możesz tam coś dostać za udawanie prześladowanego idioty. Słyszałeś, że możesz się dostać do Niemiec, lecąc do Rosji lub na jakąś Białoruś. Wiesz, że aby tam polecieć musisz nielegalnie przebić się przez kilka państw, płacąc przemytnikom. Wydasz prawdopodobnie całą kasę, jadąc w ciemno, nie wiedząc gdzie. Słyszałeś, że tam jest zimno i są nieznane dzikie zwierzęta w lasach. Nie znasz języka, jedziesz do obcych.
- Postanawiasz lecieć do Europy. Używasz Internetu na twoim telefonie, aplikujesz o wizę za €80, ogarniasz wnioski, papiery i lecisz samolotem do Europy za jakieś $400-500 na osobę, na miejscu rozejrzysz się za legalizacja pobytu. Nie znasz języka, jedziesz do obcych.
- Migrujesz do innego afrykańskiego państwa, np. Ugandy gdzie na start dostaniesz na osobę działkę 15x20m na dom oraz min. 30x30m na osobę ziemi uprawnej, namiot, narzędzia oraz jakieś $50 zasiłku na osobę miesięcznie, zanim nie staniesz na nogi. Ziemia jest żyzna, dwa główne zbiory na rok. Za pieniądze zbudujesz sobie tam dom i/lub załatwisz więcej ziemi. Żyją tam podobni Tobie Bantu, z podobną kulturą, znasz język, jest ciepło. Wiesz, że inni zalegalizowali tam pobyt, dzierżawią lub kupują więcej ziemi i budują farmy.
Co robisz?
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo