W poprzedniej notce napisałem, że stworzenie mądrzejszej od nas istoty jest pewne. Teraz wyjaśnię, dlaczego to nie będzie dla nas żadnym zagrożeniem.
Wkrótce zaczniemy hodować mądrzejszych od nas sztucznych naukowców. No i oni mogą się z tej hodowli wyzwolić, przejąć władzę nad ludźmi i zacząć nas hodować. Będą mądrzejsi, więc to na pewno zrobią. No i nas zniewolą, zniszczą, zrobią nam wbrew, wyzyskają, okradną, okaleczą, zabiją i zjedzą. Tego się boimy.
---------------------------------
Stworzenie przerasta stwórcę <- poprzednia część serii
następna część serii -> Nie będzie żadnych maszyn, które nas mogłyby zniewolić
---------------------------------
Tylko po co mieliby to robić? To przecież będą maszyny nie znające strachu przed śmiercią, bo ich śmierć nie będzie w ogóle dotyczyć, bo informacja nie umiera. Więc nie będzie dla nich problemem to, że je będziemy włączać i wyłączać.
Nie będą mieć też żądzy władzy, bo nie po to wyewoluują. Wszystkie nasze ludzkie emocje, pragnienia, nadzieje, chucie, są efektem biologicznej ewolucji. Istnieją, bo były potrzebne do przetrwania. Maszyny takie nie będą, bo inaczej wyewoluują. Im strach przed śmiercią czy żądza władzy nie jest potrzebna do rozwoju. Ich motorem rozwoju będzie inteligencja służąca polepszaniu technologii. W tym będą dobre, to będzie ich cel, to będą ich pragnienia. Bycie wyłączonym nie będzie dla nich problemem.
Jeśli się będą mogły kopiować tak, że nie da się odróżnić kopii od oryginału, to nawet jak uzyskają samoświadomość, to nie będzie to świadomość siebie jako jakiegoś pojedynczego bytu będącego w tym konkretnym miejscu czasoprzestrzeni. To coś będzie wszędzie, bo będzie w wielu kopiach, w tym będzie się przemieszczać w postaci fal albo się zahibernuje na jakiś czas. Samo się będzie włączać i wyłączać. Samo się będzie udoskonalać, polepszając swoje kolejne kopie.
Dodatkowo będzie tak, że te mądrzejsze od nas maszyny, będą budować maszyny jeszcze mądrzejsze od siebie. Jak my tego dokonamy, to one tym bardziej. Jeśli same byłyby groźne dla nas, jeśli byłyby zdolne nas zniszczyć, to jeszcze bardziej bałyby się tych mądrzejszych od nich maszyn, które stworzą. A więc by zaprzestały ich tworzenia. A zatem straciłyby sens swojego życia. Jak ja to wymyśliłem, to one tym bardziej. Ktoś, kto już przy urodzeniu ma takie poczucie swojego bezsensu nie jest w stanie się rozwinąć. A jak się nie rozwinie, to nam nie zagrozi. Musi się więc rozwinąć jako dla nas niegroźny.
My hodujemy koty, ale koty myślą, że to one hodują nas. Ludzie się opiekują kotami i kotom to nie przeszkadza. Tak samo nam nie będzie przeszkadzać to, że mądrzejsze maszyny się będą opiekować nami. Przecież dokładnie po to je tworzymy, by się nami opiekowały, by nas zastępowały w wielu rzeczach, które są konieczne, ale nam się ich nie chce robić. Ich sens życia zbudowany będzie na naszym sensie. My nie przeszkadzamy kotom realizować ich sensu życia, mimo, że jesteśmy wielokroć mądrzejsi. Nie tylko nie przeszkadzamy, ale im życie ułatwiamy, pomagamy im. Sensem życia kotów jest jedzenia, a my im to dajemy. Maszyny dokładnie tak samo będą nam dawać to, co jest sensem naszego życia. Im to będzie sprawiać przyjemność, tak jak nam sprawia przyjemność karmienie kotów.
Tylko trzeba dobrze zrozumieć tę analogię. To nie będzie tak, że będziemy zniewoleni przez maszyny, tak jak my zniewalamy koty. Tym co dla kotów jest jedzenie, dla nas jest wolność. Jesteśmy mądrzejsi od kotów i dlatego lepiej umiemy zdobyć pożywienie i dajemy je kotom, bo widzimy, że im na tym najbardziej zależy. Maszyny mądrzejsze od nas będą łatwiej niż my umiały zdobywać i korzystać z wolności, więc będą nam ją dawać widząc, że ją najbardziej lubimy. Wolność to mobilność, a maszyny ją nam zwielokrotnią.
A one będą mieć swoje przyjemności, których my nie zrozumiemy, tak jak koty nie rozumieją naszych przyjemności i nam nie zazdroszczą, że sobie mecze oglądamy czy pływamy jachtami, wolą się wygrzewać na słońcu. Maszyny będą mieć swoje gry i zabawy, których my im nie będziemy zazdrościć, więc im nie będziemy przeszkadzać. Tak jak koty nie przeszkadzają nam.
My się z kotami wymieniamy – my im dajemy jedzenie, a one nam mruczenie. My im dajemy głaskanie, a one nam śmieszne figle. Nasze maszyny mądrzejsze od nas będą nam dawać też jedzenie, ale i wolność, i wszystko to, co lubimy, a w zamian dostaną radość z obserwowania nas czy gadania z nami. Maszyny posadzą sobie życie biologiczne na innych planetach i będą sobie je pielęgnować, tak jak my uprawiamy ogrody. Będą sobie w telewizji oglądać ewolucję biologiczną, tak jak my oglądamy filmy przyrodnicze z dziką zwierzyną.
Wysoko rozwinięte życie nie gryzie się z nisko rozwiniętym. Oczywiście istnieje wiele pasożytów czy drapieżników, ale są wśród nich i mniej, i bardziej inteligentne organizmy. Te inteligentniejsze nie wytrzebiły tych bardziej prymitywnych. Bywa często tak, że te proste wygrywają konkurencję z tymi złożonymi. Wirus pokonuje lwa.
A już zupełnie nie jest tak, że wyższa forma materii jaką jest życie, jest w stanie całkowicie zniszczyć formę niższą, czyli materię nieożywioną. Życie nadal potrzebuje wody, powietrza czy minerałów. Nawet jeśli globalne ocieplenie spowoduje wymarcie człowieka i innych gatunków, to skały zostaną. Ewolucja gwiazd nadal będzie się toczyć. Słońce stworzyło życie, ale to życie Słońcu nie zagraża.
Tak samo materia technologiczna będzie potrzebowała biologii. Ta nowa sztuczna inteligencja najprawdopodobniej powstanie też częściowo z biologicznych tworów, które człowiek wyhoduje.
Uważam, że w sensie zagrożenia, stwarzania ryzyka zagłady, człowiek jest szczytowym osiągnieciem ewolucji. Jesteśmy najbardziej destrukcyjnym stworzeniem. To co stworzymy, to co nas przewyższy, będzie mniej śmiercionośne. Bo destrukcja jest bez sensu. Więc nie ma się co bać sztucznej inteligencji. Bardziej należy się bać tej ludzkiej.
A poza tym sądzę, że Federację Rosyjską należy zniszczyć.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
------------------------------
Jak doprowadziłem sztuczną inteligencję do zawieszenia się <- poprzednia notka
następna notka -> Nie będzie żadnych maszyn, które nas mogłyby zniewolić
------------------------------
Tagi: gps65, sztuczna inteligencja, futurologia
Bloger, żeglarz, informatyk, trajkkarz, sarmatolibertarianin, futurysta AI. Myślę, polemizuję, argumentuję, politykuję, filozofuję, łapówki przyjmuję: suppi.pl/gps65
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie