W najbliższą sobotę 28 stycznia odbędą się w Warszawie prawybory Nowej Nadziei – zwycięzca zostanie umieszczony na pierwszym miejscu listy Konfederacji w wyborach do Sejmu, co znaczy, że prawie na pewno zostanie posłem. Ja w tych wyborach startuję i jestem jednym z czterech kandydatów. Proszę o głosowanie na mnie.
Zgodnie z regulaminem https://wolnosc.pl/wp-content/uploads/2023/01/Prawybory-Nowej-Nadzei-aktualny-regulamin.pdf prawybory przewidują kilka tur głosowania. Dokładny zapis regulaminu na ten temat jest taki:
14. Kandydat musi otrzymać ponad 50% głosów spośród wszystkich oddanych ważnych głosów.
15. Jeżeli w pierwszym głosowaniu żaden Kandydat nie uzyskał wymaganej większości głosów, w kolejnych turach głosowań uczestniczą już tylko Kandydaci, z których każdy ma siłę głosu równą liczbie głosów na niego oddanych. Kandydaci głosują w sposób jawny.
16. Po każdym tak przeprowadzonym głosowaniu odpada Kandydat, który otrzymał najmniejszą liczbę głosów. Kandydat nie może wstrzymać się od głosu. Kandydaci, którzy już odpadli, dalej zachowują prawo do oddania głosu w kolejnych turach głosowań.
17. Procedurę głosowania powtarza się do momentu, gdy któryś z Kandydatów otrzyma ponad 50% ważnych głosów.
Zauważcie, że zgodnie z tym regulaminem, jeśli każdy będzie ciągle konsekwentnie głosował na siebie, to po prostu wygra ten, kto ma najwięcej głosów. Więc jedyny sens przekazywania swoich głosów komuś innemu jest wtedy, gdy chcemy, by wygrał drugi, a nie pierwszy.
W Warszawie startuje 4 kandydatów, w tym prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentrzen. Jeśli nie uzyska on 50% głosów, to zrobi się bardzo ciekawie. Będzie musiał poprosić któregoś kontrkandydata o poparcie — prosząc głównie tych, którzy uzyskali mało głosów, bo ci z dużą liczbą będą konkurentami. Więc coś będzie musiał zaoferować w zamian. Rozpocznie się polityczny handel.
Jeśli taki scenariusz jest rozpatrywany, to lepiej jeszcze przed wyborami te pertraktacje załatwić. Kandydaci powinni się nawzajem wysondować. Ja to próbuję robić, pytając ich o to, czy poprą koncepcję rotowania posłów. Tylko jeden z nich w ogóle odpowiedział i mi odpisał, że rozważa tę kwestię. Dwaj pozostali milczą.
Co znaczy to milczenie, szczególnie faworyta? Moim zdaniem tylko jedno: jest tak pewny wygranej, że mu szkoda czasu na takie gierki. Sławomir Mentzen to zorganizował, to jego podwładni wiedzą, kto będzie głosował, on ma pełną informację. A kontrkandydaci działają w ciemno. To mu daje dużą przewagę. Ale czy nadal daje pewność?
Są przecież jeszcze członkowie partii "Wolnościowcy", która przeprowadziła rozłam w "KORWiNie", poprzedniczce "Nowej Nadziei", którzy są bardzo wrogo nastawieni do prezesa, bo cały sens tych prawyborów, to wyciąć "Wolnościowców", czyli Sośnierza, Dziambora i Kuleszę z jedynek na listach Konfederacji. A ich zwolennicy mogą w ramach złośliwości zapisać się na prawybory i poprzeć nas, konkurentów prezesa. Tylko muszą poprzeć kogoś, kto nie przekaże głosów na prezesa. Jak się ich dużo zbierze, to prezes 50% może nie uzyskać. Pozostanie mu więc albo sfałszować wybory, albo pertraktować.
Więc ja ogłaszam, że przekażę głosy temu kandydatowi, który oficjalnie ogłosi w trakcie kolejnych tur, powie to publicznie do zebranej tam publiczności, że się przyłącza do koncepcji rotowania posłów. Szczególnie mi zależy na tym, by to ogłosił prezes. Jeśli wszyscy odmówią, to poprę tego, kto mi obieca, że nie poprze prezesa. To uczyni na nim większą presję, by poparł tę propozycję. Jeśli wszyscy trzej kontrkandydaci solidarnie poprzemy koncepcję rotowania posłów, a prezes nie uzyska 50% i nie poprze tej koncepcji, to wybierzemy zwycięzcę spośród siebie. W ten sposób prezes nie będzie umieszczony na jedynce listy Konfederacji i nie zostanie posłem. Chyba że poprze rotowanie posłów.
Apeluję do "Wolnościowców", by poparli idee rotowania posłów! To ważny test dla Was, bo poparciem, albo brakiem, pokażecie swoje prawdziwe oblicze. To poparcie jest niezależne od prawyborów. W ogóle wszyscy wrogowie Konfederacji mogliby uczestniczyć w prawyborach i głosować na kandydatów niszowych, by narobić fermentu. Naszej wolnościowej idei tym nie zniszczą, ale spowodują duży zamęt formalny. Ja to popieram, bo uważam, że w Konfederacji źle się formalnie dzieje, ich zasady i regulaminu powinny być zmienione — głównie w kierunku transparentności. W każdym razie ja żadnych zakulisowych gierek nie prowadzę — gierki, które planuję, opisałem tu, publicznie.
Więc jeśli chcecie przeżyć emocje polityczne, to głosujcie na mnie, ewentualnie na innego kandydata skazanego na porażkę. Jeszcze większe emocje będą, gdy prezesowi do wygranej będzie potrzeba poparcia dwóch, a nie jednego kontrkandydata. Oto instrukcja jak głosować:
- wpłać 20 zł na konto Nowej Nadziei: 92 2490 0005 0000 4530 8604 6544 z tytułem: „Darowizna (tu wpisz swoje imię i nazwisko)”,
- wypełnij formularz: https://forms.gle/vfm7DwVegcJs6dAq7 - podaj w nim swoje imię i nazwisko, PESEL, telefon i email, wybierz Warszawę i zaznacz wszystkie zgody,
- przyjdź na głosowanie w sobotę 28 stycznia o godzinie 16:30. Miejsce: Warszawa, ul. Grzybowska 45 – Centrum Konferencyjne ADN – piętro 4, wejście B. Następnie pobierz kartę do głosowania, na niej zaznacz moje nazwisko i wrzuć ją do urny.
- Należy mieć ze sobą dowód osobisty oraz dobrze mieć potwierdzenie wpłaty 20 zł. Rejestracja zaczyna się o 16:30, a od 17:00 będzie można głosować. Pewnie będzie duży tłum, więc procedura rejestracyjna może się wydłużyć.
- Punkty 1 i 2 należy zrealizować jeszcze dziś, bo regulamin wymaga, by to zrobić co najmniej trzy dni przed prawyborami.
A tu jest mój klip prawyborczy:
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane:
------------------------------
Klip prawyborczy bez pedałów <- poprzednia notka
następna notka -> Cykliści zagrażają systemowi!
------------------------------
Tagi: gps65, prawybory, Nowa Nadzieja, Konfederacja
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka