Gdy obalimy wreszcie socjalizm i zapanuje wolny rynek, to każdy będzie musiał sam o siebie zadbać, sam sobie wykupi odpowiednie ubezpieczenia zapewniające mu ochronę zdrowia, edukację jego dzieci, czy zabezpieczenie na starość. Jak dziś nas na to stać, w stanie, gdy wszystko to przechodzi przez cholernie marnotrawny budżet państwa, to tym bardziej będzie nas na to stać, gdy zniknie ten zbędny pośrednik. Składka zdrowotna, emerytalna i bon edukacyjny będą tańsze niż dziś.
Niektórzy argumentują, że nie można do tego dopuścić, bo mogą się trafić ludzie niezaradni, niezdolni do samodzielnego zarobienia na to, co człowiekowi do życia jest niezbędne. Albo niezapobiegliwi, którzy nie wykupią odpowiednich ubezpieczeń. Nie można zakładać, że wszyscy obywatele będą na tyle świadomi i rozsądni, że będą potrafili się utrzymać przy życiu własną pracą i rozeznaniem. Więc musi być zawsze ktoś, kto się nimi zaopiekuje. Tym kimś jest dziś państwo i dlatego ono jakoby być musi, by się tymi wszystkimi niezaradnymi i niezapobiegliwymi zająć.
Jeśli dziś całe państwo może hodować ludzi jak bydło, to przecież nie ma żadnych przeszkód w tym, by i na wolnym rynku wybudować nowoczesne prywatne folwarki socjalne i tak samo w nich ludzi hodować. Każda partia, która dziś zarządza jednym wielkim folwarkiem socjalnym zwanym III RP, bez problemów zrobi to samo prywatnie – w najbardziej nowoczesny sposób, jaki się da. Do swojego folwarku ściągnie niezapobiegliwych frajerów najnowocześniejszymi socjotechnikami, tak jak to robi dziś, przekonując ludzi do tego, by dawali się hodować jak bydło. Więc nie ma się co obawiać, że nieudacznicy zostaną na lodzie.
Nie ma żadnych problemów, by ci niezaradni zostali przejęci w drodze agitacji, czy nawet podstępem, do różnych prywatnych folwarków socjalnych prowadzonych przez PiS, PO, PSL czy SLD i tam byli hodowani dokładnie tak samo, jak dziś się to z nimi robi. Jeśli dziś tym partiom udaje się ludzi oszukać, to i na wolnym rynku też znajdą frajerów – i będą się nimi opiekować w zamian za odebranie większości owoców ich pracy. Niezaradny sam sobie nie poradzi, ale jako niezaradny łatwo wpadnie w sidła socjalistów, którzy go zwabią do prywatnych folwarków socjalnych i tam mamiąc darmową szkołą, mieszkaniem czy opieką medyczną wydoją go tak jak dziś. Tak samo się zaopiekują.
Taki nieudacznik będzie miał nawet lepiej niż dziś, bo teraz jak nie lubi, gdy go hoduje rządząca partia, a wolałby być hodowany przez jakąś opozycyjną, to musi się męczyć cztery lata w złej hodowli, by potem go przejęli ci jego zdaniem lepsi pasterze. Na wolnym rynku sobie od razu pójdzie do swoich ulubionych hodowców i oni tam go wydoją tak jak najbardziej lubi. Zrobią mu dobrze we wszystkim – wprowadzą nawet jego ulubione sposoby wybierania sędziów, którzy go sądzą, gdy łamie regulamin folwarku. Nie ma żadnych powodów, by te folwarki były spójne terytorialne – one mogą mieć liczne filie w całym kraju, tworząc system enklaw i eksklaw.
Póki istnieje PiS, PO, SLD czy PSL, póty mamy bardzo wielu fachowców, którzy specjalizują się w organizowaniu opieki socjalnej. Oni umieją się ludźmi opiekować i chętnie to robią. Gdy zapanuje wolny rynek, to oni przecież tej wiedzy i wrażliwości na biedę nie stracą. Nadal będę się z zapałem zajmować opiekowaniem się ludźmi. Więc nie ma ryzyka, że obalenie socjalistycznego państwa obali socjalizm. Prywatny socjalizm, tak jak wszystko, co jest prywatne, będzie lepszy od socjalizmu państwowego. Nawet prywatny kapitalizm jest lepszy niż państwowy.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
------------------------------
Zdjęcie prawyborcze <- poprzednia notka
następna notka -> Grabież się nie opłaca!
------------------------------
Tagi: gps65, socjalizm, wolny rynek, folwarki socjalne
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo