Konfederacja to już trzecia siła polityczna w Polsce. Na grafice powyżej widać 4 warianty symulacji wyników nadchodzących w tym roku wyborów parlamentarnych. Zrobiono to na podstawie sondażu dla GW na próbie 4000 respondentów. W każdym wariancie Konfederacja przekracza dwa miliony głosów i wprowadza od 48 do 62 posłów! Okręgów wyborczych jest 41, więc to znaczy, że wszystkie jedynki wchodzą i kilka do kilkunastu dwójek. Na pewno niektórzy parlamentarzyści Konfederacji dostaną się po roku do Parlamentu Europejskiego, a zatem będą zwolnione miejsca nawet i dla trójek.
To wielka szkoda, że trzej założyciele partii „Wolnościowcy” strzelili sobie w stopę i opuścili Konfederację. Niestety na takim politycznym aucie jak oni jest wielu wolnościowców, w tym nawet skrajnych, czyli libertarian, bo nie chcą współpracować z Konfederacją, która jest tylko platformą wyborczą i nie ma przeszkód w tym, by z jej list startowały samodzielne partie wolnościowe z szerokiego spektrum tego ruchu. Konfederacja nie jest tworem ideowym, ale technicznym, więc nie ma żadnych powodów, by ideowcy z niej nie korzystali. Gdyby wszystkie antysocjalistyczne partie w Polsce, takie jak UPR, KNP, Wolnościowcy, Możemy, Libertarianie, Piraci etc. startowały z list Konfederacji, to przy 15% poparciu, na co z nimi byłaby duża szansa, każda z nich wprowadziłaby kilku posłów. No i co ważniejsze ani PiS, ani PO, nie byliby w stanie tak skutecznie, jak przez ostatnie 20 lat, wprowadzać takiego zamordyzmu, jaki zrealizowali. A jeśli każda z tych wolnościowych partii będzie startować samodzielnie, to uszczknie Konfederacji po 1%. Skutkiem będzie to, że sami nic nie ugrają, ale wolnościowców w Sejmie w sumie będzie mniej.
---------------------------------
Gwarancje jedynek dla posłów w Konfederacji <- poprzednia część serii
następna część serii -> Konfederacja wywróci stolik!
---------------------------------
Grafika powyżej pokazuje zysk z koalicji wyborczej – rozpisane jest to dla szeroko pojętej lewicy, ale to samo dotyczy wszystkich partii wolnościowych. Gdyby wszystkie wystartowały z platformy wyborczej, jaką jest Konfederacja, to nawet zjednoczenie lewicy nie uzyskałoby większości głosów pozwalających na ich rządy, jak to widzimy w wariancie D.
Czy zatem możliwa będzie koalicja rządowa PiS z Konfederacją? To możliwe, ale oczywiste jest, że takich rozmów koalicyjnych nie toczy się przed wyborami, ale po. Po to są wybory, by policzyć siłę swoich postulatów programowych i by móc tej siły użyć do pertraktacji w kwestii realizacji swojego programu po wyborach. Póki 51% wyborców nie zagłosuje na Konfederację, będzie musiała postulaty startujących z niej partii realizować częściowo, drobnymi krokami, w tym, poprzez zawieranie sojuszy, dokonywanie kompromisów, poparcie mniejszościowego rządu czy wchodzenie do koalicji rządzącej. Jeśli Konfederacja będzie mogła wejść w koalicję i z PiS-em, i z PO, to będzie to najlepsze rozwiązanie, bo wtedy od nich dużo wytarguje. Więc trzeba koniecznie głosować na Konfederację.
Partie wolnościowe, które wyżej wymieniłem, nie chcą wspólnej listy, chcą startować samodzielnie i tłumaczą to tym, że polityka to bagno i karierowiczostwo, że wejście do Konfederacji to rezygnacja z ideałów i rozmycie poglądów w szerokim sojuszu. Głównie narzekają na narodowców, że są za mało wolnościowi. No, ale każda polityka to bagienko oraz kariery — i po to są partię, by w tym uczestniczyć. Utrzymywanie partii, która celowo jest poza polityką, to tak jakby założyć związek filatelistów, którzy brzydzą się znaczkami. By niszowa partia oscylująca wokół poparcia rzędu 1% cokolwiek zdziałała, musi wejść w porozumienie wyborcze i stworzyć wspólną listę z kilkoma sobie bliskimi partiami, bo wymusza to ordynacja wyborcza.
Jedynki na listach Konfederacji są już obsadzone, to już zostało ustalone, częściowo poprzez prawybory. Niemniej co do dwójek jeszcze może się wiele zmienić. A widać, że dwójki też wchodzą. Więc wszystkie partie wolnościowe mogą śmiało się o nie ubiegać i prosić o przyjęcie do Konfederacji. A nawet trójki będą miały znaczenie!
Niestety socjaldemokraci z PiS, PO, SLD, PSL i innych lewicowych partii, dziedzicząc państwo po okupantach zewnętrznych, tak bardzo nas zindoktrynowali, że nie wyobrażamy sobie życia bez pana, który się nami opiekuje i hoduje nas jak bydło. Więc musicie najpierw zrozumieć, że na wolności jest lepiej, że własność prywatna jest lepsza, że tylko wolny rynek pozwala na bogacenie się, a wtedy wybierzcie na swoich panów tych, którzy z niewoli was uwolnią. Tylko Konfederacja daje na to szansę, bo wprost głosi hasło: „Oddamy Wam Polskę”.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane:
------------------------------
Gwarancje jedynek dla posłów w Konfederacji <- poprzednia notka
następna notka -> Sztuczna inteligencja zmniejszy entropię!
------------------------------
Tagi: gps65, Konfederacja, prawybory, jedynki, gwarancje
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka